Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zegareko

CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

Polecane posty

keefetarianka- nie chodziło tylko o mnie. Ona rozpowiada nie prawdziwe informacje na nasz temat!!!!!! Inspektorzy są już tak podbuzowani, że na prawdę nie ręcze jak to się skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co. wpadłaś Ty i teaz wplątujesz w to inspektórów i piszesz w ich imieniu totalny infantylizm nieprawdziwe infomacje, no to słucham, co się nie zgadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zwierzolubie, najlepiej wez skorzany pas i zlej zegareko na gola dupe. NIBY dorosla kobieta a zachowujesz sie jak dzieciak. Bardzo latwo dajesz sie sprowokowac, a wydawaloby sie, ze w Twojej pracy trzeba umiec trzymac emocje na wodzy. Robilo sie znów fajnie, pojawiła się nadzieja aż tu nagle pojawia się zwierzolub-widmo i pluje jadem. Uważaj, w Twoim wieku żyłki już pękają a konsekwencje tego bywają bardzo poważne. Dziewczyny, nie zrozumiałam w końcu czy ta ślepa sunia została wydana czy nie, ale jeżeli faktycznie tak się stało,, to nie traktujcie tego jak porażki. Potrzebujący pies znalazł dom a to zawsze jest sukces. Widać, że ludzie w sprawie Rokiego zaczynają się odzywać. Nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
dzwonilam do tej babki, niby jest zdecydowana ale mam watpliwosci. ona jest w ciazy , chce ulozonego psa ktory nie bedzie sprawial jakichkolwiek problemow. mam wrazenie ze traktuje psa tylko jak psa.. wiecie co mam na mysli. jest z katowic. miala suczke ktora zdechla. chce zeby pies nic nie niszczyl w domu, grzecznie wychodzil na smyczy itd. mam wrazenie ze jak cos jej nie bedzie pasowalo to go odda. chciala zdjecie, zaraz ma mi wyslac maila i jej wysle. wysle zegareko na maila jej nr tel. bo powiedzialam jej zeby w sprawie odbioru kontaktowac sie z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przepraszam. Ja niby powinnam trzymać nerwy na wodzy?? po tym jak mnie tu zwyzywano od najgorszych, jak zmieszano z błotem dobre imię inspektorów KTOZ?? Nawet nie raczyłyście zadzwonić zapytać o charakter psów, o wiek, ogłaszacie psy nie mając pojęcia o nich.. Nie wiecie, że szczeniaki to nie szczeniaki tylko prawie dorosłe psiaki. Nie macie pojęcia że Roki ma rewelacyjny charakter, nic o nich nie wiecie?? TO ODPOWIEDZIALNE PODEJŚCIE?? Wystarczyło schować dumę do kieszeni i poprosić o pomoc, ale nie, lepiej pluć , bluzgać, mówiąc, ze w nosie macie naszą pomoc... I ja jestem niby infantylna?? No błagam, święty by dawno wysiadł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
zwierzolubie umowmy sie ze my nie bedziemy nic pisac o Tobie a Ty nie pisz do nas. bedzie prosciej bo bez sensu sie klocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę to widzę i szlag
zwierzolub a Ty im pomagasz czy zwalczasz kosztem psów? Twoje ego i nie jest tutaj najwyższym dobrem, nie cwaniacz się ile wiesz a nie powiesz, tylko podpowiedz lub opowiedz co zrobiłaś w tej konkretnej sprawie? uspokój lub po prostu spadaj stąd kobieto bo słów brak na twoją postawę .Chowasz się za inspektorów tzn. jaką ty tam pełnisz rolę? nawet nie odpowiadaj bo gwiazdą tego topu nie ty jesteś - przynosisz tylko wstyd swoim pyskowaniem , ludziom którzy pracują razem z tobą. Ty się zmień i zyskaj swoim postępowaniem bo jak na razie tracisz głupim gadaniem. za dzuzo ciebie przy komputerze abyś realnie pracowała na rzecz zwierząt. Co do tej osoby ,która jest w ciąży i chce pieska to, moim zdaniem tez , niestety nie nadaje się dla Rokiego. Ja opowiedziałąm w innej fundacji, że psy zostały porzucone przez właścicielkę, która przeniosła się z uwagi na mrozy w inne miejsce zamieszkania, że dziewczyna mieszkająca w pobliżu, widząc jak zwierzęta zamarzają z głodu i z chłodu ,ile mogła tyle pomagała jednak zabezpieczenie 4 zwierząt przed śmiercią przerosło jej możliwości i w akcie desperacji wezwała pomoc. zorganizowała przwóż tych piesków do toz-u nie mając wiedzy że schroniska bywają oodpowiednikiem obozów koncentracyjnych.Teraz wspólnie z innymi osobami, rozsianych w różnych częściach kraju , próbuje znaleźć dla psiaków dobrego domu, Jedna osoba powołująca się na pracownicę tozu próbuje zdyskredytować działania pomocy tych osób , wyzywa, straszy i przechwala ile to ona może i jak głupie są te które chcą ratować pieski. Zobaczycie, że przez zwierzoluba o tych psach będzie jeszcze głośnoi w końcu one znajdą dom a zwierzolub ? kto wie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie jakieś wiadomości? U mnie na skrzynce pusto :( Zwierzolub jesteś dla mnie powietrzem! Szkoda że nie ma tutaj funkcji "ignoruj", żebym nie musiała patrzeć na Twoje wypociny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zwierzolubie, powinnas TRZYMC NERWY NA WODZY. Dlaczego spotykasz sie z krytyka? Bo sama krytykujesz , plujesz jadem , podkreslasz swoje dobre dla zwierzat serce a gdybys je naprawde miala napisałabyś po prostu jak można pomóc tym psom, jak przyspieszyc adopcje, jakie sa naprawde te psy, pomoglabys je opisac. Jezeli naprawde masz doswiadczenie w pracy z psami to takie wskazowki bylyby bezcenne, ale Ty zamiast pomoc dziewczynom, ktore byc moze nie potrafia ocenic obiektywnie sytuacji, miotasz sie pod wplywem emocji jak plotka w sieci. Jezeli chcesz pomoc to po prostu napisz co nalezy zrobic. Jezeli nie chcesz pomoc to nie wprowadzaj zametu. Dziewczyny, Roki to psiak, ktory byl na lancuchu przy budzie, nie skreslajcie tej kobiety tylko dlatego, ze powiedziala wprost czego oczekuje. To czasami lepsze niz , tak jak byla wlascicielka Rokiego, udawac, ze wszystko jest i bedzie ok. Skoro kobieta chce psiaka ze schroniska , to nie jest jakas wypacykowana lalka marzaca o rodowodowym yorku. Nie zam sie dobrze na psich charakterach, wydaje mi sie, ze pies bedacy na lancuchu cale zycie to nie jest typ rozrabiaki..Moze wypowie sie na ten temat zwierzolub , tylko bez klotni. Czy taki pies nadaje sie do adopcji przez ta Pania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde nie pytam ironicznie, nie wiem taki pies moze zachowywach sie, gdy po kilku latach mieszkania przy budzie na lancuchu trafi nagle do domu. Nie wiem czy taki pies malo wymaga, czy dostaje malpiego rozumu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak zwierzolub pewnie wypowie się. Nie przepuści takiej okazji! A tak apropo- dostałaś informacje od moderatora z ilu nicków pisałaś? Tak się z tym srałaś że to udowodnisz, i teraz cisza? Gdzie Twoja ciastolina i Jolka? Alter ego znikło nagle! Spójrz że wszyscy co tu przychodzą krytykują Cię a nie wspierają! Jak na swoje 35 lat powinnaś to zrozumieć, a pluć jadem! A co do Twojej pracy- to dla mnie możesz tam czyścić kible nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kostka cukru-wyluzuj. Klotnie do niczego nie prowadza. Zalezy Ci , zeby pies znalazl dom czy zeby dolac oliwy do ognia? Niech Roki znajdzie nowego wlasciciela a potem mozecie sobie noze w plecy wbijac, Ale wydaje mi sie, ze nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy mi na Roki i szczeniakach, ale kto tu przychodzi i psuje atmosferę? Miała udowodnić że psy były spasione? I gdzie te zdjęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanowna pani kostko, oczywiscie że mam zdjęcia psów, i widać że nie są zaglodzone.. A co do pracy, to kazda z nas jak trzeba to i kibel umyje... lenasl, wiem dużo nt charakteru Rokiego od ludzi przebywających z nim na codzień w hotelu i nt adopcji psa z łańcucha do domu, ale jak widzisz moje zdanie nie jest tu wogóle brane pod uwagę. Mogła bym też udzielić kilku wskazówek, jaki dom mu potrzebny, ale powiedz czy jest warto? Czy ktoś z obecnych tu z tego skorzysta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczyt 22
O tak teraz beda ci blagac zebys pomogla i powiedziala 2 zdania o psach! hahahahahahahahahahahahah Jestes glupia jak but! Wielka dama wyciagnela paluszek do pomocy! Taka stara a taka głupia! Wstyd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie kwestia zaglodzenia jest tez dyskusyjna. Moja labradorka wazy 37 kg i wg weterynarza jest gruba a wg mnie nie. Bo On widzi dziesiatki psow dziennie a ja tylko swojego. Do schronisk trafiaja psy skrajnie wychudzone i takie zostaja w pamieci przede wszystkim. Mysle , ze na ich tle pies , typu Roki albo maluchy nie jest zaglodzony, a w oczach ludzi jak my, sa to psy wychudzone. Moj ojciec ma 57 lat i twierdzi ze jest stary. Dla mnie, jako pielegniarki, pacjent stary to pacjent po 75 roku zycia. Czlowieka 50-60 letniego ratuje sie na oiomie za wszelka cene bo jest wg medyków młody. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Zwierzolub ja nie wiem czy ktos skorzysta z tego co napiszesz, ale chcialabym zebys napisala to przede wszystkim do mnie, bo zwyczajnie mnie to interesuje , chcialabym sie czegos dowiedziec na ten temat, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczyt 22
lenasl usciskaj sie ze zwierzolubem lepiej! wchodzisz jej w dupe bez masła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym w ogóle
ja bym w ogóle nie wierzył zwierzolubowi , tyle tu srała że jest mało wiarygodna, zacznie zmyślać i znowu narobi syfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenasl poproszę w takim razie o Twojego maila, tak będzie lepiej :-) Bedziesz chciała to skorzystasz z mojego doświadczenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czystego lenistwa nie chce mi się szukać tego co pisała zegareko o psach! Ale wyraźnie pamiętam że pisała że psy nie były "spasione" jak to pięknie określiła zwierzolub!! Która zresztą pisała że pokaże czy też udowodni nam że psy były jednak spasione a nie chude! Nie wiem może oni tam widzą sama wychudzone psy i ten co ma trochę tłuszczu jest kwalifikowany jako spaślak? Może mają takie kryterium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym w ogóle
zwierzolub czemu nie chcesz pisać na forum? przeciez masz same dorbre rady, srać to publicznie a niby radzić o pocichu aleś ty załosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zejdz ze mnie bo mi duszno ;-) żałośni są ci co muszą ukrywać się za nikami ;-) żeby powiedziec co myślą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nam się nie uduś ;) Poczekaj zaraz Ci udowodnimy wszystkie że to nie my piszemy jako pomarańcze- już lecę zgłaszać sprawę do moderatora :D Na dzisiaj wystarczy- zajrzę jutro, mam nadzieje że sprawa z Rokim pójdzie do przodu i znajdzie się chętna osoba na jego adopcje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak jeszcze napiszę! Wczoraj rozmawiałam ze znajomą która była interwencji! Znaleźli zagłodzonego bernardyna przywiązanego do budy. Pies nie żył od około 5 dni- dopiero teraz sąsiedzi to zauważyli i zgłosili. I teraz pomyślcie sobie- czy nie tak skończyłby Roki? Bez wody i jedzenia- przywiązany do budy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
dziewczyny co Wy myslicie o tej babce? wyslalam jej to zdjecie rokiego a do zegareko i na ten mail lysek wyslalam jej nr tel. tylko nie jestem pewna czy to bedzie dobry dom... i czy na dlugo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może najpierw jako dom tymczasowy dać. Jak się sprawdzi to niech zostanie, a jak nie to może oddać. Lepiej jak odda niż jak porzuci w lesie czy wywali na dwór! Nie wiem tylko czy kobieta w ciąży i później z niemowlakiem będzie miała siłę/czas/chęci na zajmowanie się jeszcze psem. Nie wiem w ciąży nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
no tak, obowiazuje. ale podczas takiej wizyty nie dowiesz sie jak roki bedzie sie zachowywal w domu. mialam na mysli to ze babka po tygodniu stwierdzi ze to czy tamto jej nie odpowiada. ona mowila ze wlasnie ze wzgledu na ciaze chce psa starszego zeby nie musiala go juz 'wychowywac' bo z dzieckiem nie da rady. chce zeby pies nie gryzl mebli, chodzil grzecznie na smyczy, nie 'robil' w domu. obawiam sie ze jak cos nie bedzie tak to go odda. aaaa i zapomnialam wam powiedziec o najwazniejszym! mowila ze jakis czas temu miala szczeniaka ktory jej wariowal w domu wiec oddala kolezance. mysle ze roki szalal nie bedzie ale nie wiadomo, w koncu byl na dworze, a teraz dom, obcy ludzie, w ciagu pierwszych kilku dni moze troche poszalec.. i nieprzyzwyczajony do chodzenia na spacer wiec moze zrobic kupe w domu. mi by to nie przeszkadzalo np. przez kilka pierwszych dni a nie wiadomo jak babka zareaguje. z 2 strony szkoda rezygnowac bo jest szansa na dom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×