Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no wlasnieeeeeeeeeeeee

Czy to milosc, przyzwyczajenie czy glupota?

Polecane posty

Gość no wlasnieeeeeeeeeeeee

Kobieta lat 50, pracujaca, utrzymuje dom i meza bezrobotnego od paru lat pijaka, gotuje mu jego ulubione dania na obiadki i przynosi pod nosa, slucha jego narzekan, kupuje mu koszule, ktorych on nigdy nie zaklada, bo woli swoje lachmany, slucha jego wywodow politycznych itd itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marytata z brata
głupota- tylko że ja mam tak samo a mam dopiero 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnieeeeeeeeeeeee
JAK jej to wytlumaczyc, by przejrzala na oczy? I nawet jesli kocha, to zeby "kazala" mu iśc do pracy, umyc sie, odstawic flaszke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marytata z brata
myslę że jej to nie przeszkadza, że się przyzwyczaiła i że tobie nie uda się nic zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnieeeeeeeeeeeee
A Ty, czemu Ty nic nie zmieniasz u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nazywa współuzależnieni
i strach przed tym co ludzie powiedzą gdyby miała na stare lata od niego odejść, szukać pracy, mieszkania, zakończyć znajomość z wspólnymi znajomymi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnieeeeeeeeeeeee
eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×