Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość największa naiwniara

Jak można być tak podłym?

Polecane posty

Gość temat ujawnił również, że...
Plastusiowy pamiętnik... A o udanych operacjach i zgonach po powikłaniach pooperacyjnych to Ty nie słyszałeś? Dla mnie wcale to nie jest śmieszne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do temat ujawnił również, że..
No zobacz jaki masz pechowy wieczór:) To może znowu losuj, aż znajdziesz ten wiersz?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ujawnił również, że..
A wiesz co...spróbowałem i trafiłem :-) Jest na pierwszej stronie :-) Czytaj Damascenka, gotuj ten kartofel!!! :-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3313101

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeebra
Damascenka - :D Mamy zblizony typ cynizmu. Widze,że króluje tu nadal Harleqiun. Bla, bla, pokonali wszelkie trudności i jak na wielką miłośc przystało wszystko sie cudownie ułożyło i odtąd żyli dlugo i szczęsliwie.... Ojej..... No dobra. Oto wersja realna... Załóżmy,że bohater (M) faktycznie zakochal sie w naszej bohaterce, dzielnie o nia walczy, a ona, po początkowym stresie i rozczarowaniu postanawia dac mu faktycznie drugą szansę. W końcu nikt nie jest święty, ludziom trzeba wybaczać... A zatem bohaterka wybaczyła M i postanowiła z nim być. On, po początkowym okresie wyrzutów sumienia, zaczyna sie zastanawiąc, dlaczego właściwie ona mu wybaczyła i czy nie jest to z jej strony przejaw słabości. Zaczyna więc testować jej zaangażowanie, chcąc wiedzieć, jak daleko może sie posunąć i na co naprawde ona pozwoli. Skoro łyknęła takie świństwo, jakim był zakład, to znaczy,że łyknie wszystko inne - nawet przemoc, nawet złe slowa, a już na pewno olewanie. Poza tym jemu szybko znudzi się fakt,że tak faktycznie to z nią łączy go tylko wyrzut sumienia, bo pociągu nie było od samego początku. Nawet nie wiedział na początku , kim nasza bohaterka jest! Trudno tu zatem mówić o wielkiej fascynacji. Po pewnym czasie naszemu M zacznie się nudzić nasza bohaterka, wyrzuty sumienia się uspokoją i już nie będą elementem decydującym. Dodatkowo M spotka kobietę, która będzie jego ideałem, taką, na której widok szczęka mu opadnie i nie przyjdzie mu do glowy zakładać sie o nią, bo będzie wniebowzięty, jeśli ona tylko zechce na niego spojrzeć . Takich uczuć do naszej bohaterki nigdy nie miał - to przyznają chyba nawet nawięksi orędownicy happy-endu. I się skończy cała zabawa. Nasza bohaterka - zostanie dwukrotnie oszukana - raz zakładem ,drugi raz odejściem pana M, bo to,że mu sie znudzi jest więcej niż pewne. Nawet , jeśli ją polubił, co calkiem mozliwe. Jest jednak immanentna róznica między lubieniem i wyrzutami sumienia a prawdziwym uczuciem, które potrafi zwalić z nóg nawet mężczyznę ( a zdarza się to częsciej, niż kobiety myślą, mężczyźni też ludzie i też potrafią się zakochać). Ludzie, nie mnóżcie bytów ponad potrzebę. Nie dorabiajcie pieknej ideologii do paskudnych faktów. A fakty są PASKUDNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczkamajeczka
Uważasz, że prawdziwe uczucie to tylko takie, które zwala cię z nóg podczas pierwszego spotkania? Inne są nieprawdziwe? Ja najbardziej lubie związki, które długo się rozwijają i z przyjaźni zamieniają się w miłość. Nie tylko grom z jasnego nieba wróży szczęśliwą przyszłość. Nie wiem kto tu się za dużo bajek naoglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do temat ujawnił również, że..
Miałeś szczęście w dobrej sprawie;) A który to z dwóch, może i we mnie obudzi się człowiek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeebra
Majeczko, dzieciątko, oczywiście związki poczęte z przyjaźni są cudowne...ale dla kobiet. Faceci nieco inaczej zapatrują się na takie związki - traktują je raczej w kategoriach "fucking friends" - na określony czas. Nie dłużej. Do czasu znalezienia czegos innego, bardziej pociągającego. Podstawowy błąd, który robią kobiety jest taki,że swoje oczekiwania i swoje przemyślenia przekładają na męzczyzn - tzn. myslą,że męźczyźni też maja takie samo zdanie. Otóź nie, kochana , naiwna Majeczko. Dla kobiety miłość, powoli rozwijająca się z przyjaźni, jest możliwa i piękna - dla mężczyzn, jeśli nie ma od razu fascynacji ( nie czarujmy się, fascynacji o podłożu erotycznym), to i później ona sie nie pojawi. A jak sie nie pojawi, to związek będzie ciągnięty na siłę i się rozwali, prędzej, czy później. Zastanawiałaś się kochana Majeczko, dlaczego na kafeterii sa setki tematów pt:" przestało mu zależeć", "jest niemiły, kiedys był inny, o co mu chodzi", "dlaczego zerwał i się nie odzywa" i setki podobnych...? Odpowiedź jest bolesnie prosta - bo od początku mu nie zależało, była chętna kobieta na seks, to z nią był, ale uczucia w tym nie było...Kobieta jest z męzczyzna, jeśli go kocha, lub przynajmniej lubi. Męzczyzna może być z dziesiątkami kobiet, do których nic nie czuje i których nawet niekoniecznie lubi. Nie ma bajek, nie ma rycerzy na białym koniu, nie ma happy-endów ( nie w takiej sytuacji, jak w przypadku autorki tematu), nie ma pana Darcy ( Z Jane Austin), nie ma Heatcliffa ( Z Emily Bronte), nie ma Notting Hill, nie ma Kopciuszka, który wychodzi za księcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski
W sprawie ujawnień :D Dziewczyna po prostu wydaje się być sympatyczna i wzruszyła mnie (chyba, że nabrałem się na projekt). Nie jest to typ, który mnie pociąga jako kobieta, bo nieśmiała, dziewica, nie spełni moich oczekiwań erotycznych. Nie będzie zachowywała się jak przysłowiowa "dziwka" w łóżku. Została skrzywdzona i w głowie mi się nie mieści aby ją podrywać. Nie jestem bydlęciem. Jej filmowy gust, jest mi bliski, a to zawsze budzi poczucie zainteresowania daną osobą. Poza tym po takich doświadczeniach, już to widzę, jak autorka tematu, umawia się z obcym facetem z kafeterii :D Stuknij się w głowę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ujawnił również, że..
manio Wzruszyła mnie Twoja historia...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ujawnił również, że..
A wierz Osieckiej, który rozmiękczył moje zatwardziałe serce, to wpis z g. 20.42. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski
Cieszę się, że nie masz serca z kamienia i dajesz sobą manipulować :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski
A propos Osieckiej i grafomanii. Wrażenie może być całkiem zasadne, bo jej bliżej było do "tekściarstwa", niż poezji. Z takimi opiniami, można się spotkać u całkiem oczytanych znawców. Chociaż, cholera wie, jak to jest z tymi znawcami. Jak autorka piosenek sprawdzała się świetnie. A mnie wzrusza to: http://www.youtube.com/watch?v=09-6k8uTrxQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ujawnił również, że..
Nie można mówić źle o Agnieszcze!!! Agnieszka tutaj już nie mieszka! 😭 I nie próbuj mną manipulować, chłopczyku, jakąś Kaliną Jędrusik, bo ona Boga w sercu nie miała, krzyżyk na gołych cyckach nosiła! Na stos!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczkamajeczka
Wiesz co Seebra.. Coś w tym jest. To prawda, że facet może być z babeczkę nie kochając jej i będzie mu się wydawało, że wszystko jest ok. Kobieta tak nie zrobi. Z drugiej strony dlaczego wykluczasz, że kobieta w pewnym momencie może stać się seksowna i pociągająca dla faceta? Np. on zobaczy ją w nowej sytuacji, ona zmienia styl, nabiera pewnośżci siebie itp. Poza tym ja nie mam na myśli przyjaźni o podłozu wyłącznie "duchowym". Przyjaźń damsko-męska, w której jest fascynacja erotyczna (np. tylko ze strony faceta) też może przerodzić się w związek. Równie dobrze, może się okazać ze babka za która szalał facet od pierwszego jej ujrzenia okazuje się po kilku latach nie do zniesienie i tak samo nudna jak każda inna szara myszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeebra
Majeczko, oczywiście,że sa wyjątki ( chociąz nigdy się z takowymi nie zetknęłam), jednak ogolna zasada jest taka, jak napisalam, a ty częsciowo się z tym zgodziłaś.:) Natomiast co do tego,że kobieta może zmienić styl i z brzydkiego kaczątka zamienić się w łabędzia i wtedy pozornie niezainteresowany facet padnie na kolana i się zakocha.....hmmm.... Teoretycznie możliwe,ale w praktyce niezbyt. To kwestia ferromonów. Jeżeli kobieta od początku znajomości nie wydziela odpowiednich ferromonów, to nawet jak zrobi sobie fryz, make up i nałoży ciuchy od Diora - to nadal ferrmony będą nie te, co trzeba. To jest biologia, tego nie zmienisz. I nie oszukasz. Choć oczywiście na krótką metę taki facet może być zainteresowany taką nagłą przemianą i będzie chcial ową cudownie odmienioną kobietę zaliczyć. Mam trochę latek i jedno w zyciu zaobserwowałam. Wszystkie znane mi dobre małżeństwa z wieloletnim stażem, kiedy widać,że się kochają, że się szanują powstały na bazie silnej fascynacji ze strony męzczyzny ( do dziś ci panowie patrzą na swoje żony z tym charakterystycznym błyskiem w oku). Tego się nia da podrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Gówna zajęły temat, nie ma miejsca dla autorki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierzę autorce
Cała historia autorki brzmi jak scenariusz do kiepskiego filmu dla nastolatek. A nie, sorry, taki film już powstał --> http://www.filmweb.pl/film/Cała+Ona-1999-782 Wszystko się mniej więcej zgadza - jest zakład o dziewczynę pomiędzy klasowym dupkiem a obiektem westchnień bohaterki, jest też nieśmiała, wrażliwa i sympatyczna dziewczyna, dobra aż mdło się robi (chyba też pomaga w jakimś domu opieki), nawet postać troskliwego tatusia się zgadza, no i najlepszy przyjaciel (w filmie nie jest gejem ale trochę ciapowaty), zakład wychodzi na jaw ale oczywiście wszystko kończy sie happy endem, jak to w amerykańskich filmach. Autorko, mogłaś wykazać się nieco wiekszą inwencją ale i tak pokłony Ci się należą za wciągającą historię i sposób w jaki ją opisałaś, niewątpliwie masz talent prozatorski i na Twoim miejscu rozwijałabym go w jakimś kierunku. Pozdrawiam i nie chowaj urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkooooooooo
nie ma, nie ma ciebie.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski
temat ujawnił również, że.. Przyznaję się do wszystkiego. Wpadłem. Numer z Kaliną był moim popisowym, do dziś :classic_cool: ps A propos Agnieszki bardzo sobie cenię twórczość zespołu Łzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski
a ja nie wierzę autorce W ogóle nie myślisz! Dziewczyna opisała to co się jej zdarzyło, film powstał na podstawie jej przeżyć, tyle, że twórcy tego dzieła, antycypowali, czy jakoś tak :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Gówna powinny zakładać własne tematy i tam pisać. Autorka nie pisze, bo do kogo? Do was, gówien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ganta??
Nazywać drugiego człowieka "gównem" świadczy tylko o Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Autorka umarła?
Autorko, dlaczego już nie piszesz? Czy nie mogłaś zakończyć jakoś tego wątku? Niektórzy do dziś jeszcze czekają na Twój wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×