Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tereferere

500 ZŁ - WYDATKI "NA SIEBIE" - PYTANIE DO KOBIET

Polecane posty

Gość nieznająca się jeszczee
mam podejscie takie jak Ty - bardzo dbam o siebie, lubie sie dobrze ubrac, miec dobre kosmetyki. Ale 1000 nie wydaję (choc moglabym, bo na kase nie narzekam). Wychodzi wlasnie 500, czasem 1000, jak sie zbiegnie fryzjer, kosmetyczka, drogie buty itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wr23r32r
Czy waszym zdaniem 500 zł miesięcznie to dużo? zajebiste pytanie... :) LOL Dla mnie to masakrycznie duzo, a mam 34 lata. u fryzjera- byłam lata temu - obcinam sie sama, kosmetyki to mydło, krem Nivea, pasta do zębów, czasem tonik. Ubrania wyłącznie w lumpeksie kupuję. Jedyne na co wydaje, to na hobby - ok. 150 zł na mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem ja ostatnio kupilam sobie torebke za 469 zł wiec juz sama torebka prawie 500 zł ' nie jest to duzo jeszcze zalezy jaki miesiąc ale jak kupic kurtke , buty kurtka na zime 500 zł plus buty to 500 zł to jest malutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wr23r32r
Śmiech mnie ogrania w ogóle jak czytam ten topik. Przecież 2/3 Polaków zyje od 1 do 1, pensja 1600 jak na kobiete to dużo, a tu wielkie panie wydaja po 500-1000 zł na mc na kosmetyki... chyba same smarkule tu fantazjuja. Czy jus taki wstyd napisac, że sie mało wydaje? Ja naprawde nie wiem czym się chwalic ze ktoś jest tak głupi, zeby wydawac tyle kasy na pindrzenie sie? Ciekawe, czy jedną ksiazke w roku kupiłyście... Pewnie jak była o tipsach- to jest 5 % szansy... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest lekka praca
ja wydaję 300-400 zł na ciuchy i kosmetyki i uważam, że to jest wystarczająco, naprawdę więcej mi nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana 24...
ja mam 500 wlasnie na m-c,tylko na siebie Czasem same ciuchy,czasem same kosmetyki,czasem 2 butelki perfum,czasm torebki,pizamki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spostrzegawcza_agatka
Zauważyłam że wszystkie Panie które się bulwersują są biedne, czyli bez dochodów. Bo jak można nazwać osobę która obcina sie sama a jej kosmetyki to mydło i krem nivea? Ten topic był dla kobiet które o siebie lubią dbać, i nazwijmy to prosto z mostu "modniś" - ala zakupoholiczek. Jak niektórych nie stać na nic to nie rozumiem po co ten jad ! Jakoś dziewczyny nikogo nie krytykowały, więc po co po nich jedziecie? Ja mieszkam za granicą i po przeliczeniu na złotówki wydaję okolo 1600 zł (400 euro). I juz tak nie piszcie autorce ze 500 zł to strasznie mało. Z tego co co zrozumiałam jej chodziło o małe wydatki. Takie zakupy sezonowe jak np na zime to wiadomo że idzie więcej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wr23
A mozesz napisać jak się sama obcinasz? Tzn jakie masz włosy - krótkie, długie? Zawsze chciałam umieć sama się obciąć ale wszelkie eksperymenty konczyly sie tragicznie. Co do tematu - 500 zł? Moze na rok tyle na siebie wydaje, na pewno nie na miesiąc. Używam kremu dla dzieci bo mam alergie, nie maluję się jakoś specjalnie, tylko puder, tusz i kredka, ale to są kosmetyki po 1. niedrogie a po 2 starczają na długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wr23
"Zauważyłam że wszystkie Panie które się bulwersują są biedne, czyli bez dochodów. Bo jak można nazwać osobę która obcina sie sama a jej kosmetyki to mydło i krem nivea? " Hahahah :D:D Obcina się sama bo widocznie umie, i co w tym złego? A to ze używa NIVEI... hmm... znam kobietę która całe zycie nie widziała na oczy innego kremu a buzie ma gładszą niż wiele 20 latek, więc nie ekscytuj się za bardzo swoją kasą bo nie ma czym, wszystko jest relatywne. Ja tez nie wydaję na siebie dużo i to nie dlatego ze nie nie stac, tylko dlatego ze nie widze potrzeby. Po co mi cienie za 130 zł, jak cienie mi w ogóle nie pasują? Po co mi farbowanie za 200 zł, jak podoba mi się mój naturalny kolor? itd itd. Więcej kasy wydaje na książki bo to moje hobby, i co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tam na ubrania nie szkoda nie chce wyglądac jak dziadówa na co mam wydawac kase , mam zainteresowania siłownia czyli sport i teraz po przeprowadzce zapisuje sie na nową silownie :) dostalam prace ze stawką 16 zł do reki na godzine wiec nie jest zle ostatnio zarabialam 1900 - 1500 zł mieszkalam z rodzicami za nic nie placilam za szkole jedynie teraz jeszcze dostane pensje ze starej pracy i nowej i w marcu tak samo premie ze starej i pensje z nowej :)) jak sie pracuje to sie ma ja tam jak mi sie cos podoba to sobie nie zaluje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wr23r32r
Jakoś dziewczyny nikogo nie krytykowały, więc po co po nich jedziecie? ja po nich jadę- bo przeraza mnie ten pustostan umysłowy brak zainteresowań. Wydatek- na siebie- to wyłącznie lumpy i kosmetyki, a nie np. hobby, ksiazki, dla wyglądu to nawet basen byłby lepszy niż tony kosmetyków co tylko oszpecaja. No i pisze równiez z tego względu- ze jak widac ludzie pisza tu zeby sie pochwalic. A nie ma czym sie chwalic. Wydatki rzędu 500-1000 zł na wygląd u polskiej kobiety- to chyba mniej niż 15 % populacji na to stac.Jak ktoś nie jest tego świadom, to odniesie wrazenie, ze to polska norma, a z normą nie ma to nic wspólnego. Jestem na tym forum od lat,i zawsze niektóre topiki sa fałszywe- jak sie spyta ile mierzycie i wazycie- to większosc odpowiada- że ma 170 cm i 55 kg.. A jak się spyta o zarobki to wszyscy mają 5000-10000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferere
tak, dokładnie. chodziło mi o takie zwykłe miesiące. 2 razy do roku to wiadomo że trzeba zrobić większe zakupy wiec jednego miesiąca pozwole sobie wydać te 2 tys. Np. tej zimy kupiłam puchowy płaszcz - 400 zł, 2 pary butów Emu - 2 x 600zł =1200zł, do tego futrzana czapka 50 zł, płaszcz wełniany - 300 zł. Także wychodzi duża kwota. Na wiosne kupiłam sobie już 3 ramoneski, jak bedzie cieplo to chodze głównie w balerinach a tych mam pełno wiec narazie nie czekaja mnie duże wydatki. Jedynie kuszą mnie nowe kolekcje w sklepach. W Mango zakochałam się w 5 torebkach, zamierzam je kupić ale po 1 - 2 na miesiąc. Jak spłacę już ten dług i uda mi się wprowadzić w życie to "500 zł" to wtedy dalej bede sie starac tylko tyle wydawać a kase odkładać na markowe torebki. Ogolnie to wiem,że będzie ciężko, próbowałam już kilka razy ograniczać wydatki ale nigdy nie wyszło. Zawsze ten minimum 1000 musiałam miec. Ale teraz się zawziełam, bo musze koniecznie spłacić ten dług. I odpowiadając na pytania wyżej - owszem kupiłam książkę i to nie jedną. Wam też bym radziła kupić bo wcale nie widać żebyście były takie oczytane ;) ;) Widzę,że to nie forum dla mnie. Jak tylko ktoś wynurza się z szarego społeczeństwa i może sobie pozwolić na więcej (chociaż ja wcale nie mam luksusów, po prostu nigdy mi nieczego nie brakowało, a teraz to jest taki standard, który zresztą staram się ograniczyć do głupich 500zł) to jest od razu atakowany... pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wr23r32r
krótkie mam dosc- ostatnio wychodzi lepiej, trzeba dobre nozyczki, a najlepiej jak ktoś potem z tyłu wyrówna trochę. Mimo to krótkich nie bardzo polecam obcinania samemu- ale dłuzsze to mozna pochylic głowe i przerzucic je naprzód i wtedy przycinac. Za fryzjera zreszta płaci się w wiekszosci za stylizacje, mycie, itp. Proste obcinanie to 15-20 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferere
Dziewczyny spokojnie. Ten temat jest po prostu o ciuchach i kosmetykach, więc co mamy pisać o książkach? no halo ! Tylko po tych stwierdziłyście że nie mamy innych zainteresowań / hobby??? hahaha a to dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wr23
Ja mam długie, tzn do łopatek mnie więcej, i sama nie umiem, zawsze cos krzywo. U mnie fryzjer kosztuje 35 zł - takie zwykłe obcięcie, a bez rewelacji strzyże :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznająca się jeszczee
ja mam wiele zainteresowan, wiele znich moge realizowac glownie poprzez ksiazki (historia), ktorych kupuje mase, mam tez inne hobby ktore kosztuje, juz nie ebde wszytskiego wymieniac, dodam, że to nie sport itp, bo to nie hobby przecież - tak jakby mowic, ze moje hobby to jedzenie warzyw. Ale mowiac "wydatki na siebie" automatycznie mysle o ciuchach i kosmetykach. Nie wiem czemu - jakos tak mi sie to nasuwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angella1985hel
hmm 500 zł kosztują dobre buty różnie - wiadomo ubrań nie kupuję co miesiąc gdy nie kupuję ubrań 500 zł wystarczy dużo kasy zostawiam w Empikach, resteuracyjkach Kosetyki też nie co miesiąc kupuję tusz max factora 45 zł wystraczy spokojnie na 2 mies podkład loreal - 60 zł spokojnie na 2 mies kremy, zele pealingi z la rosche prosay też na miesiac, dwa lubię bielizne triumph na nia nie zaluję ktoś pisał ze buty w sieciowkach - tak ale dobrych sieciowkach Ryłko badura słowem ja przeznaczam tysiac na wydatki, sadze jednak ze w 500 zl bym sie zmiescila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wr23
Nie chodzi o atak, bo mam gdzies ile kto wydaje, niech to bedzie i 1000zł - jego sprawa. Ale jak slysze ze komus spodobało sie 5 torebek i musi kupic je wszystkie... Mother od God! Nie logiczniej wybrać jedną najlepszą? Co innego jak masz kasę, ale jak nie masz i juz wiesz ze bedziesz te 5 torebek kupowała przez 3 miesiące, tylko po to zeby mieć, bo nie mozesz bez nich zyc, to dla mnie to juz jest troche nie halo, ale róbta co chceta, jak mawia klasyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferere
Ciekawe gdzie za 20 zł obcinają? Pewnie w osiedlowym salonie u Pani Jadzi ;) Ja chodzę do prawdziwego fryzjera - stylisty, gdzie na terminy czeka się czasem nawet 2 miesiące. Bierze za obcięcie długich włosów 90 zł i uważam że to bardzo mało. Zawsze jestem zadowolona. Nie wiem czy wiecie ale dobre nozyczki kosztują 600-1000 zł. Obcinacie się same takimi? Wątpię. Nie udowodnicie mi że takie za pare zł są tak samo dobre bo akurat na tym się dobrze znam. Tanie nożyczki nie są wykonane z odpowiednich materiałów i nie są wystarczająco ostre. W wyniku po obcięciu włos jest postrzępiony i zaczyna się szybko rozdwajać. Natomiast te lepsze nożyczki gdy ucinają włosa zamykają łuske włosa i wtedy się tak szybko nie rozdwaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety bedzie 27lat na karku
spisue wydatkie w excelu,spojrzalam i srednio na miesiac wychodzi ok. 1100zl (czasami 800, czasami 1300 albo i wiecej) wliczam w to kosmetyki, ciuchy, buty, zabiegi kosmetyczne, fryzjera, leki, soczewki, karnet na silownie, wypady na miasto (np. kino, kawa/ciastko na miesce, mecze), karnet na silownie. nie wliczam w to wyjazdow urlopowych (wyjezdzam na kika dni 3-4razy w roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wr23
A dlaczego niby "sport to nie hobby" ? Jak chodzisz na siłownie raz w tygodniu, dla zdrowia, to moze i nie, ale jak ktos np sie wspina, czyta o tym książki, kupuje specjalistyczny osprzęt, poswieca na to kazdą chwilę itd itd, to chyba jednak hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angella1985hel
do wr23 nie bulwersuj się tak, każdy żyje na takim poziomie na jakim go stać nie każdy zarabia 1600 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wr23
Nożyczki nie musza kosztować 1000 zł. Uwierz. Ważne są ostrza i materiał z jakich zostały one wykonane, można nabyć przyzwoite nożyczki za nieduże pieniądze, trzeba wiedzieć na co zwracać uwagę i tyle. Dla mnie fryzjer na wizytę u którego czeka się 2 miesiące to nie jest dobry fryzjer ;-) bo przy jednym strzyzeniu musiałabym się juz umawiac na następne. Gdzie sens? Chcę się ostrzyc, idę do fryzjera i tyle. Jest wielu dobrych fryzjerów którzy strzygą za normalne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferere
Owszem mogłabym kupić naraz te 5 torebek, to wydatek ok 1000 zł. Ale jaki w tym cel??? Wole sobie spłacić ten dług z oszczędnościowego konta a przy okazji nauczyc sie oszczedzac i mieścić w tych 500 zł. Próbowałam wiele razy ale i tak zawsze się łamałam. Teraz może być podobnie ale mam większą motywacje. Jak uda mi się to i spłace dług to będę odkładać na oryginalną torebke LV, i Sabrine Pilewicz, marzy mi się jeszcze Michael Kors ale jego dostanę na urodziny. Także motywacja i jeszcze raz motywacja!!! Pozdrawiam wszystkich i uciekam, tak jak ktoś pisał wyżej - za dużo tutaj jadu. pa ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wr23
Do mnie mówisz? Chyba z kimś mnie mylisz, bo ja napisałam że kazdy moze wydawac ile chce i na co chce, ale nie rozumiem poglądu "nie stac mnie, ale i tak musze miec 5 nowych torebek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angella1985hel
ja nie wydaje na sport - mam kartę multisportu - ale nie mało wydaje na ubrania gadzety sportowe głupia kurtka dla biegacza kosztuje 350 zł spodnie na indor cycling 450 zł masakra z tymi cenami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznająca się jeszczee
no ale ona o silowni wlasnie pisze jak o hobby sama lubie gory, nie tylko je zdobywac, ale poznawac specyfike regionu, historie tych miejsc. Takie podroze predzej nazwe hobbhy niz cotygodniowe odbebenienie silowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 010101010101010101
Weźcie pod uwagę, że nie wszystkie musimy zarabiać te 1600 zł. Bo gdybym tyle zarabiała to na siebie nie mogłabym wydać nawet 50 zł. Ja również mieszkam za granicą od pół roku, ale w sumie niewiele się zmieniło, w Polsce wydawałam tyle samo. Można nawet powiedzieć że teraz wydaje mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznająca się jeszczee
angella - powalaja mnie zawsze te akcesoria indoor cycling - ta,k, bo nie mozna powiedziec jazda na rowerze w terenie... a kurtka moze byc kazda inna z membraną.... czy dla biegacza - co za roznica, jak ona zostala nazwana? byle by byla ciepla i nie za kusa, bedzie ok podkoszulek zwykły kosztuje 40zł, podkoszulek do biegania - 80zł, a niczym sie nie roznia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku miku nie mam nicku
Nie mam ustalonej kwoty na takie wydatki. Jak czegoś potrzebuję, to kupuję. Gdybym miała podliczyć to wydaję ok. 50-150 zł miesięcznie, jeśli w ogóle. Używam tylko kosmetyków ekologicznych, a wiele rzeczy robię sobie sama z półproduktów kosmetycznych kupionych w internecie, łącznie z takimi rzeczami jak pilingi kwasowe (za które u kosmetyczki zapłaciłabym 200 zł albo więcej). W sklepie kupuję tylko to, czego nie mogę zrobić sama (szampony, mydła, odżywki do włosów). Do kosmetyczki nie chodzę, bo to tylko strata pieniędzy. Swoją cerę potrafię pielęgnować lepiej niż niejedna kosmetyczka. Włosy farbuję w domu profesjonalnymi farbami i oszczędzam ponad 100 zł, a efekt jest dużo bardziej zadowalający. Kosmetyków kolorowych używam codziennie, ale starczają mi na bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×