Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izzabiellaa

Czy córka musi siedziec w ławce z tą koleżanką ?

Polecane posty

Gość Izzabiellaa
Często miałabym taką ochotę tak zrobić za ucho i wynocha z samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zebrano to jakaś porażka
WIESZ CO... wychowujesz życiową kalekę. żeby u dyrektora interweniować ws tego, z kim ma siedzieć dzieciak... to jakaś kpina :D za dzieciaka sami między sobą załatwialiśmuy takie sprawy jak kto z kim siedzi. a jak już faktycznie dzieciak sam sobie nie radzi, to niech pojdzie do wychowawczyni i poprsi o przesadzenie. dopiero jak to nie pomoże powinnaś interweniować u wychowawczyni właśnie. dzisiejsi rodzice to jakaś porażka, byle nieporozumienie z rówieśnikiem a matka do dyrektorki leci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jeżeli dzieciak ma zaburzenia ,to chyba niech lepiej zgłosi sprawę skoro nauczycielka nie reaguje,mój syn też chodzi do pierwszej klasy i jak powiedział wychowawczyni że nie chce siedzieć z kolegą bo on mu przeszkadza i on go nie lubi na to wychowawczyni powiedziała ,nie każdy się z każdym lubi ,mój syn powiedział do niej że dobra może z nim siedzieć ale niech mu rodzice kredki i gumkę kupią bo on korzysta z jego ,na co nauczycielka zobaczyła że tamten faktycznie korzysta z jego rzeczy a swoje kitra to posadziła tamtego samego ,a teraz mój syn siedzi w ławce z jakimś zbokiem małym łapiącym za fiutki inne dzieci to wobec ciebie tą sprawę powinnam pozostawić do rozwiązania dziecku i nie zgłaszać wychowawcy ,bo po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzabiellaa
Jak przyszłam po córkę do szkoły córka powiedziała mi że dzis siedziała z inną dziewczynką i fajnie się siedziało ja zapytałam czy to już jest na stałe ona powiedziała ze nie tylko dzis ,zaproponowałam jej abyśmy razem poszły do wychowawczyni poprosić o przesadzenie,córka z uśmiechem powiedziała ze ok,podeszłyśmy córka zapytała czy może siedziec z inną dziewczynką,wychowawczyni udawała ze nie wie o co chodzi a ja na to dodałam ze na stałe czy może siedziec z inną ,bo przez tą się stresuje ta robi tak i tak mojej córce,nauczycielka zgodziła się no ale zobaczymy efekt jutro,ale już się cieszę na samą myśl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×