KOLEŻANKA ZNĘCA SIĘ NAD DZIECKIEM!!!!!!!!!!!

Co ja mam zrobić? Interweniować w opiece? u jej rodziców,a może u męża,bo on napewno nie wie co ona wyrabia z tym biednym dzieckiem.

Skąd wiesz,że ktoś się nad tym dzieckiem znęca,a jeśli nawet to kto? No i przede wszystkim to co takiego temu dziecku się dzieje?

no właśnie..skąd wiesz?

Trzymajcie mnie bo jej jebne :-0 na co jeszcze czekasz :-0 juz dawno powinnas byla kogos o tym powiadomic ciemnoto ruska :-0

jesli to prowo to bedziesz miec kurwa problemy!! ip twojego kompa idzie do identyfikacji

Bo widzę co ona temu dziecku robi. znamy się od kilku lat,bo mieszkają w domu obok. ona ma syna 2 miesiące młodszego od mojego mnie-18miesięcy,mój 20. w te mrozy codziennie ciągnie małego na spacer do sklepu-1.5km w jedną stronę! na samochód ich nie stać i musi chodzic na pieszo,ale żeby chociaż dziecko było w wózku! ale jej się nie chce przez zaspy z wózkiem przebijać!!!! ja z synem to od dwóch tygodni tylko do garażu,samochodem do sklepu-ale to ze dwa razy w tygodniu. owszem ten jej mały nie choruje,ale przez to ona go tak mrozi-bo jej się wydaje,że jak nie chorował do tej pory to nic mu nie będzie. mój syn często jest zaziębiony,więc jestem ostrożna. Poza tym ona nie karmiła prawie wcale piersią!ja nadal karmię w nocy piersią,a ona ma wielkie cycki i niby pokarm po 3 miesiącach jej zanikł! poza tym ona twierdzi,że słoiczki są niezdrowe i gotowała obiady-po prostu jej nie stać na słoiczki! Ja nie wiem jak można zdecydować się na dziecko a potem tak je zaniedbywać?

oj przesadzasz z tym znęcaniem!! zazdrościsz jej czegos czy co?

ty jestes psychopatka 1 jak wiesz, ze siedzi sama z dzieckiem bez samochodu to moze zaproponuj pomoc? posiedz chwile z dzieciakiem, albo przywiez jej zakupy jak jedziesz po swoje. trudno pomyslec? 2 to jej sprawa ile karmila cyckiem i co daje do jedzenia.

a Wy pienicie się jak by to prawda była

jeżeli według ciebie to jest znęcanie to każdemu powinni dzieci odbierać! za dużo tv oglądasz i jesteś zajebiście przewrażliwiona!!! lepiej od razy skocz z okna bo za wypisywanie takich idiotyzmów ludzie cię zlinczują!!! debilka!!! och... jak ja nie lubię takich pajaców!

prowo i to bezdennie glupie...

Proponowałam jej podwiezienie,ale oni nie mają fotelika,więc ja bez fotelika nie wezmę dziecka do samochodu,bo to niebezpieczne. poza tym czego mam jej zazdrościć? klepania biedy? życia z zasiłków i wczasów raz w roku na 5 dni nad bałtykiem? no dajcie spokój! poza tym wszędzie trąbią żeby nie wychodzić teraz z dziećmi bo to dla nich groźne! poza tym złe odżywianie też dziecku nie służy. tak mi żal tego dziecka. ja rozumiem bieda biedą ale po co się decydowali na dziecko?

ale ty jesteś walnięta!!! To ty robisz z siebie pajaca, bulwersując się przez prowokację :D Paaajaaaac!

poprawię się. żenujace prowo...

A może jej dziecko nie choruje,bo ona z nim wychodzi na dwór,a Ty ze swoim nie wychodzisz z lenistwa i Twoje dziecko dlatego choruje? To Ty zaniedbujesz swoje dziecko bo przez lenistwo dziecko choruje.

Ja uwazam ze ta kolezanka ma wiecej rozumu niz Ty!! To dobrze ze wychodzi z dzieckiem na spacery przynajmniej jej nie choruje a Twoj siedzi cale dni w domu i jak wyszedlby tylko na chwile na mroz to pewnie od razu by dostal zapalenia pluć! Ja tez tak chartuje swoja corke i jesr zdrowa! nawet jak maz zachoruje to sie od niego nie zaraza! Co do jedzenia to powinnas poczytac troche co dodaja to tych sloiczkow gerbera! To bys zwatpila.

sama jesteś psychopatką jej dziecko nie choruje bo jest zahartowane, nie pomyślałaś o tym ? a o tym że może ma warzywa z własnej uprawy i gotuje na parze i z tego dziecku gotuje obiadki to zdrowsze od słoiczków , a to że ma wielkie cyce nie znaczy że ma na tyle pokarmu żeby karmić . Może stresowała się sąsiadką wariatką i nie miała pokarmu ! puknij się w czoło to nie jest znęcanie nad dzieckiem gdyby je biła katowała przywiązywała do kaloryfera to co innego ale w takim przypadku nie widze tu nic ze znęcania

stresowala sie sasiadka i stracila pokarm ;)

jestem za karmieniem piersia , ale twoje argumenty sa bez sensu . Skoro chce goptowac niech gotuje , a co do zakupow to sorry , ale skoro mieszkasz obok masz samochod , to chyba mozesz jej pomoc , mozesz ja podwiezc lub ewentualnie zrobic jej zakupy . J pierdole miec takich sasiadki-kolezanki jk ty :-0 Dupe grzejesz w samochodzie , widzisz ,ze ona nie ma , a nie pomozesz :-0

Nie wiem czy to prowo czy nie,ale fakt jest taki,że tacy ludzie żyją obok nas... na mnie koleżanka naskoczyła jak syn miał 4 miesiące,że mu słoiczków nie daję,a karmię mm. A jej lekarz powiedział,że jeśli dziecko jest na butelce to od 2 miesiąca należy dawać marchewkę i inne słoiki warzywne,a po 4 miesiącu już te z mięsem,bo dziecko będzie miało anemię. Ja też wychodzę z synem na spacery,a życzliwe sąsiadki non stop tylko-tak zimno,gdzie to dziecko na taki mróz ciągnąć? czy dziecko ma ciepłe ciuchy,czy buzia jest posmarowana itp. Dość mam już tego-wszyscy dookoła lepiej wiedzą co jest dobre dla mojego dziecka! Skąd taka bezczelność?

juz dawno gorszego prowo nie widzialam, ludzie nie piszcie nic wiecej bo tylko jej podbijacie temat

Po pierwsze-TY CHYBA NIE WIESZ CO TO JEST ZNECANIE SIE NAD DZIECKIEM! Po drugie-twoje dziecko czesto choruje,bo je wlasnie pod kloszem chowasz!Ja tez codziennie,mroz nie mroz,z dzieckiem wychodze na spacer,NGDY nie chorowal(ma 2,5roku) i co,moze mi powiesz,ze jestem wyrodna matka debilko?! Po trzecie-skoro nie stac ja na sloiczki,to logiczne,ze sama dziecku obiadki gotuje!jak taka cwana i madra jestes to jej pomoz i kupuj sloiczki! Po czwarte-skoro masz auto a ona nie,to czy raczylas jej chociaz RAZ zaproponowac,zeby podjechala z toba do sklepu po zakupy?!CWANA W GEBIE JESTES. Po piate-duze piersi nie oznaczaja duzej ilosci pokarmu!!!Ja tez mam duzy biust,a po trzech miesiacach nie mialam pokarmu wogole,mimo,ze robilam wszystko,zeby go miec!rozumiem,ze jestem wyrodna matka,tak?! ALE MNIE WKURWILAS IDIOTKO,IDZ SIE LECZ KRETYNKO ZASRANA.PANIUSIA,WIELKA BOGACZKA SIE ZNALAZLA CO JA NA SLOICZKI STAC!SZLACHTA PIERDOLONA.

Ale ja jej chciałam pomóc! tyle że tak jak mówiłam nie mają fotelika... to może mam im jeszcze fotelik kupić? nie chciała żebym jej robiła zakupy-pewnie wstydzi się,że nie stać na dobre rzeczy i tylko najtańsze kupuje... ona naraża życie i zdrowie dziecka-to co to niby jest jak nie znęcanie? a to że mój choruje-tak jest zazwyczaj jak człowiek dba to dziecko jest chorowite a jak tak ryzykuje to zdrowe. ona coś tam niby w ogródku sadziła,ale u nas jest słaba ziemia i warzywa nie chcą rosnąć. poza tym padają kwaśne deszcze to jakie to ma być zdrowe? no powiedzcie która z was była dziś na spacerze 3km z dzieckiem?

kwaśne deszcze? i rozumiem, ze te warzywa, które Ty kupujesz w markecie są znacznie zdrowsze niż te, które ona sobie zasadziła, tak? i znęcanie się nad dzieckiem to dla Ciebie codzienne spacery... powiem Ci jedno - to Twoje dziecko ma gorzej niż tamto. Ty o nie nie dbasz - Ty je trzymasz pod kloszem (pewnie w przyszłości będzie miało różne alergie od takiego twojego "chronienia" przed wszystkim). dobrze Ci dziewczyny piszą - z dzieckiem należy wychodzić codziennie na spacer - skoro taka bogata jesteś to nie stać Cię na ciepłe ciuchy dla dziecka żeby z nim wyjść? a Twój tekst z dużymi cyckami to na poziomie gimnazjum... niby matka a takich podstawowych rzeczy nie wie....

A skąd wiesz czy ich stać czy nie? Siedzisz im w kieszeni i wiesz ile mają pieniędzy? Bo jak mają dom,to chyba jednak na coś ich stać. Obawiam się,że to nie jest prowo,że taka ograniczona dziewczyna żyje gdzieś i zatruwa tej drugiej życie. Co więcej własne dziecko też wychowa na snoba,który ludzi będzie oceniał po tym jaki mają samochód. Żałosne... My z mężem mamy samochód i to dość dobry,ale mąż do pracy jeździ km,bo taniej. A ja też wolę z dzieckiem iść na spacer niż wozić samochodem-samochód przydaje się głównie w weekendy. Byłam dziś z synem na spacerze-ponad godzinę! I do domu wróciliśmy bo mi było zimno,syn najchętniej jeszcze by pochodził!

DURNA PROWOKACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SPIERDALAJ PROTOTYPIE KAFETRYJNY

nie no powiedzcie, ze to jaja jakieś!!!

jakbym czytala wypowiedzi mojej znajomej... az pieniadze sie w kieszeni na drobne rozmieniaja... moze faktycznie nie ma pokarmu?wielkosc piersi o niczym nie swiaadczy! ja mam rozmiar DD i tez zero pokarmu. Niech karmi czym chce, wazne ze ma jedzenie. a wakacje nad baltykiem? na 5 dni? kurde! wiele osob nawet na to nie stac! moze akurat musi wziac dzieciaka do sklepu i co z tego? szczerze? marne prowo!

,,-pewnie wstydzi się,że nie stać na dobre rzeczy i tylko najtańsze kupuje... ,, czy ty sie czytasz ?Skad w tobie taka mania wielkosci :-0 Ty masz kase , ona ma duzo mniej , jakos sobie musi radzic , a ty zamiast pomoc znow sie wysmiewasz ,ze jest biedna . Ale dziecko pewnie kocha , gotuje mu , opiekuje sie , nie ma samochodu musi chodzic pieszo . Tak na pewno jej pomozesz zglaszajac ja , chcesz zeby zabrali jej dziecko od kochajacej matki , rodziny ? Taa, na pewno w ten sposob pomozesz temu dziecku :-0 Jestes egoistka i do tego nie chcesz pomoc , tylko podgladasz zza firanki . Moglabys jej dziecko popilnowac , a ona pobieglaby do sklepu , ale nie , przeciez ty cudzych dzieci nie bedziesz pilnowac , nawert pol godziny !

A słoiczków też nie dawałam-mam warzywa ze sprawdzonego źródła i mu gotuję od początku. Dlatego,że go kocham,a nie dlatego,że mnie nie stać! Nie krytykuję dawania słoiczków,ale nie można mówić,że ktoś ich nie kupuje,bo go nie stać-obecnie są one tanie,więc nie wymyślaj takich bzdur!