Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wódz Szczota Bromden

anal a trwałość związku

Polecane posty

Gość Wódz Szczota Bromden

Hej, mam taką obserwację z mojego życia erotycznego. Miałem stosunki analny z czterema partnerkami, z których jedna była jednorazowa, a trzy to były moje stałe związki, wieloletnie, monogamiczne i ze wspólnym mieszkaniem. Żaden z tych związków nie przetrwał. Obecna partnerka stanowczo odmówiła mi stosunku analnego. Ten związek trwa już ponad 8 lat i nic nie wskazuje na to, żeby miał się rozpaść. To trochę za wiele jak na przypadek. Jak myślicie, o czym to świadczy? Czy to mówi coś o mnie? O moich partnerkach? Czy o obyczajach seksualnych i seksualnej moralności naszego społeczeństwa? Tak z ciekawości pytam, podszywy, chamy i idioci - może się nie wysilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy PSP
twoje ostatnie zdanie skutecznie zniechęciło większość rozmówców którzy mieliby coś do dodania. Więc ja też wykurwiam z przytupem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nowy nick
anal umacnia zwiazek. tak jakby go pieczetuje, cos jak przysiega malzenska. w kazdym zdrowym zwiazku anal powinien byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że nie przypadek. Po prostu w kilku próbach trafiłeś wreszcie na kobietę która jest z tobą wytrzymać dłużej niż osiem lat. Przetrwaliście kolejne kryzysy i tyle. Przed wami kolejny ok 10 roku związku. Jak by się rozpadł to by twoja teoria padła.... Ale jak byś spróbował w tym związku analu i by się rozpadł to zwalił bys to na to mimo że powód mógł by być inny. Naciągasz teorie do wydarzeń. A teraz ciekawej jak byś ten anal uprawiał i związek by ci sie rozpadł mogło by to świadczyć nie o takim związku przyczynowo skutkowym a o tym że masz problem z psychiką albo że twoja teoria zapanowała nad twoim życiem. W każdym razie jest wiele par które twoje wywody w pył mogą rozbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z dużym przyrodzeniem
stary anal to już est perwera w związku, nic więcej nie wymyślisz po za oczywiście sraniem na klate i sado. Mówimy tutaj o normalnym sexie, może to że ciągle chcesz tego anala trzyma cie przy niej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódz Szczota Bromden
Myśliciel, ciekawa opinia i pewnie dużo w niej racji, ale chodziło mi trochę o coś innego. Generalnie uważam, że jestem wolny od takich przekonań, że pewnych rzeczy w seksie nie należy robić z żoną/stałą partnerką o statusie żony (poza wielokątami, ale to uważam inna kategoria). Są kolesie, którzy chodzą na dziwki bo uważają, że (przykładowo) żona nie powinna robić laski a chcą to mieć. Zastanawiałem się po prostu, czy to moje przekonanie o sobie nie jest jednak błędne i czy jakoś tam podświadomie nie działam tak, jakbym uważał że skoro dziewczyna zgodziła się na coś takiego, to nie warto z nią tworzyć stałego związku. I zastanawiałem się raczej niezobowiązująco, w wolnej chwili - to nie jest sprawa, która mi spędza sen z powiek. Po prostu byłem ciekaw, co ludzie o tym myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i czy jakoś tam podświadomie nie działam tak, jakbym uważał że skoro dziewczyna zgodziła się na coś takiego, to nie warto z nią tworzyć stałego związku" Odpowiedź masz zawartą w tym co napisałem. Jeśli tak by było to by znaczyło o tym że masz jakiś problem ze sobą. Nie jest to coś co ma prawo wpłynąć na zdrowy normalny związek o ile nie jest podszyte przymusem. A fakt faktem że ten rodzaj seksu jest jakąś formą wyrazu zaufania. Wiele kobiet na tą zabawę zdecyduje się a co najważniejsze będzie w stanie czerpać z tego przyjemność dopiero po wieloletnim związku w którym zrodziło się silne zaufanie do partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×