Mąż i jego rodzina obrażeni, bo będzie syn a nie córka.

Byłam dziś na wizycie u lekarza, właściwie jednej z ostatnich bo lada chwila rodzę, potwierdziło się że bedzie syn. Mąż i jego rodzina się do mnie nie odzywają, obrazili się na śmierc i życie. Co za żenada, co za chorzy ludzie. Kretynizm. Nie wiem tylko za bardzo jak sie zachowywać w tej sytuacji. Moze cos poradzicie? Co byście zrobili w mojej sytuacji?

o maj gad,co za zasiedmiogorogrod

GDYBY TO BYŁ HENRYK VIII ,TO ZOSTAŁABYS BEZ GŁOWY,WIĘC NIE NARZEKAJ:)))))

Pieprznieta rodzinka...niestety wynika z tego ze to straszne tepaki ...naprawde chcesz sie rozmnazac z kims takim????te geny nie znikaja...

Jak nie znają genetyki to ich oświeć, że to wina tatusia a nie Twoja. K...a, co za poj..y!!!!

pakuj się i zostaw to towarzystwo. lepiej nie będzie, a Ty masz jeszcze szanse na normalne życie.

ale koniecznie wyślij mu jakiś artykuł że przecież to męski plemnik odpowiada za płeć :D, więc mąż powinien z rodziną sobie palnąć w łeb, że tak nawalili :D

niestety ciąży juz się nie da przerwać :(