Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miszmaszmammm

06 luty 2012r. - minus 5 kg

Polecane posty

no własnie. ja jestem z siebie dumna, bo nienopchałam sie na noc wogole nic a nic. wypilam herbatke zielona z sokiem malinowym;) troche sie powyginalam i zaraz zmykam spac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam problem z waga :) pokazuje 1,4 kg wiecej i nie bardzo chce sie ustawic na 00 :) gratuluje dzisiajeszej wytrwalosci. Ja za chwile bede walczyc, aby nie zjesc tego makarnou :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey ja mam jakieś 168-170 wzrostu i ważę coś pod 60( raz 58 raz 60) cel to 55 ja faceta nie mam, także mam o tyle dobrze, że nikt przy mnie nie je i mnie nie zmusza:) trzymam się dzielnie, dziewczyny - najważniejsze to regularne małe porcje. Nic trudnego - niby tak się mówi, ale niestety trzeba się po prostu przyzwyczaić. Dwa tygodnie myślę że trzeba tak jeść, później pójdzie z górki. I nieważne, czy je się 1000kcal, czy 800 czy 500. Ważne, żeby jakoś to rozłożyć na cały dzień. Ja jeszcze walczę z tym, że rano do południa trzeba jeść troszkę więcej, a później mniej, ale cóż.. wychodzi w praniu. muszę za dwa tygodnie być szczuplejsza przynajmniej o 2kg:) po prostu muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do diety nie mam głowy
mi 500 - ty nawet nie patrz na ten makaron;). Niech sam je.( chociaż zazdroszczę zdolności kulinarnych chlopaka - zdolna bestia). miszmaszmamm- te wyginanie się to joga może była? Lubię nawet.Medal za dzielność masz- ja zjadłam kosteczkę czekolady:( Pa pa śpijcie bez wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do diety nie mam głowy---> staram sie nie patrzec nawet w jeo strone, ale co chwile slysze "a ile tego?", "co jeszcze?", "konsystencja dobra" bede twarda... ide sprawdzic "konsystencje" :) miszmaszmamm---> gratuluje :) 13pudelko13---> ja rowniez walcze z tym zby jesc rano a nie wieczorem. Chociaz przyznam, ze jak wyglodze sie wieczorem tzn. nie jem 3-4 h przed snem rano wstaje wyglodzona :) spijcie dobrze Kobietki :) Udanego dnia jutrzejszego i nie zapomnijcie o sniadanku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13pudelko13---> powiem Ci, ze u mnie sprawdza sie wlasnie ograniczenie jedzenia. 2,5 tygodnia temu przestalam podjadac wieczorami, jadlam sniadanie, przekaske, normalny obiad (tylko mniejsza porcja),mala kolacja, dolozylam cwiczenia i zlecialymi w 2 tygodnie 2 kg. Dokladnie trzeba sie przyzwyczaic i nie wpadac w paranoje. JA nie jestem zwolenniczka zywieniem sie na diecie salata i pomidorami, unikania imprez itd. Wszystko w granicach rozsadku i racjonalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie, na imprezach wręcz powinno się jeść cokolwiek, tym bardziej jak się pije :) ja rzadko chodzę na imprezy, bo nie mam czasu, codziennie pracuję, studiuję.... Ale nie lubię lasek, które przychodzą się pobawić i odmawiają sobie wszystkiego.... Zabawa polega na tym, żeby dietą się nie męczyć. Sama po sobie widzę, że jak wszystko mam pod kontrolą, nad wszystkim panuje to jest okey, pewnie pozwolę sobie na jakieś przyjemności( słodycze:), ale to jeszcze nie ten moment, kiedy wiem, że zjem tylko jednego cukierka. Nie ciągnie mnie zresztą. W diecie trzeba docenić to, że można tym jedzeniem się trochę bawić, urozmaicać. Jak fajnie można sobie komponować posiłki. Ja do pracy zabieram torebkę z papierami, mnóstwem niezbędnych rzeczy:) i do tego moją ekologiczną torebkę z podzielonymi porcjami kolorowych dań:) na cały dzień. Nie wierzyłam, ale nawet przy codziennej bieganinie można znaleźć czas na mały posiłek. dobranoc dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pudełko- powiem ci ze mamy ten sam cel ;p bo ja mam 170 a waze miedzy 57-58. chciałabym 55-54 :) na sniadanko dzis; herbatka zielona z sokiem malinowym.( pije ten sok zeby sie nie nprzeziebic, bo czuje ze mnie zbiera) pol jajka na twardo i 2 kromeczki razowego z poledica.:) w kcal nie wiem ile to w sumie ja walcze o motywacje. od poniedziałku ruszam na silownie z moim chłopcem. on tez lubil podjadac wieczorem ale zarazilam go zdrowym odzywianiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę się przyłączyć?? Moją zmorą jest również wieczorne obżarstwo. Wyłącza mi się mózg i zaczynam myśleć żołądkiem :P Mam dość! Moje postanowienie to zero słodyczy i mniejsze porcje. Nie mam czasu na liczenie kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 13pudelko13---> gratuluje zdroego odzywiania w pracy :) JA rowniez staralam sie kombinowac jesli chodzi o jedzenie w pracy, zeby bylo w miare dietetycznie i zdrowo. Pikea---> witamy witamy :) ech cos musi byc w tym wieczornym podjadaniu, bo praktycznie kazda z nas ma z tym problem. Ja rowniez nie licze kalorii z czystego lenistwa, bo nie chce mi sie dochodzic ile kalorii maja 4 plastry pomidora itd. Sama czuje i wiem, czy zjadlam za duzo, "za niezdrowo" , wiec to wystarczy. Ja moze dzis wieczorem powalcze troszke na stepperze, bo moje chorobsko juz chyba sie ze mna zegna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam chleb
i codziennie rano zjadm na sniadanie pól chleba razowego albo z pelnego ziarna , albo na zakwasiw ( ok 8 kromek) jem z tym na co amm smak , np teraz zjadalm 2 z pasztetem sojowym ,, 3 z dzemem , i reszte z boczkiem chudym ( namieszalam); nie wiem ile to kalorii ale jem dopoki nie pojem sobie , i potem nie jem bo bie jestem glodna do 15 godz a jem ok 9 rano czasem wczesniej , i jem lekkie już jedzenia bo nie chce mi sie jesc do wieczora i chudne i tak , moze temu ze ten chleb jem tylko rano, i go spale w dzien do wieczora , nie cwicze wogole tylko spacery jakies lazenie po m iescie itp. wiec mysle ze chleb ciemny zjedzony rano nie przyczynie sie do wzrostu wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam chleb--> nikt nie pisze, ze ciemny chleb przyczyni sie do wzrostu wagi, bo to oczywiscie nie prawda. Powinno sie zamienic bialy chleb wlasnie na ciemny, ktory jest zdrowszy. Rano nie dalabym rady tyle zjesc co Ty, ale praktycznie zawsze jem na sniadanie 2 kanapki z tym na co mam ochote. Raz jest to wedlina z pomidorem, innym razem serek z ogorkiem, a czasem dzem lub jeszcze cos innego. Nawet jesli zjesz jajko z majonezem to przeciez nie przytyjesz sie od razu 3 kg. Trzeba po prostu umiejetnie wybierac to co jest dla nas dobre, niektore rzeczy zamienic na inne i nie dopuscic do nudy w jedzeniu, bo wtedy rzucimy sie na to co niezdrowe i tym samym tuczace czyli czekolada itd. Swoja droga wygralam wczoraj z lakomstwem i nie zjadlam o godzinie 23 obiadu, chociaz chlopak proponowal mi z 4 razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do diety nie mam głowy
13pudełko13- podziwiam to przygotowanie posilków. Może też spróbuję? Ty szczupła jesteś i ważysz tyle teraz ile ja chciałabym ważyć po diecie( obecnie 64 przy 166 cm) cel to nie widzieć 6 z przodu stojąc na wadze coś 59-58 kg:) mi500- ja już dzisiaj nawaliłam na całej lini w pracy pożarłam kawałek tortu( spory) a ty skoro wczoraj nie skusiłaś się na makaron to pewnie i dziś zero grzechów na żołądku.Oj życie życie..... bo ja słabą silną wolę mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Witam Dziewczynki;) dołącze do Was ... moja wago 60 :( 167czm wymarzona 55kg......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do diety nie mam głowy
Anja76- cześć wiotka istoto;) Co was tak zaczarowało na 55 kg. Ja realistka jestem. Ale będę dzielnie wam kibicować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
to moje magiczne 55 kg ;) tyle wazyłam ...do czasu pewnych stresow ;) ale za to teraz biore sie za siebie :D pozdrowienia i dopingujcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie chcemy upragnione 55 :) i fajnie. jestem wlasnie po zabiegu sterylizacji mojej kotki.. ufff na szczescie juz po. dziś procz sniadania u mnie było: serek homogenizowany naturalny, 2 aktivie gruszka 100 gram białego serka i zjem zupe na obiadokolacje za chwilke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobiety! ja do diety nie mam glowy---> niestety, ale dzis po powrocie z pracy chlopak poinformowal mnie, ze zaprosili nas dzis sasiedzi. Nie bylo ich prawie miesiac i przez ten czas odbieralam im listy, dbalam o kwiatki i.. chomika i zaprosili nas na wieczor. Jednak nie zjadlam dzisiaj jakos szczegolnie duzo i postaram sie ograniczyc. Skubne jakis kawaleczek ciasta. Profilaktycznie zwazylam sie przed chwila (wiem wiem, ze powinnam rano :P ) i pokazalo sie 54,5 wiec nie ejst zle. Jutro odrobie na stepperze :) Bede pewnie pozniej, a poki co ide suszyc wlosy . Trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 kg to i moje marzenie! Dziś zjadłam: jogurt mały z otrebami bułkę z serem żółtym dwie kanapki z serem białym i ogórkiem małą miseczkę makaronu z mieloną piersią kurczaka i pieczarkami wiem, że powinnam więcej warzyw i owoców, ale dzis miałam mnóstwo pracy i kompletny brak czasu na przygotowanie czegoś innego I pierwszy dzień od nie pamiętam kiedy bez słodyczy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za miłe słowa. ja jak dawno temu ważyłam sporo ponad 60kg to właśnie do tego przyczyniło się to, że jadłam codziennie kilka albo kilkanaście kromek chleba pszennego z masłem i żółtym serem:) od kilku dobrych lat nie znam smaku masła. ser jem sporadycznie, ale nie mam nic przeciwko jedzeniu chleba. Ja staram się jeść go jakoś co kilka dni, czasem nawet biały tylko musi być robiony na piecu taki wiejski a baaardzo trudno taki spotkać. Głównie jadam żytni albo graham. Razowe są zwykle też oszukane. Od zawsze chciałam robić własny chleb, na pewno kiedyś spróbuje, przynajmniej będę wiedziała co do niego włożę i że nie jest zabarwiany karmelem. posiłki na jutro przygotowane, popakowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do diety nie mam głowy
13pudełko13- ja właśnie skończyłam wieczorną pańszczyznę i nie mam siły nic przygotować- a ty już masz wszystko w pudełkach;). Na kolację zjadłam Herbalife jestem strasznie glodna......ale bardziej jestem gruba niż glodna więc WYTRZYMAM!!! Wszystkie śpią.... mi500- trochę mnie pocieszyłaś tą nieplanowaną imprezą hi hi...( żart). Nie daj się nie bądź jak ja- mięczak. A buty kupiłam-śliczne :). Tylko to mi pozostaje- sukienki przecież nie kupię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówcie mi o butach, bo ja mam chorobę już na tym punkcie. Autentycznie. Mam nawet jeszcze nierozpakowane kilka par, bo kocham je po prostu mieć:) Ale cenie jakość, więc niedługo zbankrutuję. No mam wszystko w pudełkach:) I czuję się już pewniej, bo jak pomyślę, że rano będę się zrywać do pracy, jeszcze zaśpię pewnie... Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pudełko, podziwiam za pudełka ;) i za niejedzenie chleba i sera żółtego i masła :( Za wędlinami nie przepadam. Podpowiedz proszę co mogę zjadać zamiast? Jak wyglądają Twoje śniadania, co jesz w pracy?? Ja kompletnie nie mam pomysłów. Wczoraj wieczorem zjadłam jeszcze jabłko. I nawet mąż, który wsuwał batonika nie skusił mnie na słodkie! Dziś na śniadanie, pewnie jogurt z otrębami i maleńką łyżeczką mielonego siemienia. Trzymajmy za siebie wzajemnie kciuki! I czekam na pomysły na pierwsze i drugie śniadanie. Czy któraś z Was myślała o Dukanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Witam, Ja nie tylko myslałam a nawet ksiązkę kupiłam ;) ale nie stosuje tej diety wolę moją sprawdzona czyli male ilosci zero słodyczy ,masła ,pieczonego , pizzy (ktora uwielbiam) itd ;) ale za to BUTOW tez sobie nie odmowię !!! :) podobnie jak pudełko wiec znam ten bol :D jeszcze nic nie zjadłam ..ale zaraz siadam do stołu i moje sniadanie to jogurt naturalny +otręby+len ;) napiszcie co na przekąski i dalej jakieś propozycje ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Pikea masz racje jesli chodzi o pudelka Pudelka :) Moze mozesz sie z nami podzielic co do tych pudelek pakujesz? Jesli chodzi o Dukana to ja osobiscie nie jestem jego zwolenniczka. Zaczelam kiedys ta diete, ale ona po prostu nie jest dla mnie. Ja wole jesc normalnie, a mniejsze porcje, bo nie wytrzymalabym po prostu caly czas na bialku i warzywach. Wtedy dieta jest dla mnie katorga, a nie o to chodzi :) Jesli chodzi o wczorajszy wieczor... Niestety sasiedzi przyjeli nas iscie po krolewsku (sasiadka jest szczupla jak patyczek :P ). Zjadlam troche zapiekanki, ciasto typu brownes i wypilam drinka. Nazbieralo sie grzeszkow :) Dzisiaj od rano mialam jakies wyrzuty sumienia, bo wskoczylam od razu na wage. Jest caly czas 54.5. Teraz zwaze sie dopiero za 2 tyg--->musi byc 2 kg mniej :) Poki co uciekam i pojawie sie wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam Was o Dukana, bo dwie moje ciotki schudły na tej diecie od 15 -25 kg!!! Wiem jednak, że jest szkodliwa na nerki i rozrzedza kości. Także ja się nie skuszę, chociaż motywujące byłoby widzieć spadek z dnia na dzień. Póki co przyznaję się do wieczornej wpadki 😭 nie jakiejś strasznej, ale garść pistacji i garść draży czekoladowych obaliłam 😭!! Poza tym było grzecznie: kanapka z ketchupem i żółtym serem (bez masła!!!) ;) kanapka z białym serem i ogórkiem mała miseczka chudego rosołu z makaronem 1 1/2 mandarynki + wpadka ;) A jak u Was??? Piszcie dziewczyny bo nam topik padnie! Nawet jak którejś coś nie poszło - trudno - dziś też jest dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja76
Witajcie ;) Pikea To Ty prawie nic nie zjadłaś ;) u mnie wczoraj na sniadanie był jogurt naturalny z otrębami, południe dwie kromki chlebka ciemnego z szyneczką bez masła naturalnie ;) w miedzy czasie duzo wody ... ale po południu wypiłam kawe i kostke gorzkiej czekolady :D kolacja 8 uszek + barszcz :D :D przed spaniem mandarynka :D troche tego było ale nie chce głodowac bo wpadam w wilczy apetyt :D piszcie co bedziecie jesc i dajcie podpowiedzi ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Spokojnie spokojnie nie damy pasc topikowi :) Musimy wytrwac :) Ja niestety wczorajszego dnia tez nie mgoe zaliczyc do udanych. Rano normalnie 2 kanapki z wedlina, ale pozniej bylam u kolezanki i zjadlam kilka ciasteczek. Po powrocie tylko zupa. Niby jesli podliczyc wszystko to nie bylo tego, az tak duzo, ale wolalabym zamiast tych ciastek jablko, jogurcik i jakis porzadny obiad. No ale nic nie wolno sie zalamywac :) Mam wrazenie, ze wszystko jest przeciwko mnie... Po pierwsze w ciagu wczoraj czulam sie juz na prawde dobrze, wieczorem jednak cos mnie zmulilo, a dzis...bol gardla... :/ Chcialam zaczac chodzic na stepperze i trach... Zobacze jednak jak to wszystko wyjdzie moze dam rade. Po drugie moj chlopak juz cos mowi o Walentynkach, ze moze bysmy sobie jakas kolacje zrobili i deser (dla niego deser oznacza godzine 21-22 i ciasto z ktorego splywa czekolada najlepiej jeszcze z bita smietana i posypana cukrem---> dla pewnosci zeby bylo za malo slodkie.. echhh)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×