Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fbdbfcgbfdhghh

ale mnie wkurza moj facet jak myslicie czy on kogos ma??

Polecane posty

Gość hrabiniaBrunświku
pytanie czemu byla zazdrosna? bo dawal jej ku temu realne powody. jesli ktos kocha i zalezy mu naprawde to... nie bedzie nadwyrezal zaufania, ale bedzie chcial je zdobyc... i utrzymac... nie wiem jak tez on wielce zabiegal o autorke? bo nie napisala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myononeself
glitch przeczytaj cały topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
moze gdyby faktycznie tak zabiegal, to autorka nie musialaby watpic i byc zazdrosna? nie znamy calej prawdy... ale na podstawie tego, co czytamy wnosze, ze koles znudzil sie tym zwiazkiem i autorka... i szuka sposobu by wycofac sie z niego... na razie ochladza kontakt, sugerujac autorce, by zrobila to samo, bo jej smsy przeciez go mecza... choc jednoczesnie ma o niego zabiegac...ciekawa koncepcja... bardzo pokretna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tammmmmmm
też uważam że nie powinnaś się z nim tak delikatnie obchodzić, na pewno nie tera kiedy on tak się zachowuje moim zdaniem nie powinnaś na razie pisać, poczekaj do poniedziałku jeśli się nie odezwie do popołudnia to napisz lub zadzwoń i powiedz że chcesz się spotkać i porozmawiać tylko tyle, jak powie że nie ma czasu to powiedz że nie zajmiesz mu więcej niż pół godzinki... jeśli nawet tego dla Ciebie nie zrobi to jest bardzo źle... swoją drogą zachowuje się jak jakiś dzieciak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, nie czytalam calego :P ale pierwsza strone tak :P no koles postepuje troche niezbyt ciekawie.. ale autorka robiac to, co do tej pory robila - nic nie zdziala! piszac i sie narzucajac kiedy on ma powoli wszystkiego dosc? z drugiej strony - nie odzywajac sie w ogole - tez moze go odpychac. Niech chociaz sprobuje. Pozniej moze wypiac na niego dupe, jesli po jakims czasie bedzie pokazywal swoje fochy i maniery. ".. she's sexually active, she's taking drugs, she's crying out for help."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tammmmmmm
a czy to rzeczywiście tak było przez 6 lat że to on Ci się narzucał z kontraktem i spotkaniami? bo jakoś mi się nie chce w to wierzyć, wygląda to bardziej tak że to Ty zabiegałaś o spotkania i rozmowy tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
jak chcesz uderzyc psa, kij zawsze sie znajdzie... jak mowi stare porzekladlo... teraz czegokolwiek autorka nie zrobi oberwie sie jej... bo to jest byc moze jego sposob na zakonczenie tej znajomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
no to jego narzucanie sie nijak nie pasuje do calej historii, biorac pod uwage fakt, ze niby kolega ma sklonnosc do zbyt czestego nawiazywania stosunkow z innymi paniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myononeself
dziewczyno (autorko) daj sobie luz z nim, wogóle daj luz z facetami na jakis czas bo juz chyba zaczynasz tracić poczucie własnej wartosci i godnosci, no moze i dałaś du** z tym kontrolowaniem nadmiernym ale z drugiej strony kolo może mieć właśnie o to pretensje bo nie mógł puszczać się na lewo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdbfcgbfdhghh
no wlasnie naprawde nie byla weekendu zebysmy sie nie zobaczyli, to on zabiegal, kiedy nie chcialam sie spotkac w piatek bo w sb mialam prace tpo on i tak przyjezdzal a potem rano wstawal i mnoe do tej pracy zawozil naprawde...potem zostawalam na niedziele i w pn rano wiozl mnie do domu przed swoja praca ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
zwiazek to dynamiczny, zywy organizm... bylo tak, a jest inaczej... generalnie zludne wrazenie jest takie, ze to ty rozdajesz teraz karty... ale ale... ja tego nie widze... obym sie mylila, jesli naprawde zalezy ci na tym zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdbfcgbfdhghh
wiecie co zerwalam z nim.... zadzwonilam wczoraj do jego mamy zapytac czy jest w domu, a ona ze nie ze przed chwilka wyszedl i ze myslala ze to ja siedze w aucie.... on wylaczyl na cala noc telefon, wlaczyl dzis o 10 rano i napisalam ze to koniec, ze juz tego nie wytrzymuje, ze mam dosc itd trudno nie wiem jak to przezyje ale musialam podjac taka decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.ona
gnida. ciekawe kto byl w aucie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.ona
przezyjesz. dasz sobie rade. az mnie wzdryga na mysl o takich palantach, wzbudzaja poczucie winy w swoich partnerkach, zarzucaja chora zazdrosc, traktuja z pogarda a sami maja wolna reke do zabawy na boku. ech nie warto tracic czasu na takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdbfcgbfdhghh
wiecie co on mi napisal: odwozilem koelzanke na porodowke a teraz daj mi spokoj. czy ja mam w to wierzyc???????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.ona
czemu wylaczyl telefon? rozladowala mu sie komorka? i co to za kolezanka ktora kolega musi na porodowke odwozic? nie ma chlopaka, ojca, brata matki? chyba jakas bliska kolezanka to musiala byc. nie wiem czy masz w to wierzyc...sama musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy ta wersja jest wiarygodna. Ty znasz go najlepiej i ciekzo jest tutaj wyrokowac co jest prawda a co nie. mi to wyglada na mataczenie. ale glowy nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdbfcgbfdhghh
noo wlasnie jaki bezsens a ja ani tej kolezanki nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro masz dać mu spokój, to daj, wasz związek się sypał, a on zachowywał sie naprawde podejrzanie, zerwałaś, no cóż, dobrze zrobiłaś, bo tak sie nie zachowuje osoba, która chce naprawiać związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam jak powyżej. Związek sie sypał, facet Cię olał. Daruj sobie jakieś próby rozmowy itp. Poniżysz sie tylko i za jakis czas bedziesz tego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdbfcgbfdhghh
no ale jaja az mi sie smiac chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.ona
nie wiem co mam Ci napisac:( Ale dam Ci dobra rade (wiem ze bedzie ciezko) DAJ MU T N SWIETY SPOKOJ KTOREGO CHCE. Niech ma dran czego chce. Nie zlewa sie w ten sposob kogos kto kocha. Uwierz, ze jak znikniesz mu z pola widzenia, z zasiegu reki, to szybciej sie odezwie i bedzie szukal kontaktu niz Ci sie wydaje (pewnie nie przyjdzie z kwiatami ale bedzie szukal zaczepki, to chyba taki typ - ale bedzie go skrecalo w srodku ze zniknelas i ze juz za nim nie latasz) Uwierz mi - zero telefonow, smsow, na gadu badz niedostepna caly czas, niech nie wie co sie z Toba dzieje, gdzie jestes co robisz itp. Niech on sie teraz troche pozastanawia:P a jesli nie odezwie sie znaczy ze naprawde chcial to juz akonczyc, moze inna jest juz na horyzoncie. Ale nawet gdyby tak bylo to wyjdzie Ci to na dobre ze pozbylas sie takiego manipulanta ze swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdbfcgbfdhghh
ach straszne to wszystko, teraz mi napisal ze nie mam wiecznie szukac winy u innych tylko spojrzec na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.ona
standard. Będzie usprawiedliwiał swoje wybryki, to że nie był w porządku wobec Cieb ie tym że to Ty nie byłas ideałem. I pewnie n ie byłaś:P NIKT nie jest, każdy cos czasem spieprzy. Skoro tak mu było źle to czemu nie miał odwagi tego zakończyć? Bo mu bylo tak wygodnie - w Tobiwe wzbudzic poczucie winy i zebys mu dala wiekszy margines swobody, on wtedy bezkarnie bedzie mogl na boku sie bawic i bog wie co, a jakby mu sie znudzilo to jest jestes zawsze Ty , ta ktora czeka na jeden jego znak i juz jest przy nim. ALE JUZ NIE JESTES I MAM NADZIEJE ZE MU TO POKAZESZ - niech ma co chcial:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla90
hm to może u napisz co ma Ci do zarzucenia przynajmniej będziesz wiedzieć o co mu chodziło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdbfcgbfdhghh
a po co mam to ciagnac pewnie i tak nie odpisze nie mam juz sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.ona
pewnie nie odpisze albo Ci nawrzuca. Daj sobie spokoj teraz. Naprawde. Pokaz ze szanujesz jego wole;) Chce zebys m u dlaa spokoj to mu daj. on sie predzej czy pozniej odezwie. Tylko od ciebie bedzie zalezalo co z tym zrobisz. Ja bym sie nie wplatywala w zadne gierki ani zaczepki slowne. Dla wlasnego zdrowia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
jaki perfidny klamca, szok😠 :O (ciekawe co sie urodzilo i czyje :P) i w tych emocjach okoloporodowych nawet nie zapomnial wylaczyc telefonu :D smiechu warte... beznadziejny klamca, beznadziejny facet, beznadziejny czlowiek... skoro powiedzialas A =zrywam, musisz powiedziec B=faktycznie koniec tej farsy, zero kontaktu. uwazam, ze zrobilas bardzo dobrze. dalsza znajomosc z nim to bedzie tylko dalsze deptanie swojej godnosci. skonczy sie tym, ze nie bedziesz potrafila sobie w twarz w lustrze spojrzec. nie marnuj czasu na kogos, kto wyraznie ci pokazuje- mam cie dosc, nie chce cie juz... jego reakcja na zrywajacego smsa mowi sama za siebie. zrobilas bardzo dobrze, a teraz sie tego trzymaj. sily i konsekwencji ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla90
Nie wiem jak chcesz ja tam byłabym ciekawa o co mu chodziło i przy okazji wytchnęłabym mu jego błędy... Nie odpisz? a jakoś mimo, że zerwaliście to i tak pisze:D Cała ta wasza sprawa to jakaś dziwna jest ten koleś to zachowuję się jakby sam do końca nie wiedział co chce... Hm może faktycznie jest was dwie i nie wie którą tak naprawdę wybrać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
ciekawa o co mu chodzilo? przeciez on caly czas mowi o co mu chodzi. mial wielkie pretensje np o to, ze autorka chciala wiedziec co robi w sobote skroo nie chce sie spotkac z nia. teraz juz wiadomo, ze byl zaplanowany porod na wieczor sobotni :D :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
dla mnie oczywistym bylo od razu, ze chodiz o druga laske na boku, ale ze pewnie ta historia z nia jest swieza i facet nie wie jak sie potoczy (aczkowiek fascynacja jest wielka), nie moze zerwac z obecna. wiec to gra na 2 fronty, ale takie akcje zawsze da sie wyczuc. zdradza zdradzajacego irytacja o byle gowno, wylaczone telefony, ograniczenie kontaktu w ogole, bagatelizowanie problemow, zrzucanie winy, niechec do wspolpracy, by bylo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×