Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasias4

opieka w szpitalu

Polecane posty

Czy w Waszych szpitalach pielęgnacja niemowlęcia po porodzie kończyła się tylko na kąpaniu go?Ja rodziłam w Zamościu zero oliwki kremu czy czyszczenia noska czy czegokolwiek wszystko musiałam robić sama poza oczywiście kompaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
system rooming-in nie wiem czy oliwkowali albo czyścili nos bo jakos nie zauważyłam żeby trzeba było. dziecko dostałam po porodzie i tyle. pielęgniarki zaglądały i podawały ważne informacje oraz w razie potrzeby pomagały. Plus kąpiel oczywiście. Reszta należała do matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojezuno
kasiu, czy ty masz na imię Ania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojezuno
a to sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam w olsztynie i jak weszlam o 5 rano do pielegniarki ze mala caly czas musi oddychac buzia bo ma nosek zapchany i czy moze jej wyczyscic bo ja nie wiem jak, to taka wkurwiona wstala ze ja obudzilam, ze co z tego ze nos zapchany , ze jak czyscila jej ten nos to nawet nie starala sie byc delikatna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wydawało się że wszystko wiem bo mam kilku siostrzeńców i niańczyłam od małego ale jak przyszło co do czego to czarna magia a zapytać to się wstydziłam trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
przecież od tego tam pielęgniarki były żeby pytać i pomagać. jeśli nie pytałaś to jak się miały domyślić że czegoś potrzeba ci? ja np. mówiłam ze dziecko ulewa śluzem to się dowiedziałam że to resztki wód płodowych bo nie odśluzowują po porodzie. Ogólnie pielęgniarki były miłe i pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie porod i opieka podczas porodu super, trzy dni po porodzie super, ale jak sie okazalo ze musze zostac z dzieckiem tydzien bo zoltaczke ma, to juz przestalo byc milo, uslyszalam ze nie mam mleka i mam cala noc i dzien sciagac je, to sciagalam i zasypialam na siedzaco, to przychodzily i doslownie darly sie ze dziecko bedzie glodne a one sztucznego mleka nie podadza mu i mam sciagac. pozniej uslyszalam zebym brala przyklad z tatusia dziecka bo ma tyle cierpliwosci itd. tyle ze ja tam bylam tydzien 24 g/ dobe a tatus po pol godziny i to tez nie codziennie. a najlepsze to bylo to jak pielegniarka przyszla do mnie jak widziala ze juz placze bo nie moge tego mleka wycisnac z siebie i powiedziala ze nic dziwnego, ze nawet w tym potrzebuje pomocy, jezeli w wieku 21 lat przychodze do szpitala z mama. bylam z mama miesiac przed porodem w szpitalu pytac sie o szczegoly porodu bo mialam skierowanie od psychologa na cc bo sie panicznie balam naturalnego i chcialam zeby mnie do naturalnego przekonaly, i wtedy ta pielegniarka byla taka milutka. a pozniej dowiedzialam sie ze mamusia mi do wszystkiego potrzebna. mama to byla mi potrzebna do tego m.in ze to byla polowa grudnia bardzo slisko a ja bardzo duzzo w ciazy przytylam i balysmy sie ze sama fikne na tym lodzie koziolka. eh ale sie wygadalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ja byłam po cc - przynieśli mi dziecko na drugi dzień - położyli i sobie poszli - zero opieki - ja cewnik, wenflon itd - mąż karmił butelką i przewijał itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w stolicy w mswia tam dzieci wcale nie kąpia spędziliśmy 2 tygodnie po przyjściu na świat młodego i wykąpali dopiero dzień przed wyjściem do domu i to na moją prosbę ja byłam po cc i często pielęgniarki noworodkowe przewijały przy mnie małego bez mojej prośby, chyba miałam szczęście hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam w Wołominie, cc, pielegniaarki kompały dziecko reszte robiłam ja jak tylko mogłam się podnieść. wcześniej dziecka przy mnie nie było, przyprowadzały tylko jak był mąż. jak miałam problem bo dziecko zwymiotowało to bez problemu zabrały oczyściły jelitka. jak trzeba było wykąpać w nadmanganie potasu ze względu na jakieś tam krostki, to zabrały dziecko i przywiozły wykąpane czyściutko ubrane i utulone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mou przecież od tego tam pielęgniarki były żeby pytać i pomagać. właśnie do tego tam są ale jak zapytasz to Ci tak odpowiedzą że lepiej milczeć i przeczekać.Ja nie miałam większych problemów tylko mała takie potówki małe miała a to mi dopiero doktorka powiedziała żeby w domu kąpać w takim fiolecie.Mała na 3 dobę ryczała jak bóbr bo mleka nie miałam to dały sztuczne ale i tak w nocy żadna nie przyszła sprawdzić czemu dziecko tak wyje a ja nie wiedziałam że to z głodu a jak zaniosłam na rękach małą do pokoju pielęgniarek to wydarła się na mnie bo wózka nie wziełam tylko na rekach małą niosłam ach dużo by opowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertxxy
kasias4 Czy w Waszych szpitalach pielęgnacja niemowlęcia po porodzie kończyła się tylko na kąpaniu go?Ja rodziłam w Zamościu zero oliwki kremu czy czyszczenia noska czy czegokolwiek wszystko musiałam robić sama poza oczywiście kompaniem--------- ------------------------------- kapaniem nie kompaniem tepa dzido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wertxxy kasias4 Czy w Waszych szpitalach pielęgnacja niemowlęcia po porodzie kończyła się tylko na kąpaniu go?Ja rodziłam w Zamościu zero oliwki kremu czy czyszczenia noska czy czegokolwiek wszystko musiałam robić sama poza oczywiście kompaniem--------- ------------------------------- kapaniem nie kompaniem tepa dzido. I kto tu jest tępy ty naspisałaś KAPANIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wertxxy kasias4 Czy w Waszych szpitalach pielęgnacja niemowlęcia po porodzie kończyła się tylko na kąpaniu go?Ja rodziłam w Zamościu zero oliwki kremu czy czyszczenia noska czy czegokolwiek wszystko musiałam robić sama poza oczywiście kompaniem--------- ------------------------------- kapaniem nie kompaniem tepa dzido. TAK MI NAPISAŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w UK i tu standardowo nie kąpią dziecka po porodzie,synek do kąpania w domu miał brudną główkę z resztkami krwi zaschniętej i jakimiś błonami.Chyba że na życznie matki to położna wykąpie w samej wodzie.Co do odciągania śluzu-nie wiem już nie pamiętam jak to się odbywało,ale chyba nic mu nie odciągali.Jedyne co to pstrykała małego palcem po stopie żeby zaczął się drzeć.Na opiekę nie narzekałam-mleko i pieluchy na oddziale ale ja miałam swoje.Jedyne co to położna w nocy sprzeczała się ze mną bo ja nie miałam meka w piersiach,mały darł się bo głodny a ona nie chciała mi dać mleka sztucznego.Wkońcu po obejrzeniu,po uciskaniu i zgniataniu mojego biustu przyznała mi rację i mleko przyniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja urodziłam też tylko pielęgniarki kąpały dziecko. Nie uważam żeby tzreba było dziecko oliwkować. Wręcz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×