Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merci37

Jakbyście postąpiły?

Polecane posty

Oj, kobieta zawsze się łudzi, że on się zmieni sam z siebie, że ona go w końcu zmieni... albo po prostu, że lepiej już być z kimś takim niż samej... ech:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madz ma rację. Facet niestety na ogół jest mało domyślny z natury. I dopóki kawa nie wyląduje na ławie, sprawa może nie posunąć się na przód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty mozesz byc krolewna ale facet nie... ma ci nadskakiwac i pomagac, a ty sama co nawet prawa jazdy nie umiesz zrobic......zacznij cos zmieniac ale od siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
A ja uważam, że powinien wstać i Cię zawieźć i nie wiem co za kobiety komentują - właśnie dzieki wam faceci zachowują się jak książęta. Pozwólmy facetom być facetami a kobietom kobietami. Nie widzę nic złego w mężczyźnie, który troszczy sie o swoją partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez by mi sie nie chcialo , przeciez to normalne ja naszczescie mam prawko :) nie wyobrazam sobie jak w dzisiejszych czasach mozna nie miec prawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziankaa
nie wyobrazam sobie jak w dzisiejszych czasach mozna nie miec prawka " nie wyobrazam sobie jak w dzisiejszych czasach mozna nie miec jachtu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Jagodziankaa - dobre :). Przesadzacie dziwczyny z tą samodzielnością, od razu, że królewna, bo poprosiła swojego faceta żeby ją gdzieś podwiózł - śmiechu warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
a mnie by szlag trafil jakbys ktos zjawil sie u mnie w mroz -15 o 7 rano niezapowiedziany z tekstem, ze chce, abym wiozla go do lekarza, choc nie jest obloznie chory, a przychodnia znajduje sie stosunkowo blisko miejsca zamieszkania... nie tak zalatwia sie takie rzeczy; a jesli takie zachowanie ma byc tekstem na cokolwiek to ...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
testem*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinien cie zawiezc bez dwoch
zdań facet który kocha, i któremu zależy na kobiecie tak robi żal mi naprawde tych dziewczyn, dla których to nie wiem jakie poświecenie ze strony ich faceta ja też nie jeżdze samochodem, a mój facet zawozi mnie rano do pracy na 7 , chociaż sam pracuje od 10 i wcale go o to nie prosze, dla niego to naturalne , nie pozwolilby zebym marzla w taka pogode na przystanku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
no, ale to ze cie wozi nie jest juz elementem zaskoczenia dla niego. tak ustaliliscie i jest to jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie moglas
faktycznie tragedia bo jej nie zawiozl kawalek do przychodni i juz musiala sie obrazic faktycznie bylo za co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinien cie zawiezc bez dwoch
niczego nie ustalaliśmy, jak zamieszkaliśmy razem pierwszego dnia ustawialam budzik w komórce, zapytal po co tak wczesnie , ja na to ze przecież jade tramwajem i autobusem wiec musze wstac o 6 ..... odpowiedzial nie musisz ja cie przeciez zawioze ... czasem po poludniu jak jestem na mieście i rozmawiamy przez telefon pyta czy wracam już do domu , jesli tak to zaraz po mnie przyjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwy mezczyzna powinien sie inaczej zachowac...i jesli sie sam nie domyslil i w dodtaku zostal poproszony to tym bardziej - czy mu sie podobalo czy nie, powinien bez mrugniecia oka powiedziec ...a nie pozostawac w cieplym lozeczku....mysle ze gdyby byla odwrotna sytuacja...tak wlasnie by sie autorka tekstu zachowala... to jest swiadczy o kulturze i wrazliwosci ...Mysle, ze powinnas z nim porozmawiac..dlaczego jest Ci przykro z tego powodu...moze jeszcze sie czegos da nauczyc...a moze mu teraz jednak glupio...jak sie na dobre obudzil.... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
no ok, ale powiedziałas mu o tym dzien wczesniej :) a przeciez moglas go obudzic o 6 rano z tekstem, ze zaraz wychodzisz do pracy i ma cie podrzucic. naprawde nie widzisz roznicy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... powinien bez mrugniecia oka powiedziec - oczywisci kochanie ..jedziemy - ...a nie pozostawac w cieplym lozeczku... ten fragment mi wcielo, nie wiem czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna obrażalska paniusia
... dobrze, że ja nie mam kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merci377
to nie jest obcy człowiek tylko mój mąż. oczywiście że z nim rozmawiałam ale to jest człowiek olewka nawet nie zapytał co było u tego lekarza bo mam małe kłopoty ze zdrowiem nie zainteresowało go to nawet i przykro mi z tego powodu. ja zawsze staram się mu pomóc nie musi mnie prosić. gdybyśmy nie mieszkali razem to przecież nie dzwoniłabym do niego z samego rana żeby mnie podwiózł to zrozumiałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
n o powiem ci, ze z twojego pierwsza posta nie wynika, ze mieszkacie razem i to twoj maz... ale kiedy mu powiedzialas o wizycie? tuz przed? czy dzien wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merci377
ja np zawsze zrobię mu kanapki do pracy nie musi mnie o nic prosić nie mówię mu tekstów w stylu : sam sobie zrób, nie zawracaj mi głowy , nie jestem twoją służącą , nie jesteś księciem bo co to za związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
moze faktycznie byl zmeczony.. a ty nie wiesz, ze ruch jest zdrowy? 3 tys krokow nalezy robic dziennie celem zapobiegania chorobom... a kiedy idzie sie w takim mrozie jak obecnie, to tez samo zdrowie... pod warunkiem ze jest sie dobrze ubranym i krem na twarzy... wszystko mikroby ci wygina, poniewaz mroz spowalnia ich metabolizm i padaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
no ale przeciez on na pewno nie kaze ci robic tych kanapek... robisz, bo chcesz... ale nie mierzylabym tym temperatury ani jakosc zwiazku... ze ktos robi kanapki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merci377
powiedziałam tuż przed wyjściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość master2_prawdziwy
ciekawe, co Ty w odwrotnej sytuacji byś zrobiła? Oj pewnie facet musiałby to zrozumieć, iż nie można takich rzeczy od kobiety wymagać. No ale On musiał lecieć...To k... tak trudno było dzień wcześniej o tym powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Rozumiem Cię autorko, to przykre masz rację. Może następnym razem uprzedzaj męża wcześniej ale i tak uważam że powinnaś od niego wymagać a nie lecieć robić prawko tak jak radziły forumowiczki. Moze z czasem się przyzwyczaji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
moze to jakies prowo ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warsaw festival
hehe kanapki a moj ukochany zawsze jak sie wybieram na wyklady wstaje razem ze mna i pyta mnie skarbie co ci zrobic na sniadanie????????????:) i biedaczek nawet po swieze buleczki wyskoczyl z rana i mi pyszne sniadanko do torby zapakowal zebym glodna nie byla :):) wysyla mi smski czy dojechalam bezpiecznie bo sie martwi to skarb!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
a ja Cie rozumiem. i to nie chodzi o to ze ciagle ma Cie na rekach nosic.. ale jak facet lezy i widzi ze jego kobieta bedzie zapie....dalac pol miasta to moglby ruszyc tylek i ja podwiezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Womanoman
Boże jakie Wy jesteście wspaniałe, wyrozumiale, niezależne. Nie dotarlo do Was, że nie o to w tym wątku chodzi. Autorka jest rozżalona, bo nie może liczyć na swojego męża. Czy spadłaby mu krona z głowy, gdyby zawiózł ją do tego lekarza. Był zmęczony - to smieszne . Czym? Poranną pobudką? Poza tym w związku jest zazwyczaj tak, że takie miłe gesty i pomoc ukochanej osobie powinna przychodzić spontanicznie i bezinteresownie, a nie jest wyjściem prosić o wszystko lub unosic się honorem i samemu zalatwiać wszystkie sprawy, bo jedna strona nie ma ochcoty. Związek to poświęcenie i dbanie o siebie nawzajem w każdym szczególe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
no nie wiemy czym byl zmeczony... byc moze pracuje na noc np. jesli nie, to nalezy go ukamienowac, a na pewno zlozyc pozew o rozwod. byc moze jest tak, ze facet nawala zawsze i w duzej powazniejszych sprawach, a to cos przelalo czar goryczy u autorki. jak postapic? skoro chcesz, zeby cie wozil, to mu to powiedz- oczekuje i prosze, abys mnie wozil kiedy tego bede chciala, a ty bedziesz w domu czy bedziesz dostepny. jakis problem? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×