Jak zerwać z tym nałogiem? Czy mogę to powstrzymać?

To niszczy moją psychikę... wykańcza mnie. Nie powiem, ale trudno mi jest o tym pisać w internecie... Jest to mój życiowy sekret i to dla mnie bardzo duże posunięcie, ponieważ mam pewien problem, z którym borykam się od 5-6 lat... Nikt o tym nie wiem, to mój taki sekret życiowy, jednakże ten sekret nie należy do normalnych.... To jest dla mnie uciążliwe, ponieważ ten sekret to nałóg, a raczej zachcianka/chcica na pewną rzecz... Zaraz przedstawię cały wątek tej sytuacji, jednakże pierw chcę napisać, że Z NIKIM ani nawet z niczym nie dzieliłam się tym przez cały okres trwania tego "nałogu", więc proszę brać poprawkę na mnie, że bardzo trudno jest mi o tym pisać i nie powiem, ale lekko się boję... Piszę o tym bo stwierdziłam, że skoro mi się to nie podoba i chcę z tym zerwać jednocześnie zachowując anonimowość nie idąc do psychologa czy innego lekarza, stwierdziłam, że napiszę to tu w internecie... I oto mój problem: .... eh Ciężko się przyznać gdyż nigdy powtarzam nigdy nikomu o tym nie mówiłam nikt nie wie, a teraz mają się setki ludzi o tym dowiedzieć... Otóż moim problem jest, że od czasu do czasu mam chcicę i w ogóle tak jakby na sex... Nie wiem czy to masturbacja czy nie, ale raz kiedy byłam w podstawówce obejrzałam w internecie filmik erotyczny na którym kobieta uprawiała sex z mężczyzną... Chciałam wiedzieć jak to jest więc kiedy nikogo w domu nie było, rozbierałam się, kładłam się pod pościel i ocierałam pochwą o łózko tak, jakbym uprawiała sex, jakby partner był pode mną... Robiłam to tak długo, aż nie dostałam orgazmu... Kiedyś mi się to podobało... teraz mnie to obrzydza i jest to uciążliwe i chciała bym z tym skończyć... To jak palacz, który kiedyś fascynował się papierosami, a teraz pali, bo odczuwa taką potrzebę... mam 14 lat, w tym roku 15 i nie chcę, aby tak moje życie wyglądało! Próbowałam nie robić tego i stawiać sobie warunki, że jeśli to zrobię to coś się mi złego przydarzy, jednakże to nie działało! to było i jest silniejsze ode mnie... a ja tego nie chce... mam dość tego... I nie wiem jak sobie z tym poradzić, dlatego piszę to, aby ktoś mi pomógł, nie osądzał mnie za moje czyny, a po prostu mi doradził, pomógł... Chcę zostać jako Anonimem .... dlatego nie zwrócę się do ŻADNEGO lekarza, ani nie powiem NIKOMU o tym z moich bliskich...

Kup sobie wibrator a najlepiej znajdź chłopaka do takich zabaw (lepszy będzię koleś starszy). Na razie zamiast łóżka używaj palców.

jeśli to nie prowo.... to przestań się zadręczać tak naprawdę większość osób "tkwi" w tym "nałogu" jednym słowem to zupełnie normalne

to znaczy że ty też na golasa ocierasz się pipką o łóżko wyobrażając sobie że masz pod spodem faceta???? :D:D buhahah hahha haha :D

nie ja używam do tego męża :P

nie zawsze był mąż i nie zawsze jest

topsz potem ty i tobie podobne pomarańcze latacie po topach i skamlecie, że ja i mi podobni, żartujemy sobie ze wszystkiego-zamiast komuś pomóc lub doradzić prawda jest taka, że jeśli człowiek na poważnie komuś odpowiada lub doradza to zaczynają się takie - jak twoje- komentarze

no dobra, to teraz na serio... kogo sobie wyobrażasz jak tak lezysz na golasa i sie ocierasz o kant łóżka ?:P

mam to samo, zaczelam w wieku dzieciecym, teraz mam 28 lat, meza i wciaz nie moge przestac, robie to po kryjomu przed mezem :(