CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

na razie mamy inne sprawy na głowie, fotki po akcji

no nie mowie ze w tej chwili tylko w ogole :) ja musze zmykac juz :( jutro bede dopiero jakos po 15 bo rano w pracy

czyli jutro zaczynasz od 8:00 rano? potem jedziesz do krakowa , oddajesz psiaki i niby po akcji, pamietaj aby z bankomatu wypłacic kase masz na ten cel 150 zł'zmykaj bo sie jutro nie podniesiesz:-) a roboty masz od cholery. Dziekuję za dzisiaj, dobranoc wszystkim:-)

kasę do brata wysłałam

dobranoc

ja też już zmykam. dzięki za taką mobilizację dziewczyny i do usłyszenia jutro :)

a co z kotem?

wiecie czego sie boje? ze jak przyjedzie babka po nie rano to moze sie rpzed pracą pojawic włascicielka co by to ostatani raz sie pozegnac z psami ..

hej1 stresci mi ktos to w 2 zdaniach? czytam was,ale dzis tego nie robilam i jestem do tylu:) co za zrzutka? co z psami? ktos przyjezdza po nie?

jestem.. babka ma byc przede 9 po te psy, powiteridzila ze bedzie chwile temu, ale sie boje wlascicielki, ze ja spotkam ;( ;( ;( do babki z folarianskiej napisałam,że psy będą przed 10, mam nadzieje ze wszystko pójdzie git, musze byc wszkole o 11:(

na psach wiszą sople, są oszronione!!!!!!!!!!!!!!!

nie czytalam wszystkiego ale to jakas masakra:( daj im CIEPLE i kaloryczne jedzenie.

czekam na bbabke, rano napisala ze bedzie, maila byc przed 9 ,moze jedzie i nie moze odpisac brzuch mnie z nerwów boli tak, ze masakra...

jestem też, nie obawiaj się, jak ona przyjdzie to mów żeprzyjechala babkazTOZ i poprosila o pomoc

sople? niech już skończy się ten koszmar:-( myślimy o Was i trzymamy kciuki dzielna dziewczyno, dasz radę, jeszcze tylko ostenie chwle i odpoczniesz

nie odpisuje.. :( mam nadzieje, ze mnie nie wystawi?!!!!!!!!!!!

nie odpisuje bo moze prowadzi, zadzwon do niej

poczekam do 9 bo mi głupio tak, juz wyslalam 2 smsy... miala zadzownic jak bedize blisko miejsca, w ktorym sie umóiwłysmy :(

weż pod uwagę, ze psy po raz pierwszy w zyciu będą jechac samochodem, mogą nabrudzic ze strachu- zabezpiecz jakies gazety lub reczniki papierowe

biorę koc:( i chusteczki

nie, musisz wiedziec czy ona jedzie ,czy sie nie zgubiła - znowu czas ucieka:-(

to jest akcja ratownicza nie ma miejsca na wstyd

dojezdza, ide!!!!!!!

POWODZENIA !!!!!!

dziewczyny wysle mi ktoras smsa czy wszystko poszlo ok? bo ja dzisiaj dlugo w pracy, nie wytrzymam do wieczora z nerwow. wysylam moj nr tel do zegareko na maila. gdybyscie mogly... :) oby wszystko poszlo jak trzeba! sople... biedne zwierzaki :( co one musialy czuc przez ten caly czas. zegareko jestes wielka!:):*

już się wystraszyłam, ale widzę że wszystko idzie dobrze! no to powodzenia i trzymamy kciuki za szczęśliwy koniec :)

wyslalam kase do brata

teraz czekamy na zegareko , więc i Ty misisz...na pewno jak dziewczyna się ogarnie da nam znać, teraz trzymamy kciuki i przekazujemy dobrą energie- cokolwiek to znaczy

zaglądam tu z niepokojem czy aby nie przeczytam, że coś poszło nie tak, że wystraszone uciekły- nie mogę takie emocje:-( jak za 20 mnin będzie tu cisza tzn że jadą a na razie obawy o wszystko

ja tez sie boje, ale uda sie na pewno,musi!! wystarczajaco sie juz nacierpialy! troche mi bylo szkoda baby jak asia pisala ze plakala itd., bo moze faktycznie zapracowana i zmeczona... ale dzisiaj na spokojnie widze, ze nawet jak nie miala czasu to mogla je chociaz zamykac w domu a nie zostawiac na dworze! gdyby je kochala to tak by zrobila przeciez! grrr kochana zegareko! i oby jej sie w szkole udalo! ale uda sie, za dobre serce :)