Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana kobita

Facek, ktrego kcoham jest za granicą

Polecane posty

Gość załamana kobita

W wakacje poznałam fajnego faceta, starszego o 5 lat (ja mam 19), spędzaliśmy ze sobą wiele czasu, spaliśmy ze sobą, ale oboje nie chcieliśmy się angażować. On wyjechał na studia za granicę. W grudniu wrócił na święta, skontaktował się ze mną. Poszliśmy do pubu, wypiliśmy po piwku i zaproponowałam mu abyśmy poszli do mnie. Długo gadaliśmy, ale nawet nie próbowałam się do niego zbliżyć fizycznie, chociaż miałam na to ogromną ochotę. Nie wiedziałam jednak, czy za granicą nie znalazł sobie dziewczyny, nie chciałam być nachalna. Jednakże od kiedy wyjechał nie uprawiałam z nikim seksu, nie miałam żadnego faceta, generalnie nie miałam na to czasu, byłam zajęta nauką. Postanowiliśmy włączyć film i usiedliśmy razem na łóżku. W pewnym momencie ja wstałam na sekundkę aby wziąć pilot i gdy usiadłam poczułam jego rękę za moimi plecami. Zaczęliśmy się do siebie przytulać, całować się aż doszło do stosunku. Następnego dnia znowu się ze mną skontaktował i znów ze sobą spaliśmy. On mówił, że jestem idealna, że mnie uwielbia, że jestem piękna, przyznał że świetnie nam się ze sobą rozmawia, lecz w pewnym momencie powiedział mi, ze jest z pewną dziewczyną, która także wyjechała za granicę, ale do innego kraju. Kiedyś juz ze sobą byli i sentyment pozostał, to była jego pierwsza miłość. Jednakże on mówił, ze ciągle się sprzeczają a rozstawali się już kilkanaście razy. Ona powiedziała, że nie da mu się dotknąć bo pewnie ją ciągle zdradza i ma AIDS, kazała mu po 6 miesiącach nie widzenia się zrobić testy. Powiedział, ze nawet nie powiedział o niej rodzicom, bo nie wie czy ten zwiazek istnieje. Nastepnego dnia rpzyszedl do mnie na impreze, znowu ze soba spalismy. Zostal na całą noc, było nam cudownie. Długo rozmawialismy, dotykalismy się piescilismy itd. Nastepnego dnia sie nie widzielismy, bo nie bylo czasu, pozniej znowu, bo bylam na wyjezdzie i okazalo sie, ze tej nocy on wyjezdza. Napisal ze nie rpzyjdzie sie poznegnac, bo nie lubi pozegnan, ze zawsze bedzie o mnie cieplo myslal i ze bedzie sie kontaktowal. Ja mu napisalam, ze mi smutno ze nie rpzyszedl nawet dac mi buziaka na pozegnanie, ale on powiedzial, ze musi ten wieczor spedzic z rodzina, bo dlugo sie nie widzieli itd. Wyjechal, a ja czuje ze go kocham, plakać mi się chce. Wiem, ze wroci za 6 miesiecy, serce mnie boli, ciagle płacze, wpadlam w depresje. Czy jest szansa, ze on tez cos do mnie czuje? Czy raczej mnie wykorzystal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kobita
Boje się, ze on tam sobie kogoś znajdzie... Chciałabym go jakoś w sobie rozkochać na odległość, mamy ze sobą kontakt na skype i widujemy się przez kamerkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×