Matka Madzi odmówiła badania...

Ale pisać na profilu matki to już przzesada, cytuje: "Za dużo tu niedomówień: 1. Po co o tak późnej porze i w taki mróz szła do rodziców/teściów? 2. Podobno rozstali się na drodze z mężem on pojechał samochodem z kolegajak można było pozwolić żonie by szła na pieszo i jej nie odwieźć? 3. Miała przeczucie że ktoś ją śledzi, dlaczego poszła w jedno z najciemniejszych miejsc mimo iż miała złe przeczucia? 4. Widok domu ją uspokoił skoro był tak blisko to dlaczego mimo obaw nie zadzwoniła po brata, i tak miał zejść po wózek 5. Dlaczego na nk miaja zdjęcia z najważniejszego dnia w ich życiu - .ślubu a ani jednego zdjęcia małej? 6. Dlaczego kłamali w sprawie jasnowidza i nie chcą jego pomocy? 7. Dlaczego matka nie poddała się badaniom wariografem? 8. Dlaczego w żadnym z wywiadów i na żadnym ze zdjęć nie widać na ich twarzach choćby łzy po zaginięciu Madzi? 9. Dlaczego matka mówi o córce w czasie przeszłym Madzia lubiła, Madzia była której matce przez usta przeszły by słowa mówiąc o dziecku w czasie przeszłym? 10. Niby tacy wierzący a dlaczego ślubu kościelnego nie wzięli.. ten fakt wyklucza to dlaczego nie chcą skorzystać z pomocy jasnowidza 11. Matka zasłabła, została uderzona.... sama dokładnie nie wie. 12. Słowa ojca w wywiadzie „według zeznań mojej żony..: jak by sam jej do końca nie wierzył (ale może po prostu źle się wyraził i dziwnie wyszło) Mam nadzieje że mała jest cała i zdrowa i że szybko się odnajdzie. Nie chcę tu nikogo osądzać, w większości wyżej wymienione informacje można wyłapać z wywiadów (również policji i samych rodziców) zamieszczonych w prasie, Internecie, udzielonych w telewizji, w zasadzie nic nowego zebrane tylko do kupy. Trzymam kciuki za Madziulkę!!! "

to ktoś napisał na profilu? masakra :O najbardziej mnie śmieszą te zarzuty o braku ślubu kościelnego... paranoja, jaki to ma związek? rodzice po ślubie kościelnym są lepszymi rodzicami? :D

Tego jest wiecej

A na te wszystkie zapytania jest odpowiedź jedna: bo nie musi zeznawać przed każdym znudzonym nolifem, tylko przed policją i pewnie to robila i robi.

oto wypowiedź tępej bezmózgowej baby w komentarzach na profilu nk: Nasza pociecha pierwsze zdjecie...zadnych emocji tu nie widze..zdjecie podpisane bezuczuciowo jakos...nie wiem co myslec, ale ja dodajac zdjecia swoich pociech robie to z radoscia dodajac :) A poza tym ogladam te zdjecia i oprocz tego jedengo zdjecia z USG nie widze zadnych innych na ktorych jest madzia..? dlaczego?? ?? Co tym ludziom we łbach siedzi? Jak ktoś nie doda uśmieszków przy zdjęciu dziecka to jest wyrodnym rodzicem? A jak nie doda w ogóle zdjęcia to co wtedy?

a ja właśnie uważam, że nasrane w czaszkach mają te matki, które walą 100 zdjęć dzieciaka na nk- to jest dopiero debilizm!

Ja jak już pisałam - nie oskarżam jej, póki ktoś nie zostanie uznany za winnego to jest niewinny ;) aczkolwiek zwracam uwagę i nie tylko ja, na wiele niespójności... a raczej ona, mając na uwadze dobro swojego dziecka powinna maksymalnie się skupić i jeśli jest niewinna przypomnieć sobie jak zajście wyglądało naprawdę a nie raz tak raz inaczej:O ale najbardziej to mnie śmieszą, ale i szokują te, które jej bronią - super, macie prawo, tak jak ja mam prawo jej nie bronić, ale nie macie prawa z takimi tekstami wyjeżdżać do osób z odmienną opinią :O niby tu wielkie obrończynie, że jak można komuś krzywdę robić a potem " życzę ci żebyś zdechła ". Pokazujecie tylko jakie zakłamane jesteście. Albo jesteście dobre albo niedobre a nie - jednej bronią a drugiej życzą jak najgorzej :O W ogóle bije z was KOBIECOŚĆ gdy używacie słow rodem z marginesu :)...

besil. Ja nie mam w ogole nk fejbuka i innych pierol. Nie kazdy musi wiedziec gdzie bylam na wczasach jak wygladala moja corka z okazji 1 urodzin i jak mam urzadzone mieszkanie. Moj dom moim azylem i wara innym do mojej prywatnosci.

a ja właśnie uważam, że nasrane w czaszkach mają te matki, które walą 100 zdjęć dzieciaka na nk- to jest dopiero debilizm! Wiesz, wczoraj czytałam temat o Madzi i padło stwierdzenie, że matka nie kocha małej bo nie ma jej zdj na nk, dla mnie to idotyczne stwierdzenie ALE! ... zaraz pojawiły się głosy, że nie ma, bo chroni swoje dziecko, bla bla bla, to w takim razie ojciec małej jej nie chroni bo on jej zdjęcia ma! czyli to wcale nieprawda, że matka nie dodawała zdjęć małej bo chciała ją chronić - widać oni nie wyznają zasady, że " nie dodaje zdjęć by moje dziecko było bezpieczne "

a więc nie dodawała z innej przyczyny ;)

Oddajcie głos http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5109967

Już biegnę, bo mój głos zmieni oblicze ziemi :O

tu widac wszystko na jej twarzy ..............nic dodac nic ujac ,wezcie jej zdjecie dajcie twarz na pół ................tylko sie nie przestraszcie !!!!!!!!

a po co mam dawać twarz na pół ?

Autorko, zgadzam się z Tobą, ale podobno ta cała mamusia ma ślad po uderzeniu.

ja znów czytałam, że nie ma, nawet dziś gdzieś widziałam taki artykuł.. w sumie już nie wiadomo komu wierzyć i w co

jak może mieć ślad po uderzeniu, jak nawet dziś rutek powiedział ,że nadal nie wiadomo co bylo przyczyną omdlenia sugerował również, że ktoś dołożył matce środek usypiający i dlatego str. przytomność

a ja bym zastanowiła się nad czymś innym, nie nad tym, że matka odmówiła badania wariografem, lecz DLACZEGO POLICJA JEJ TO ZAPROPONOWAŁA??? Nie uważacie, że to dość nietypowe? Czy mama Iwony Wieczorek też miała takie badanie? Czy jej także policja nie wierzyła do tego stopnia, ażeby ją sprawdzać na wykrywaczu kłamstw? Przecież tam też nie było żadnych świadków zniknięcia, też można by było podejrzewać mamę, że ją zamordowała i pozbyła się zwłok. A jednak jej ufano, widocznie była wiarygodna, a ta kobieta nie.

Czasem Słońce Czasem Deszcz jeszcze nie była uderzona w głowę ale zachowuje się tak, jakby miała tylko jeden zwój mózgowy ale na schizę lekarstwa nie ma, natomiast żylaki na nogach już możesz zacząć leczyć

DLACZEGO POLICJA JEJ TO ZAPROPONOWAŁA??? dokładnie. bez powodu się to nie stało, zresztą nawet policjant mówił o jakiejś zagadce rodzinnej, której nie może ujawnić i że ma swoją teorię na ten temat.

Dziwi mnie to, ze na twarzy matki nie widać żadnych emocji wyrażających jej ból po zaginięciu dziecka. Ja bym płakała ciągle, gdyby nie daj Boże mnie się coś takiego przytrafiło i gdybym nie miała pojęcie co się dzieje z moim synkiem! Zresztą nie widzę go niekiedy pół dnia (co się bardzo rzadko zdarza) i dostaję "szału"...Nie rozumiem jej stoicyzmu. Zachowuje się, jakby jej piesek zaginął a nie dziecko!

jeszcze nie była uderzona w głowę ale zachowuje się tak, jakby miała tylko jeden zwój mózgowy obrażać to sobie możesz swoją mamę :) ewentualnie dziecko :)

Z tego co wiem policja wcale nie zaproponowała im takiego badania, to był tylko pomysł Rutkowskiego żeby zakończyć spekulacje internautów. Gdzie napisali, że policja to zleciła?

Czytaliście artykuł na wp ? Wypowiadał się jakiś policjant.... Znajdę link i wkleję.

MalutkaBrunetka- jedno pytanie- byłaś kiedyś pod wpływem środków uspokajających? Nie takich ziołowych z apteki, tylko takich od lekarza?

http://wiadomosci.wp.pl/page,2,title,Policja-odkryje-tajemnice-rodziny-porwanej-Madzi,wid,14210426,wiadomosc.html?ticaid=1dd9d wg mnie z tego wywiadu wynika, że policja podejrzewała raczej kogoś z kręgu rodziny- choć mogę się mylić. I dlatego nie zdziwiłabym się, gdyby to właśnie matka była podejrzana. Tym bardziej, ze policja w ich mieście ma już doświadczenie w takich sprawach.

a ty to przepraszam skąd wiesz że ona jest pod wpływem środków uspokajających ? sam jej je podajesz ? czy też sugerujesz się tym co ludzie gadają ? to że dostała je na początku nie oznacza że przyjmuje je od ponad tygodnia.

Czasem Słońce Czasem Deszcz wszystko co tu napiszesz będę ośmieszał, więc Policja nie zaproponowała Kasi badania wykrywaczem kłamstw, ponieważ Policja Polska nie posiada nawet takiego urządzenia, takie urządzenie posiada pan Rutkowski i to jest najnowszej techniki urządzenie produkcji Austijackiej, badania z tego urządzenia moze wykorzystać prokuratura czego dziecko jeszcze nie rozumiesz ?

dla policji kryminalnej, jesli pokrzywdzona osoba przed kamerami nie wylewa hektolitry lzy tzn ze ma cos na sumieniu badz jak to rzekl ks natanek ma cos na sumieniu czy tez cos sie z nia dzieje.

Byłam.