Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smuuutnaaa

Dziura intelektualna pomiędzy partnerami.

Polecane posty

Gość Smuuutnaaa

Czy Wy może macie podobny problem? Nie jestem jakaś mega inteligentna, ale rozwijam się, a mój facet stoi w miejscu. Jesteśmy razem 3 lata. Na początku było super, wydawało mi się, że M. jest nadzwyczaj inteligentnym i mądrym człowiekiem. Dopiero później dotarło do mnie jak bardzo się myliłam. Zawsze nauka była dla mnie ważna, dlatego po liceum poszłam na studia. Jak dobrze pójdzie mam w planach nawet zrobic doktorat. Natomiast M. od czasu poznania nic się nie rozwinął. Zaocznie skończył LO, nie zdał matury i teraz chodzi do jakiejś policealnej z której i tak nic nie wyciągnie. Nawet nie potrafi się ogarnąc życiowo. Ja natomiast studiuję dziennie, pracuję, mam stypendium naukowe. A M. potrafi mi jeszcze wypomniec, że wolę pracę od niego. Boję, się, ze skoro teraz widzę tę przepaśc, to co będzie za kilka lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tu przyczynaaa
przy tobie sie wypalił a może ma inny problem i nic nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Wydaje mi się, ze brak rozwoju jest z lenistwa, bo po co się starac, skoro można grac całymi dniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka 16 lublin
jeżeli ma duzego czlonka to bądź z nim a realizuj sie osobiscie, indywidualnie bardzo trudno dzis w polsce o faceta z dużym penisem, zresztą w ogole o prawdzwego faceta, same cwele ale jesli ma małego kuta, to daj sobie spokuj, to nie ma sensu będziecie się oddalali od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Beatka, materiał przeznaczony na Twój mózg, chyba powędrował w innym kierunku. Niech no zgadnę, masz duże cycki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zrobic
jak widzi ze ma w kobieta która wszystko ogarnia to co będzie sie wysilał ,jak woli gierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
A macie jakiś pomysł jak to zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Smuuutnaaa A co chcesz zmienić? Jego, siebie, wasz związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Kocham go, ale chciałabym, zeby był jakoś bardziej ogarnięty, miał swoje pasje, zainteresowania. On w życiu nie przeczytał żadnej książki! Chciałabym, zeby zaczął pracowac. Żyjemy w ciężkich czasach i żeby coś osiągnąć, trzeba za przeproszeniem zapierdalać ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tzw roznica
charakterów, bedzie cie to wkurzało z czasem coraz bardziej. Jak poprawic - ciezko>zPowiedz mu szczerze, ze nie pasujecie do siebie, bo dla ciebie co innego jest ważne niz dla niego i chyba powinniscie sie rozstac. Jesli powie,ze sie zmieni ( i faktycznie zacznie zaraz dzialac w tym kierunku) , to jakies szanse są. Ale za bardzo na to nie licz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zrobichjkl
TWydaje mi sie że jesteś za bardzo przebojową osoba (może sie myle)a partnerzy w takich zwiazkach stają sie bierni, wiem znam takie zwiazki i nie mają chęci doo życia ponieważ sa zahukani przez żywiołowe partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tzw roznica
na razie dzial jeszcze chemia, alew za nastepne 3 lata bedziesz sie z nim po prostu nudzic - zadnych wspolnych tematow, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Problem jest taki, ze się zakochałam. I nie wiem co jest ważniejsze: Miłość czy moja Samorealizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Nie wiem czy przebojowa, lubię mieć wszystko zorganizowane. Nie mogłabym np siedziec w domu i nic nie robić. A mój M. nie widzi w tym problemu, żeby chociaż sprzątał i ogólnie dbał o mieszkanie to może byłoby inaczej. Ale nic, wszystko jest na mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandys_z_krainy_szczescia
kobieto marnujesz czas. doktorantka z kolesiem z wykszt. podst. i bez bystrosci umyslu i jakiegos normalnego zawodu? nie przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest wybór "Ja czy On". To jest wybór "Czy wierzę w naszą wspólną przyszłość i że będzie się nam żyło w miarę dobrze, czy już nie wierzę w to i czas się rozstać". Tutaj chodzi o wasz ZWIĄZEK. To czy będziecie razem czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tzw roznica
milosc nie przeszkadza w samorealizacji - przeciwnie, moze uskrzydlac, dopingowac do osiagania sukcesów.. A na czym wlasciwie polega wasza milosc, skoro nie macie wspolnych tematow, a raczej odmienne poglady na nie? O czym rozmawiacie? czy rozmawiacie o przyszlosci? Jak ją widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zrobić
widzisz ,takie sa uroki i problemy w zwiazku to jest normalne , nie zauwazyłaś tego wcześniej? Musisz porozmawiac z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandys_z_krainy_szczescia
nie ma o czym. rzucic i znalezc fajnego ambitnego chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Wygląda to tak, ze On chce się ze mną ożenić, mieć dzieci, wybudować dom. A ja się kuźwa pytam ZA CO? Jak to tak bez pracy? Pieniądze szczęścia nie dają, ale w nim pomagają. O czym rozmawiamy? Napewno nie o embriologii czy biotechnologii. Sama nie wiem o czym rozmawiamy. O polityce może trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandys_z_krainy_szczescia
Smuuutnaaa, czemu sie z nim meczysz? jestes brzydka? boisz sie ze nie poznasz kogos ambitnego i fajnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Zakochałam się. Brzydka nie jestem, faceci proponują mi spotkania, ogólnie jakoś się tam mną interesują. Ale ja go kocham i boję się, ze jak z nim zerwę, to potem będę żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zrobić
w takim razie zaakceptuj go takim jakim jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tzw roznica
zastanow sie DLACZEGO go kochasz. Mozesz sobie to nawet w punktach napisac, nawet tu, na anonimowym forum. Co jest w nim takiego,ze wlasnie pon? Moze nie masz kolo siebie innych? boisz sie ,ze zostaniesz sama? Przyzwyczailas sie,ze od lat jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha czyli jesteś z nim bo boisz się go zostawić? Wiesz, że kochasz kogoś nieodpowiedniego, niewłaściwego, nierozowjowego, bez ambicji, bez wsparcia ale dalej z nim jesteś.... Wiemy już że go kochasz. Pytanie - ZA CO GO KOCHASZ? Za jakie zalety, cechy, zachowani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Chyba się przyzwyczaiłam do tego że On zawsze jest. Boję się, ze już nikogo nie poznam, albo że trafię z deszczu pod rynnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggrdffssd
Wy po prostu do siebie nie pasujecie więc myślę, ze najlepszym rozwiązaniem będzie w tym przypadku rozstanie. Nie wypada chyba byś próbowała go na siłę zmieniać. I tak nic by pewnie z tego nie wyszło a jeśli nawet to takie rządzenie nim nie byłoby mu na rękę i pewnie sam po jakimś czasie by z Tobą zerwał. Pozwolenie mu być takim jaki jest to z kolei Tobie nie jest na rękę. Poszukaj sobie więc partnera na Twoim poziomie intelektualnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuuutnaaa
Kocham go za to jak do mnie mówi, jak mnie przytula. Chociaż robi to coraz rzadziej. Wiem, rutyna... Ale dzięki niemu mam do kogo wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggrdffssd
Ty nie potrafisz zaakceptować swojego chłopaka takim jaki jest. Zerwanie z nim to najlepsze rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdzielę no
To co ty z nim robisz 3 lata?! Jakieś niespełnione instynkty macierzyńskie, że utrzymujesz i opierasz chłoptasia? A co masz w zamian, skoro ani rozmów, ani wsparcia? Wychodzicie gdzieś ze znajomymi? Jak tak, to nie palisz się ze wstydu za niego - pewnie siedzi w kącie i milczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×