Osiągnąłem sukces. Pokazałem jakim jej facet jest fra.erem. Teraz będzie moja.

Pamiętacie jak się tutaj i jeszcze w innych miejscach jakby ktoś czytał radziłem w sprawie zajętej kobiety? Pewnie nie. Kocham ją, ale ona była z kompletnym debilem. Postanowiłem, że otworzę jej oczy, I udało mi się! Podesłałem prostytutkę pod tego jej faceta żeby go poderwała. Trzy razy niby przypadkiem na niego wpadła i to wystarczyło. Zaprosiła go "do siebie" na kawę, oczywiście frajer poszedł, a tam kamerka i pięknie nagraliśmy ile jest warty. Jak zaczęła go całować to ani przez chwilę się nie wahał. Potem prostytutka wysłała to nagranie do niedługo już mojej kobiety i z dopiskiem "nie wiedziałam, że on jest zajęty, nic nie powiedział" Jestem mistrzem. Ona jeszcze musi odpocząć po zerwaniu, ale ja już jestem blisko i coraz bardziej mnie docenia. Niedługo będzie to moja dziewczyna. Tak mi odradzaliście, a jednak nie były to pieniądze wyrzucone w błoto, bo facet naprawdę był frajerem i szybko połknął haczyk. Jeszcze się pochwalę na innych forach co się radziłem. A wy już możecie gratulować.