czy próbowac uwodzić kogoś kto już raz mnie "olał"?

3 lata temu bylam na randce z gostkiem poznanym w necie.Po pierwszej randce pisalismy ze soba jeszcze jakis czas sporadycznie,az kontakt sie urwal.Naprawde dziwne,ze nie doszlo do kolejnej randki bo pierwsza byla bardzo mila,na koniec powiedzial,ze zabierze mnie do swojego laboratorium(zajmuje sie naukami scislymi),poniewaz wyrazilam zainteresowanie:) Po co by to mowil,jesli nie chcialby mnie juz wiecej widziec?Nie napraszalam sie wcale.Ja sie nigdy nie narzucam,ale pozwoliłam sobie na akt desperacji,zaprosilam go na swoje urodziny,ale powiedzial,ze nie moze bo ma czyjejstam wesele.No ok,zrozumialam.Ale po tej odmowie juz nie odezwal sie.Olał mnie widocznie wiec i ja juz sie nie odzywalam.Niedawno bylam ciekawa co u niego slychac,wiec dodalam go na fejsie.I on ni stad ni zowiad zaproponowal spotkanie,ale jak zaznaczyl jako znajomi,nie na randkę.Trzeba przyznac,ze w tym czasie moj wyglad mocno sie poprawił,widzial zapewne zdjecia na facebooku.Zadbalam o siebie,wygladam naprawde dobrze. Czy jesli chce sie teraz spotkac "jak znajomi" chociaz bylismy tylko na jednej randce wiec nie jestesmy znajomymi i przez ostatnie lata nie zamienilismy ani slowa,to ja moge podejrzewac,ze mu sie podobam?Czy tez ma intencje aseksualne i lepiej zebym sie nie nastawiala na nic?Bardzo mi sie podobal pare lat temu i wciaz sie podoba:(

Przecież ci napisał, że spotkacie się jako znajomi, więc to nie będzie randka. Jakby chciał, żeby to była randka to by ci tak nie napisał - proste.