Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biednananananananan

czy mozna przeżyć za 50 zł na tydz.? jeśli jak to tak?

Polecane posty

Gość biednananananananan

czy jest to możliwe? zarabiam 900zł na mc i boje sie ze nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko będzie i nie licz na urozmaiconą dietę. kupowanie najtańszych produktów którymi można się dość dobrze nasycić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sefgh fthfch
Będzie bardzo trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dac sie da,ale bedziesz raczej jadla chleb z najtanszym serkiem topionym i pasztetem,obiady to pewnie glownie jakie kopytka,kluski itp... jedz choc 1-2 razy w tygodniu mieso i staraj sie kupowac warzywa,zebys nie miala anemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym iec tyle:/ ja żyje za 15 zł na tydzień:/ jem często makaron z ceulką i jajko wbijam do tego, albo zupki chińskie, chleb z biedry, no tyle dobrego że miałą ze 2 kg kiełby domowej roboty,w ieć wymyślałam jakieś obiady z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 95130451gfbvjnzdc
Musisz szukać dobrych promocji i tańszych sklepów na zakupy. A w necie możesz znaleźć przepisy na tanie obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no włansie ja się zastanawiam dlaczego nie mama energii i długo śpię, moze to poczatki anemii skoro tak słabo jem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
nie jadam obiadów już od jakiegoś czasu, jem rzeczywiście sporo chleba wiem, ciężko głównie chleb mówicie, cos do chleba z gotowaniem u mnie licho hm, wychodzi 7zł na dzień co za to kupić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dog=god
if u have only 50 in packet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no za 15zl to warzyw nie kupisz,ani owocow...ratuj sie buraczkami,kapusta,marchewka,jogurt tez czasem potrzebny.bez witamin sie nie da.gotuj ziemniaki na parze badz w mikrofalowce-wtedy maja wiecej witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
literówka ;) jest źle, chyba sprzedałam już wszystko co mogło pójśc zadnego telefonu, złota oo nie, mam jeszcze ekspres do kawy, ale to na czarną godzine powiedzcie, jak wezme do pracy ryż, to z czym żeby się nie zepsuł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odłóż 5 zł tygodniowo
i kup jakies witaminy za 20 zl na miesiac zeby uzupełnic braki bo na kluskach dlugo nie pociagniesz, a koszty leczenia anemii sa wieele wieksze ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza ty jak masz tak malo kasy na tydzien,to sporbuj w jakims zakonie,popytaj w mopsie.chyba ci zupy i chleba nie odmowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 95130451gfbvjnzdc
4 kajzerki - 1,20 serek topiony - 2,00 pomidor - 0,50 jabłko - 1,00 kisiel - 1,00 mleko - 2,00 mąka - 2,00 olej - 5,00 dżem - 3,00 20 dag wędliny - 5,00 jogurt - 1,50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
jest mi wstyd, że tyle zarabiam masakra jakaś kiedyś było inaczej w każdym razie, marchew, jakies jabłko-utrzeć z marchewką obliczyłam że kupując 3x w tyg chleb, 2x, pasztet, 2x serek do chleba, czasem ryz nawet wyniesie to nieco mniej niz 50 zl, najgorsze jest to ze nie wiem jak dlugo bede musiala tak zyc, ale chyba jeszcze troche zanim znajde inna prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
nie, do zadnego mopsu w zyciu bym nie poszla prosic sie o pomoc albo gdziekolwiek indziej przezyje wlasnie, pomysly na tanie ,,zdrowe,, produkty, zeby w miare uzupelniac niedobory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
galaretke lubie czasem zapominam o niej, wlasnie takie rzeczy musze tez pamietac o marchewce a może by tak jeść raz dziennie, solidnie np w godzinach popoludniowych ? niektórzy potrafia tak przeżyć, chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 zł to kiepsko, ale da radę: zupy z mrożonki i porcji rosołowej tanio wychodzą, makaron/ryż z jakimś sosem albo ziemniaki opiekane z przyprawami i sos czosnkowy do tego plus jakaś kiszona kapusta albo inna surówka naleśniki też nie są drogie i w sumie wszystko możesz do nich dopchać ;) łatwo nie będzie, ale poradzisz sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
co zrobie, swego czasu zarabialam ok 2000zł teraz niecałe nawet 900 mieszkam w krk, szukam pracy, ale nigdzie mnie nie chcą mimo doświadczenia może dlatego że nie mam mgr tylko lic., nie wiem, bede szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak żyję od roku i nie jest jakoś źle. 2 bułki dziennie, raz na 3 dni się kupi jakąś szynkę z biedronki, do tego 1 pomidorek dziennie, pół cebulki i opakowanie sera na tydzień. Wychodzi mniej niż 50 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
mięso jem tylko wtedy gdy jestem w domu czyli raz na dwa mce praca nie jest fizyczna, siedze na tylku (do mnie to z tą dziwką?) mój organizm nawet już nie potrzebuje mięsa, tak mi sie wydaje ja mało jestem w domu, jak jestem to nie mam czasu gotować w pracy jestem po 10/12 godzin a jak krócej to gonie na zajęcia no i fajnie by było coś brać zdrowego do pracy, jakas sałatka warzywna albo cos podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioioiojj
Shizuka Hiou i co rżysz tłusty pasztecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednananananananan
mi się wydaje ze jem strasznie dużo, moze małe porcje ale często tzn jadłam bo teraz naprawde muszę zacisnąć pasa nie straszcie anemią nie mam czasu chorować jakbym zachorowała to kto mnie bedzie utrzymywac straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dog=god
fryzjer wiecej kosztuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×