jak sie teraz pogodzić z męzem?

przy wejsciu do jednego z pokoi w moim mieszkaniu róg od dywanu zawija sie w góre i bez przerwy sie o niego potykamy. Maz chciał coś z tym zrobić lecz zabronilam mu bo uwazałam że zrobi bałagan bo na tym diwanie stoja dwie szafy, żeby ten dywan przesunąc trzeba też przesuwać szafy. Mąz mówił że stanie sie jakiś wypadek ja go wysmiewalam i no i wczoraj doigrałam sie - niosac obiad potknełam się o ten podwinięty róg dywanu cały obiad na podłodze a rabnełam głową o klamke z drzwi(zraniłam sie w czoło) i zraniłam sie widelcem w reke , siniak na kolanie itd a on sie ze mnie smiał zamiast mi pomóc czy przytulić -.- zdenerwowałam sie kazałam mu przestac sie smiać a on dalej ze mnie drwił to cala wsciekła rzucilam sie na niego skopałam go i pobilam(oczywiście bez przesady, tak troche tylko ;) ) :D i teraz on jest na mnie obrazony i nie odzywa sie od tego momentu. wyszłam na kretynke jak sie znim teraz pogodzić, jeszcze nigdy sie wczesniał nie zdarzyło zeby ze mną nie rozmawiał. wiem idiotyczny problem ale musze sie gdzies wygadac o to zbyt glupie zeby opowiadac koleżankom. :D

hahahha.Faktycznie doigralas sie . No nic -trzeba przeprosic , przyznac racje -niestety ( trudno nam kobietom to idzie ), poprosic jednak o pomoc z zawinietym rogiem dywanu. Ps . mozesz dac do pocalowania siniak :-P