ZIMNO W DOMU, CO ROBić???

ja tez z lubelszczyzny. mozna wiedziec w jakiej stronie mieszkasz? chelm, zamosc, lublin, radom?

200 zł mało?a czego Ty oczekujesz?;-) nosz kurde,macie możliwość skorzystania z pomocy społecznej i co?:OZresztą zima dopiero się zaczeła,mogłaś iść i gałezi nazbierać,ja bym tak zrobiła gdybym była na Twoim miejscu.

szok.... wes tasma okna pozaklejaj ....

mieszkam w okolicach lublina

Jezeli jest tak tragicznie to opalajcie PIECYKIEM jedno tylko pomieszczenie,w ktorym przebywacie .Spac mozna w zimnym pokoju.

Dokładnie. Na Twoim miejscu miałabym pretensje do rodziców że nie umieją zadbać o rodzinę. O opale na zimę myśli się latem, a nie przypomina w styczniu. Ale trudno. Rodziców się nie wybiera. Nie możesz poprosić jakiejś koleżanki żeby Cię przenocowała?

simple girl, jestes tam jeszcze? ja mieszkalem za szczeniaka niedaleko lasu, jak scisla nędza to normalnie duży plecak, saneczki i heja do lasu :D węgiel też sie kradlo z kumplami, ale to zeby sprzedac sasiadce i kupic ruskie fajee, hehe, ale dziewczyna zes, tym bardziej dorosla, to druga option odpada. nie macie znajomych z gazowym ogrzewaniem? jakies palety do pociecia mogą miec, ktos ma zbedną jabłonke na podworku? trzeba pytac, kombinowac. zaswiec oczami do sąsiada niech ci potnie. kombinuj! miło sie potem wspomina jak sie wyjdzie z doła haha

ludzie na wsi szanuja dzrzewo i nikt za darmo nie odda, nie ma glupich, macie racje mam nieudolnych rodzicow, ale to niemoja wina:(

dziewczyno, ludzie ci podpowiadaja rozwiazania, a ty co? liczysz na yto ze ktos ci kupi tone wegla? po drugie, tona wegla nie kosztuje majatku. albo za te 200zl z opieki kupcie drewna , najlepiej debowego lub grab, zeby sie dlugo palilo. na mrozy wam wystarczy.

racja rodziców sie nie wybiera, to nier twoja wina. Ile masz lat? Pytam bo moze sie po prostu wyprowadzisz od nich

mozesz przeciez zaangazowac kolegow zeby z toba pojechali do lasu nazbierac troche opalu, chybz ze sie wstydzisz?:O ale to zaden wstyd.

Może bym Cię wziął z żonę jak jesteś niebrzydka ;)

pomysl tez o rodzinie, dziadkach, moze ktos by wam mogl pozyczyc jakas kase?

nie twoja, ale tobie tylek marznie, wiec skoro sa nieudolni, to tym bardziej twoja brocha, zeby cos zrobic. glupich nie ma, a wielu drzewo zawadza, bo do szczescia im nie potrzebne, moze nie na twojej konkretnie wiosce, ale gwarantuje.. jak sie ukladasz dobrze z ludzmi, to za opał nie placisz.. pomijacac dowoz/pociecie. rob jak uwazasz :P

dzięuję za Wasze rady, naprawde doceniam

Jeszcze z taki sposobów to u mnie w miejscowości jest taki koleś chory, żyje z renty, samotny, przez cały rok zbiera kartony ze sklepów na opał. Ale robi to caluśki rok. U mojego chłopaka w miejscowości też jest taki koleś ale ten jest zwyczajnie stuknięty i robi to ze sknerstwa.

a ja kolezanko mam podobnie jak ty i sobie radze,mam 21 lat mieszkam tylko z mama ktora ma tylko rente aja zarabiam1300 zl. stac bylo by nas na opal ale szkoda pieniedzy, kupilam opal na zime tylko za 200 zl, ale za to co drugi dzien jade do lasu i przywoze saochodem pelno drzewa, niemacie pojecia ile w lesie jest drzewa , takich malych kawalkow nadajacych sie w sam raz na opal :-)

oni mają węgiel za free

ludzie postawcie sie w mojej sytuacji, robilibyscie tak>>???? Watpie, pierdolicie glupoty, najlatwiej jest doradzac, ale to takie poronione pomysly ze mam wrazenie ze was pojebalo

a jak nie masz auta to rower i worek na rower :-)

O,żesz ty...

no to czego sie spodziewałaś? ze ktos ci wysle kase na wegiel?

kolo mnie sa tylko lasy prywatne, nawet podobno kamery sa w lesie , za wywoz drzeba mozna zostac ukaranym, mam isc siedziec za kradziez dzrewa???

ale ja ci nie doradzam tylko, ja tak robie i zyje :-) tylko trzeba na dziki uwazac w lesie bo kiedys spotkaalam jednego :-)

Jak dupa jej przemarznie ,to poleci po kartony i do lasu.

pisalam, ze niczego nie chce, chcialm sie tylko wyzalic komus, czy pisaam cos w stulu dacie mi kase?????? Nie!!!!!!!!!! Nie oczekuje tego od was

nie karmcie jej,jakaś księżniczka się znalazła i jeszcze będzie nas tutaj wyzywać.Słuchaj królewno zamiast siedzieć w domu mogłaś codziennie na godzine lub dwie do lasu i gałazki znosić,ja bym tak robiła gdybym na opał nie miała,trzeba sobie radzić a nie marudzić na kafe,czego oczekujesz?że Ci zrzute na tone węgla zrobimy?

u mnie tez sa lasy prywatne, jakos nikt mnie jeszcze nie przylapal ;-)

i nie pitol głupot bo za gałazki by Cię nikt nie ukarał dziewczyno.

przeciez ona jest dorosła. Sama musi o siebie zadbać.