Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama w pracy.....

Czy dla 1300 zł wypłaty warto chodzić do pracy?

Polecane posty

Gość Mama w pracy.....
To co piszecie o swojej sytuacji jest dla mnie bezcenne, bo mogę zobaczyć wasz punkt widzenia:) Wczoraj złapałam doła, bo naprawdę nie spodziewałam się tak niskiej wypłaty. Czuję się trochę poszkodowana, bo w naszej firmie pracują w 95% sami mężczyźni, którzy mają po 2000-2300 zł podstawy na rękę + premia+premia kwartalna, a ja nawet nie przeskoczyłam pułapu 1600 zł. Pracuje ze mną jeszcze oprócz męskiego grona sekretarka z wypłatą 1300 + premia, jest matką dwójki dzieci, więc podejrzewam naszego szefa o jakąś dyskryminację płacową. Firma ma mnóstwo zleceń, produkcja idzie pełną parą, jest dużo spraw bieżących a kontrahentów nie brakuje. Czuję się trochę wykorzystana, bo na rozmowie o pracę 2 lata temu dostałam zapewnienia o rozwoju, wyjazdach służbowych do Chin, Holandii itp., targach w Polsce i możliwości poznania zagranicznych inwestorów, co podobnie jak wypłata okazało się bajką :) Bo to mój szef się realizuje, a ja w tym czasie kieruję całą firmą pod jego nieobecność. Przekonał mnie wtedy te 2 lata temu do siebie, bo miałam w tym samym czasie jeszcze 2 inne propozycje pracy, ale wiadomo "nudnej" i tylko za 1800 zł na dzień dobry :) Dlatego biorąc pod uwagę moją obecną sytuację, przyśpieszyłam decyzję o drugim dziecku, mąż dobrze zarabia, ale przecież nie chcę na nim wisieć i jęczeć że za mało zarabiam, lubię być samowystarczalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32
mąz dobrze zarabia , a z dwójka dzieci trudniej , co potem zamierzasz robić?wrócisz po urodzeniu dziecka , czy zrezygnujesz? zawsze warto miec jakis grosz dla siebie. pociesz sie , ja zarabiam 1300 +czasem premia , ale rzadko , tez miała byc podwyzka i jak było 7 zł na godz. 2 lata temu tak dalej jest, mamy 1 dziecko , mąz zarabia ok. 2000zł , kredyt mieszkaniowy na karku i chcielibysmy miec 2 dziecko , ale w tym momencie nas na to po prostu nie stać. Przy tak niskich zarobkach mąż nie byłby w stanie nas utrzymać , bo przez jakis czas musiałabym zostac w domu , a na pomoc tesciowej czy mamy ozna zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lgm3[pgm3p
jaki macie zawod i wyksztalcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja na momencik
Ja też nie rozumiem dlaczego wszystkim praca kojarzy się tylko i wyłącznie z kasą, a gdzie własny rozwój, satysfakcja, wyjście do ludzi. Ja sobie zdaję, że w "mojej branży" raczej się kokosów nie dorobię :). I mimo iż zarabiam niecałe 1400 to cieszę się, że mam możliwość pracowania, bo widzę ile moich znajomych zasila grono bezrobotnych lub łapie się jeszcze gorzej opłacanych prac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama w pracy.....
Nie planuję zostawić pracy, ale myślałam o jej zmianie zaraz po macierzyńskim. Stać mnie na drugie dziecko, ale czuję się oszukana w powodu małej wypłaty. Mój szef nie lubi zwolnień, ale też nie docenia i nie szanuje swoich pracowników, bo pracowałam 3 tygodnie, firma zyskała ważne kontrakty dzięki mnie i nie dostałam nawet złotówki premii....bo byłam na zwolnieniu (dowiedziałam się od kadrowej, bo szef z nią rozmawiał). Mam wyższe mgr, kursy, szkolenia, znam 2 języki, 10-letnie doświadczenie zawodowe, w tym w kadrze zarządzającej firmy i ile ja z tego mam? :) Chyba the end w tej firmie jest nieunikniony, bo stanowisko nie należy do łatwych, ludzie odchodzą z naszej firmy zniszczeni psychicznie i fizycznie, szef jest tyranem, który potrafi słabe jednostki po prostu zmiażdżyć w ręku, ale ja jestem silna psychicznie i mnie to nie rusza :) Bo mamy dużo roboty i trzeba sobie dawać radę, ale brakuje mi motywacji, gdy widzę swoje wynagrodzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zarabiam mniej od ciebie bo mam najnizasza krajowa ale ciesze sie ze mam chociaz to.A jesli chodzi o prace to nie jest to moje marzenie ale u nas ogolnie ciezko z praca.Nie naleze do osob ktore narzekaja bo ja cieszylam sie nawet wtedy kiedy dostawalam 450 zl stazowego.Jestem teraz na L4 bo jestem w ciazy ja na twoim miejscu trzymalabym sie tej pracy w twoim stanie.Jestes w lepszej sytuacji niz ja bo masz umowe na czas nieokreslony.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takiego szefa to raczej bym zmieniła Ja niestety jestem w tej kiepskiej sytuacji, że dyrektorka jest w porządku i zawsze można się z nią dogadać, niestety w naszej branży nie ma kasy dla pracowników ;P ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja na momencik
U mnie w pracy też jest koszmarna atmosfera pomiędzy pracownikami i szefostwem i górą. Dlatego głównie szukam nowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhaaaaaa
No ja co prawda tak jak pisałam - mam 1700, z czego baaaaaaardzo się cieszę :) dla niektórych to bardzo mało.... ale ja cenię to ze w ogóle mam to 1700, że pracuję od 7 do 15, mam wolne popołudnia, weekendy i święta, że też dostaję co rok 1% stażowego, że mam INNE dodatki pieniężne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chciałabym mieć
Mieszkam w małym miasteczku,z praca jest masakra i byłabym szczęśliwa mogąc zarobić te 1300,nawet połowa tego trochę by mnie ratowała ale niestety nie zarabiam bo pracy znaleźć nie mogę i albo wpadne w depresję albo ze sobą skończę bo tak się nie da żyć a rachunków nikt za mnie nie zapłaci,tak że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ironio, jak napisałam kiedyś, że płace niani, 6,50zł/h (w czasie pracy niani dziecki spi około 3h, pani ma wtedy wolne) miesięcznie wychodzi około 1000 zł, to napisali, że jestem wyzyskiwaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dada z biedronki
a ja jestem pielegniarka .mam 2500 do reki za normalną przepisowąilość godzin ,w tym 5 mocek i 2 dyzury weekendowe.uwielbiam swoją prace i współpracowników oraz pacjentów.chociaż był czas ,że mialam ochote ją zmienić ze wzgledu na zarobki.w innych szpitalach daja wiecej do 3 tys.na rekę +premia,której u nas nie ma,ale zrezygnowałam ,za bardzo lubię to co robię i ludzi ,z którymi pracuję.do autorki -jesli jesteś w ciąży idż na l-4,masz 100% płatne.jak odchowasz dziecko znajdziesz sobie nowa pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dada z biedronki
nocek miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam ze praca nie jest tylko dla kasy. jako asystentka masz mniej obowizków niz inny fachowiec wiec mozesz poszukac dodatkowej pracy np w weekendy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz cie nie mogę
ledwo gówniara poszła do pracy i narzeka, trzeba było wybrać sobie taki zawód żeby miec większe zarobki, dzisiejsza młodzież mysli żeby wszystko miec odrazu na tacy podane : mieszkanie, oczywiście urządzone, samochód, wakacje i super wypłatkę ludzie dorabiali się kiedyś tego po 30 lat a teraz młodzi chcą wszystko naraz, ja pracuję 27 lat !!!! wiesz co to jest pracować 27 lat? i chodzę do pracy na piszo,bo zwyczajnie nie byłoby mnie stać na samochód i zarabiam 1600 na rękę, to według twoich obliczeń podwyżki po pół roku pracy powinnam dziś zaraziać niewiadomo ile aleś ty pusta, siedź lepiej w domu,wychowuj dziecko a potem drugie i dopiero idź do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peter090909
Ja mam 1111 zł na rękę, jednak jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców. Ale pracę mam odpowiedzialną i nie dla samych pieniędzy się pracuję, pracuję od 9 miesięcy, ale w tej pracy mam możliwość rozwoju i zdobywanie nowych doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama w pracy.....
W tej sytuacji to tylko powinnam pójść na L-4 i siedzieć do rozwiązania, tylko, że potem już wiem skąd się biorą głosy, że baby w ciąży są leniwe i nie chce im się pracować....Jak ma się szefa w porządku, to i pracownicy chcą być fair prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×