Smutno mi...

:(

Dlaczego smutasz?

mam doła :(

zresztą... jak zwykle... :(

no wlasnie - jak zwykle

... jak kiedyś nie będzie mi smutno, to będzie oznaczać że nie żyję :(

TMJ mordo Ty moja :D yyy... :(

eee tam nieboszczyk nie ty jeden masz dola? a Jaka przyczyna? sorry ze pytam, nie znam Cie

A no bo przegrałem życie... ale nie chce mi się nic więcej pisać, bo to było wałkowane na kafe 1000 razy w ciągu ostatniego półtora roku :(

co yyyy? Puchu marny

nie smutaj...skoro już tyle masz dola to powinieneś się przyzwyczaić :P

przegrales bo jestes chamski wredny przemadrzaly i masz zaburzenia osobowosci

No nic yyy... a Ty TMJ co? Przestuj na budowie, mrozy za duże? szczesciara na zawsze Ano powinienem ale nie umiem :(

Nie jestem chamski, nie jestem wredny, nie jestem przemądrzały... i mam zaburzenia osobowości :(

A przegrałem bo... bo, hmmm... no ok, jestem nieśmiały, małomówny i zamknięty w sobie... i mam zaburzenia osobowości :(

Eh... to chyba mój pierwszy temat od jakiegoś kwartału...

... więc w związku z tym mogłabyś być milsza dla mnie TMJ.

Idę obiad sobie zjem, o i Ci nie dam TMJ bo jesteś niemiła dla mnie... ja będę jadł schabowego z marchewką i musztardą, a TY będziesz się patrzyć. O! I nie proś się nawet żebym Ci dał trochę marchewki.

Ooo... http://www.youtube.com/watch?v=b1KC7J8pe5I

Paczajta i słuchajta co wujek Niedziel znalazł zajebistego

co ty sie tak łamiesz? wiesz ile osób ma zaburzenie? jojczysz a nie masz o co :P

Niedziel jak dla mnie mozesz sie udlawic tym obiadem, jednego przyglupa mniej

i kto tu jest chamski i wredny :( wiesz, przez swoją kulturę osobistą pozostawię to co napisałaś TMJ bez komentarza szczesciara na zawsze "co ty sie tak łamiesz? wiesz ile osób ma zaburzenie? jojczysz a nie masz o co " No a jak się nie łamać? Kiedy smutno samemu się żyje, a wszędzie do o koła szczęśliwi ludzie :(

"No nic yyy... a Ty TMJ co? Przestuj na budowie, mrozy za duże? " No wlasnie - kto?

No ale o co Ci chodzi... no spytałem się normalnie, a Ty jakieś drugie dno którego nie ma widzisz chyba... no ja nie wiem, zawsze mialas jakieś pretensje do mnie TMJ nie wiadomo o co.

No ale ok... dama poczuła się urażona, więc przepraszam najmocniej. Nie było moim zamiarem urażenie Cię TMJ.

Ja juz doskonale wiem o co Ci z ta budowa chodzi i przypomnij sobie kto to zaczal;]

Ok, TMJ... więc skończmy tą wojnę... oferuję traktat pokojowy, moje warunki są następujące: będziesz mi prała skarpetki i bieliznę, kupowała piwo, robiła jeść i prasowała, no to co? Przystajesz na moją ofertę pokoju? Oczywiście żart z tymi warunkami, ale serio skończmy tą wojnę :)

Taaaa. a za 2 dni znow Ci palma odbije

No szczerze piszę. Koniec wojny?