Czuje sie samotnaaa....

Ja też spędzam samotnie kolejny weekend. Mam faceta od pół roku a jego wciąż nie ma. Praktycznie po 3 miesiącach znajomości wyjechał za granicę. I tak wciąż go nie ma. A jak przyjechał na święta to musiałam się prosić o każdą chwilę i o spędzanie razem czasu, nawet sylwestra o mały włosy nie spędziliśmy oddzielnie. Też mi mówi, że wyjechał dla Nas ale tam mu w ogóle nie płacą a on nie chce niewiadomo dlaczego wracać. Nie mam z kim pogadać bo nie mam w ogóle przyjaciół a znajomi no cóż każdy rozszedł się w swoją stronę. Pracę też mam taką w której siedzę sama. Codziennie po 100 razy sprawdzam e-mail, portale społecznościowe itp w nadziei otrzymania jakiejś wiadomości a on potrafi milczeć całymi dniami, nie ma tam za bardzo dostępu do internetu ale nawet sygnału na tel nie puści. Całymi dniami tylko leżę z laptopem w łóżku i ryczę :(

myszkaK. ===> nie raz sie tak czujeeee.... i wtedy pozostaje mi niestety VERBA & % ---> ale nie polecam bo to nie rozwiazuje problemow....

Ja mam faceta na miejscu a i tak nie ma go ze mną Nie widziałam go już tydzień i też dziś mieliśmy się spotkać.... Kuźwa ale los z tymi chłopami

A teraz czesto to placze mi sie przy tym kawalku: Hania Stach "Gdy Cie nie ma obok";-(

A ja zrobiłam ostatnio taki myk:) Była muza na życzenie w radiu napisałam eska że kocham i poprosiłam o piosenkę Aleksandry "Popłyniemy daleko". Do mojego napisałam włącz radio i słuchaj..... Po kawałku dostałam odpowiedź "milusie:D" na to ja "wiem, zrób tak kiedyś dla mnie..." długo nie musiałam czekać. Spróbujcie

Sory za refleks i dopiero teraz odpisuje. :-) Kochana ja sobie doskonale zdaje sprawe że to nie jest takie proste,ale chyba jedyne i rozsądne rozwiązanie.Po co bawić się w jakieś podchody z pisaniem smsów?Wiem że my kobiety robimy to bo jesteśmy wrażliwe,delikatne i robimy to żeby faceta nie zranić,ale faceci są prości.Skoro same stwierdziłyście że oni niczego nie rozumieją,to może my mówimy do nich zbyt trudnym językiem? Do nich trzeba prosto z mostu wtedy zrozumieją,bo z żadnego polubownego zalatwiania sprawy poprostu nie zdadzą sobie sprawy o co nam tak naprawde chodzi.Spróbuj może mu prosto wyjaśnić czego od niego oczekujesz,lepsze to niż zamartwianie sie.Może się ze mną nie zgodzicie,ale to jest tylko mój punkt widzenia sprawy którym chciałam się z wami podzielić. :-)

Jedyny utwór jaki ja słucham to piosenka jaką mój chłopak stworzył dla swojej byłej z ich zdjęciami i wtedy zawsze zadaje sobie pytanie w czym ja jestem gorsza od niej że nie zasługuję na to co ona miała że nie zasługuję na niego i jego miłość. Nie mam nikogo na tym świecie komu mogłabym to powiedzieć a on i tak mnie nie rozumie i nie dociera do niego to co ja mówię i co jest dla mnie ważne. Ten związek od początku nie był za bardzo udany ale nie wiem jak mu przemówić do rozumu że go kocham i za nim tęsknię i też chciałabym się czuć ważna

Jaka]by byl na miejscu, jakby sluchal radia... zrobilabym... ale wiem, ze on takimi niespodziankami z mojej strony jest juz nie tak zdziwiony, bo wien ze co jakis czas cos wymysle... ale niestety z jego strony to malo inicjatywy ;-(

Czemu słuchasz piosenki którą on stworzył dla swojej byłej???

rufelka są stronki internetowe wklej coś od siebie wrzuć mu linka i powiedz że miło by było gdyby czasem zrobił tak kiedyś dla ciebie

Sama zadaję sobie to pytanie. Nie wiem. Może dlatego żeby znaleźć odpowiedź w czym ona była lepsza ode mnie

A dlaczego lepsza? Napewno inna ale czy lepsza???? Nie możesz się tak zadręczać dziewczyno! Teraz ty z nim jesteś nie ona więc póki co wygrywasz

No tak teraz ja z nim jestem, tylko teoretycznie bo w praktyce jestem sama bo jego ciągle nie ma :( I to nie znaczy, że on o niej zapomniał, wciąż trzyma mnóstwo jej zdj w kompie, tel, pisze z nią sms, nawet na początku naszego związku gdy już dawno z nią nie był posiadał na fb jej zdj, no cóż ze mną do dnia dzisiejszego nie wstawił żadnego. Niestety ale czuję się gorsza od niej

Nie dziwie Ci sie myszkaK. ja bym pewnie to samo robilaaaa... bo taka juz jestem.. potrafilam nie raz kilka razy dziennie czytac meile od mylej mojego Meza ktore wysylali do siebie siedem lat temu, ale powiedzialam mu o tym , ze denerwuje mnie ze przetrzymuje te meile od niej i wykasowal i od 3 lat nie czytam zadnych starych meili.

Tylko jak to zrobić żeby tak się nie zadręczać? Mało jest pozytywnych chwil w Naszym związku. Tak bardzo bym chciała żeby już wrócił i wreszcie zee mną szczerze porozmawiał, bo już nie wytrzymuję

Mówiłaś mu że zachowuje się nie w porządku wobec ciebie? Jest teraz z tobą a była to była więc albo niech się ocknie i zacznie żyć teraźniejszością a nie przeszłością albo cię straci

Ja mu mówiłam że denerwują mnie te zdj itp to tylko usłyszałam że on ich nie ogląda ale nie wykasuje bo są to wspomnienia pewnych sytuacji z jego życia a jak nie będziemy razem to je straci i czy bym chciała żeby po naszym rozstaniu wykasował mnie ze swojego życia. Normalnie porażka

Przepraszam Dziewczyny ale musze juz zmykac, bo mam ciezki dzien jutro - czeka mnie kawalek drogi do przejechaniaaa... 3majcie sie ... pamietajcie ze musimy sie jakos 3mac , bo te chlopy to ciezkie przypadki sa, ale z drugiej strony bez nich tez ciezko by bylo nam... achhh... pozdrawiam Was goraco i zycze milych snow:*

Do niego nic nie dociera setki razy z nim rozmawiałam normalnie jak grochem o ścianę ja sobie mówię swoje on niby twierdzi że mnie rozumie ale nic nie zmienia

Dziewczynki musicie nauczyć się cierpliwości. Może to banalne ale jakże skuteczne! Ja nauczyłam się przede wszystkim radzić sobie ze swoim bólem! Następnie czekania..... wiem że jest ciężko sama to przeżyłam ale jakaż to nagroda czeka później to nie macie pojęcia:D Mózg faceta budzi się wtedy i spostrzega że nie ma tej bliskiej osóbki która była zawsze! I co się dzieje? Zmiana o 180stopni

Ja też już zmykam Kolorowych snów i żadnych łez:) Pozdrawiam

Ja jakieś 2miesiące temu też się do mojego nie odzywałam przez jakieś 2 tygodnie to potem było że co się ze mną działo że się nie odzywałam a przecież on przez ten cały czas też nie dał żadnego znaku życia. Chociaż to cholernie trudne tak się zaprzeć by w ogóle się nie odzywać. Wtedy jak tak oboje milczymy to mam przeróżne myśli w głowie

No cóż skoro wszyscy sobie idą to ja też :/

Rufelko--to smutne co piszesz:(.A Gdzie Twoj maz przebywa??Jestes pewna,ze nie jest na zadnej imprezie???Bo to strasznie dziwne,ze Cie tak olewa??:(:(. JA sama mieszkam poza Polska od kilku lat i niestety widze co mezulkowie wyprawiaja tutaj:(:(,a Bidne Zony w PL czekaja na takie sciery:(:(. Niechce Cie urazic!!!Tylko moze otworz troche oczka.....

karola 6n9 odpisal wczoraj ???

Hej, niestety nie:( telefon włączył dziś o 10 i cisza

A jak u ciebie??? Mężuś się odzywał?

Napisalam mu wczoraj na dobranoc bardzooooo dlugie sms'a , ze tesnie itp. - nie odpisal nic... a dzisiaj napisal dopiero o 14 , ale nic odnosnie wczorajszego eska:/ narazie czekam zeby zadzwonil, ale narazie nic nie pisze zebym weszla na skypa, wiec ja sie nie bede dopominalaaa.... zobaczymy o ktorej "zateskni"

Współczuję. U mnie też chu***jnia niestety

Dziewczynki,przykro mi,:(.,ze Wasi tak sie zachowuja:(.Ale pewnie odpoczywaja po sobotnim wieczorze....Zazwyczaj w niedziele wieczorem dochodza do siebie,powoli.