Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.

Jaheira-a możesz wejść na bloga i mi powiedzieć czy są jakieś nowe komentarze i pytania? Bo jak wczoraj wchodziłam to tylko było to co Ty napisałaś i ja odpisałam i jeden wpis w księdze gości.

jest jeszcze jeden wpis od Pani, która też chorowała w dzieciństwie , ale też dodany wczoraj, z dzisiaj nic nowego nie ma. Z osób, które się odezwały po numer konta to 3 osoby wpłaciły symboliczną kwotę dla Kubusia, jak będziesz potrzebować numer konta, a tata będzie jeszcze w szpitalu to pisz :)

Numer konta mam,bo mi wczoraj tata Kuby przysłał razem z linkami do nk i zdjęciami-tyle,że nie mam jak z komórki wejść,żeby dodać,bo ta wersja mobilna bloga jest tragiczna-poczta działa mi w telefonie-ale jest problem z wysyłaniem załączników. A ja dzisiaj latam od gabinetu do gabinetu-wszędzie trzeba dłuuugo czekać. Zejdzie się cały dzień :( wieczorem jak mały uśnie, to podgonię zaległości. A jutro wysyłam paczkę.

Jaheira-sadystic:) przysłała smsa,że biorą ją na cesarkę,bo coś jest nie tak z tętnem jednego z dzieci :( za godzinę ma się do mnie odezwać jej mąż.

no to się "widzimy " wieczorem na sieci :) powodzenia w dzisiejszym obleganiu NFZ:)

informuj na bieżąco co z Sadistic, ale wszystko będzie dobrze :)

Są dwaj chłopcy! Majkę jeszcze szyją. Tata poszedł z chłopakami na szczepienie, a do telefonu się dorwała jej córa i przysłała mi dobrą wiadomość :) Dzięki-cierpliwość mi się przyda,bo jeszcze muszę jechać z młodym na 16... bo na razie cały czas swoje sprawy załatwiam. ehhh-szkoda gadać-do rejestracji kolejka, potem do lekarza kolejka, potem na badanie kolejka, potem znowu do lekarza i znowu kolejka...

zaktualizowałam i dodałam nowe informacje na blogu.

Kuba obecnie przebywa w szpitalu jak pisała Monika, na 5 dniowej chemioterapii (wcześniej miał serie 3 dniowe). Na dzień dzisiejszy znosi to bardzo dobrze ( :):):) oby tak dalej) i jeśli nie wystąpią komplikacje wyjdzie do domku prawdopodobnie w sobotę :) Monika, robię CI forward maila od Taty Kuby, możesz coś dodać do bloga :) a póki co możliwe że udało się załatwić trochę darmowych deserków z jednej z firm dla dzieciaków :)

Na blogu umieściłam dokumentację medyczną jaką przesłał mi tata Kuby, adres mailowy do taty, numer konta mamy Kuby. Każdemu kto może przesłać cokolwiek serdecznie dziękujemy za okazane wsparcie-wiadomo każda złotówka w takiej sytuacji się liczy.

jaheira jak dzisiaj wyślesz to jutro się będę z rana za to brała. Dodam też jeszcze kilka zdjęć,które przysłał mi tata. super-trzymam kciuki,żeby się udało z tymi deserkami.

nie mogę się doczekac na zdjęcia :) Kubuś jest taki kochany, to zdjęcia pod kołderką eh... dobrze że jakoś znosi tą chemię...

Zachęcam do odwiedzenia bloga o Kubie-każda pomoc się liczy-wsparcie okazane rodzicom jest w tych chwilach bardzo ważne. Niech wiedzą,że nie są sami.

Szkoda,że takie maluchy muszą chorować.

szkoda :( ale na szczęście im mniejszy maluszek tym łatwiej go wyleczyć :) a w tych ciężkich chwilach można wspomóc rodziców jakimś jedzeniem bądź pieluchami czy kupić maluszkowi jakiś mały prezent żeby mu umilić czas, kiedy przebywa w szpitalu (czyli dość często niestety:( )

To ja od dzisiaj na czarno... Kuba do soboty napewn będzie w szpitalu,bo obecnie dostaje chemię 5 dniową. Jeżeli wyniki pozwolą to w sobotę wróci-choć na trochę do domu.

a mozesz podac adres dokladny? mam w domu 3 paczki kaszek mleczno ryzowych bo moje dziecko zrobilo bunt i nie chce juz ich jesc. moge wyslac , jestem w trakcie robienia przelewu na ich konto, ale niestety moge przeslac tylko 20 zł ale dobre i to

przelew zrobilam, tylko ten adres potrzebny na te kaszki zeby przeslac. szkoda dzieciaczka:(

Dagna88 Liczy się każda złotówka. Napisz maila do taty,to poda Ci dokładny adres-tutaj wolę nie podawać,bo różni ludzie to czytają.

Niestety Kuba czuje się gorzej-musi dłużej zostać w szpitalu. Dlatego nawet jeśli nie możecie ich wspomóc materialnie to choć napiszcie,że jesteście z nimi-niech wiedzą,że nie są z tym sami.

wiadomo jak długo będzie musiał zostać? cały dzień miałam taki hardcore że nawet nie miałam czasu tu zajrzeć i taki niemiły akcent na dobry wieczór :(

chciałabym zrobić przelew, ale nie wiem czy nie trzeba oprócz numeru konta podać przynajmniej imienia i nazwiska, czy mogę prosić o podanie imienia mamy Kuby :-)

już znalazłam w komentarzu na blogu :-)

ok :) adres tez tam jest :)

Na razie nie wiadomo jak długo Kubuś zostanie w szpitalu - mam nadzieję, że jak najszybciej wróci do domu, ale to zależy od wyników. Umieściłam na blogu nowe zdjęcia Kuby. Rodzice teraz bardzo potrzebują wsparcia.

biedny maluszek, tyle juz musial przejsc. zrobilam przelew, bede trzymac kciuki za Kubusia i jego Rodzicow, widac ze kochaja i dbaja o malego

jest jakas mama z czewy ktora tez chce polaczyc sily w pomaganiu?

Przygotowałam paczkę dla małego w poniedziałek ją wyśle bo muszę dokupić mleko i kaszkę. Widać,że rodzicom się nie przelewa,ale dobrze im z oczu patrzy i takim ludziom warto pomagać.

Warto pomagać i każda pomoc się liczy-nawet symboliczna kwota wiele znaczy,bo jak wiele osób wpłaci,to wtedy okazuje się,że całkiem sporo się może zebrać. Jutro rano po zakończeniu chemii i płukaniu Kuba będzie badany i będzie wiadomo kiedy wyjdzie do domu...

Potrzebna pomoc!