Jezdzenie na gape autobusami, tramwajami- mam pytanie

Czy jesli nie zaplace kary np. za jazde bez biletu to beda mi rosly odsetki? Dodam, ze nikt na mnie takiej kary nie nalozyl, ale jezdze bez biletu i tak sie zastanawiam:P I slyszalam jeszcze, ze mozna sie wykrecic na rozne sposoby od wypisania tego mandatu. Znacie jakies? Moze sami sie wykreciliscie nie raz, przechytrzyliscie kanara?

wstretny zlodzieju, przez takich jak ty Polska jest w lachmanach

teraz to nie wiadomo, bo ścigają, pozmieniali przepisy.Dodam że bilety są za drogie i rozumiem tych co jeżdżą bez

to na piechote niech dymaja. Dawniej bilety byly tansze a itak jezdzili na gape, a potem lament ze likwiduja linie bo nierentowne :O

nie ma takiej opcji zeby w jakikolwiek sposob sie wymigac. niesttey bilety sa drogie, ale trzeba placic. nie ma wyjscia.

moga zapomniec i po roku dostaniesz komornika. a sposoby? ja zawsze mowie ze nie mam dokumentow. im sie nie chce dzwonic na policje zeby potwierdzic dane i ZAWSZE mnie puszczaja. juz jakies 10 razy:D

nie płacili tylko biedni

posmaruj bilet klejem biurowym, takim białym w sztyfcie, po skasowaniu wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką i voila, mamy dobry bilet

slyszalam,ze jesli nie da sie im dokumentow w pojezdzie tylko wysiadzie to mozna pomachac lapka na do widzenia, bo niby na przystanku nie maja prawa legitymowac, sprawdzac biletu. Ale nie wiem czy to prawda.

Mój 10 letni synek tak się zabawiał . Raz dostał pouczenie , drugi raz mandat , który miał opłacić w ciągu 7 dni . Bał mi się powiedzieć to po 2 tygodniach przyszło zamiast 78 zł - 150 !!! Oczywiście szlaban , tłumaczenia itd ... Noi skusił się na trzeci raz . Na szczęście mi powiedział , zapłaciłam te 78 zł . Spokój , cisza a po paru tygodniach dzwonią z windykacji , że mam płacić 150 zł plus odsetki . Myślałam , że szlag mnie trafi . Całe szczęście , że nie wyrzuciłam pokwitowania , bo były by problemy . Nie radzę więc jazdy na gapę . Dzięki Bogu syn już nie jeździ , woli rowerem :)

podobno mandat jest nie wazny po jakims czasie? tzn ze jak nic nie dostaniesz albo zapomna to ulega uniewaznieniu? tak slyszalam.

no ciekawe z tym klejem:P tylko czy odbija sie dobrze te cyferki jak sie posmaruje ten bilet?

może i prawda,gorzej jak jest trzech spaślaków

Ja dostałam po 5 latach komornika. He i słacałam im po 20 zł:D Można się wymigac, możesz nie dać dokumentu ale jak beda upierdliwi to moga wezwac Policję. Czasami jezdrza z psiarnia po cywilu ( miałam taki przypadek).

No to słuchaj bzdur dalej :o MPK nie odpuszcza, zwłaszcza, ze zawsze na koniec roku mają straty i miasta musza doacać Kanar jak kanar, zalezy, niektórym się nie chce, inny bedzie czekał na policję, duzo jest posterunków i patroli wiec 10 min to nie problem poczekać A ty tylko marnujesz swój czas i wstyd robisz :D Kanar musi cie spisać w autobusie czy tramwaju, ale jak wysiadasz np na tym przystanku to on wysiada z tobą, nie ma prawa cie przetrzymywac w pojeździe, nie ma prawa tez do legitymowania tzn do wziecia w łapę dowodu, tylko legitymacje może sprawdzać.

tez mnie ciekawi patent z klejem:D A u mnie sie placi 2zl nie wazne czy jedziesz 1 przystanek czy 10. a teraz, od maja mają byc jeszcze drozsze:/

Aha i po 5 latach miałam 450 zł do zapłaty.Co od kleju hmm ciekawe tyle ze klej wysycha !!! Aha kiedyś mnie siła chcieli zatrzymać to poszłam do kierowcy zeby mnie wyposcił coś tam gledził, ale otworzył drzwi. Pozatym kanar Cie nie może dotknąc :D Jak to zrobi to masz podstawe do wniseiania sprawy przeciwko niemu ;p

a co do tego twjego pomysłu o legitymowaniu czy sprawdzaniu a przystanku on cie przeciez wyciagnął w tramwaju wiec to jest smieszna teoria :D

a mozna im uciec?:P zreszta jak wysiade i powiedza by pokazac dowod bo chca kare nalozyc to moge im zawsze powiedziec, ze nie, bo jaki maja dowod na to, ze jechalam bez biletu skoro jestem juz i stoje na przystanku

Teraz na przystanku moze spisac zmieniły sie przepisy :) Kiedys mozna było na przystanku powiedziec ze chory jest bo bilety sprawdza

ja mam sposoby ale tu publicznie ich nie napisze,bo moglibby to przeczytac ztm i uczynic nieskuteczny. W kazdym razie od 5 lat nie kasuje biletow ztm a jezdze codzien.Uwazam ze są za drogie a podatki na komunikacje juz zaplacilem.Niech kanar sam sobie bilety kasuje.

Oni nie moga Ci kazać dać dowodu ! Do tego ma prawo policja, ja nie raz uciekłam kanara :D

znowu nie bądź smieszna z takimi teoriami :o

Z jakimi teoriami ?

no ja widzialam z reguly, ze te kary nakladaja w autobusach, tramwajach, w srodku a nie na zewnatrz. Dwa razy mialam kontrol, ale przed samym przystankiem wiec wysiadlam, bo wypisywali komus innemu i do mnie nie zdazyli dotrzec:P

mozesz tez uciec z tramwaju:D ja tak raz zrobilam. przystanki byly blisko, duzo ludzi, a ja przy drzwiach. tramwaj stanal a ja siup, i tyle mnie widzieli :D ale dalej szlam z buta, bo nie chcialam ich spotkac w nastepnym tramwaju :)

no jak to nie moga kazac dac dowodu? to jak chca ten mandat wypisac? przeciez zawsze moge podac imie i nazwisko i adres kogos kogo nie lubie:D

mogą zgłosić dłużnika do Krajowego Rejestru Długów, czego konsekwencją jest np. brak możliwości zaciągnięcia kredytu lub dokonania zakupów na raty. mogą skierować sprawę do prywatnej Firmy windykacyjnej mogą zgłosić Twoją sprawę do Sądu Cywilnego, co zwiększa należność o koszty postępowania sądowego, a gdy nadal nie decydujesz się na uregulowanie opłaty, ściągają należność w drodze egzekucji komorniczej, co dodatkowo i znacznie podnosi koszty. mogą zgłosić sprawę do Sądu Karnego, który orzeka karę grzywny na rzecz Skarbu Państwa (z zamianą na areszt zgodnie z art.121 Kodeksu Wykroczeń).

NIe wiem skąd jwestęs, ja z dużego miasta i nieraz widziałam jak kazali wysiąśc i pisali mandacik, to samo jak stałam na przystanku wiec jak nie wiesz to nie pisz. A w tramwaju Cie może przetrzymać na petli do przyjazdu policji.

plebsowi szkoda 2 zł na bilet :D :D :D śmieszni jesteście z tym swoim kombinowaniem :D