Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szteks

Dlaczego w Polsce miernota uczy dzieci w szkole??

Polecane posty

Gość szteks

Zauwazam z przykroscia ze polskie dzieci ucza osoby ktore nie były orłami w szkole Koncza zaocznie jakąs prywatna "wyzsza uczelnie" i juz sa nauczycielami Jak ktos mierny i bierny moze nauczac nastepne pokolenia Polaków?? Jestem przerazona ze takie sztuczne inteligencje moga uczyc moje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szteks
no tak ale nie mam takiej mozliwosci i prawo zmusza mnie aby oddac dziecko pod opieke debili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76ladaco
takich miernych "studentow" po zaocznych jest teraz mnostwo:O niestety:O a lekarze z mierna lub trojka to wogole nie powinni leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szteks
do miernego lekarza po prostu nie pojdziesz a jak pojdziesz i zauwazysz ze to cep to zawsze mozesz pOjść do mądrzejszego a w szkole?? taki pacan czy idiotka wyzywa sie za swoje nieudane zycie na bezbronnych dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,a lekarze z mierna lub trojka to wogole nie powinni leczyc'' widzialas jak się traktuje studentow medycyny? Z reguły na zasadzie: albo wiesz WSZYSTKO i masz 5 albo wypad. Profesorowie akademii medycznych nie lubią ryzykować tym, ze mierny lub ledwie trójkowicz pojdzie potem leczyć ludzi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukuję poszukuję
ooo, wypraszam sobie miałam na studiach stypendium naukowe i co? ja chcę uczyć a uczniowie mają to w dupie łatwo oceniać, poziom wykształcenia jest wypadkową trzech wartości: zaangażowania nauczyciela, chęci ucznia i odgórnych założeń ministra oświaty o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szteks
ja znam dziewczyne która pracuje w przedszkolu ,skonczyła pedagogike wczesnoszkolną ,jest infantylna jak gimnazjalistka i na facebooku popisuje sie swoja "ortografią Napisała kiedys swoje przemyslenie, oto fragment:"Zycie jest jak wierzowiec....." :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowied prosta - poniewaz
pravca w szkole jest slabo platna i bardzo sytresujaca i niewdzieczna , nie ida tam pracowac ludzie ambitni ( choc bywaja wyjatki) - selekcja negatywna, Jest mozliwosc ucenia dzieci w domu, prawo nasze na to pozwalam, sa stpwarzyszenia takich rodziców. Ew mozesz wuyjechac za granice i tam posłac do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76ladaco
jasne...taki co ma 5 to leczy w dobrych szpitalach, aten co ma 2 lub 3 leczy na zadupiach i przepisuje wszystkim apap:O wiem co mowie, moj wujek 10 lat leczyl sie u wiejskiego doktora na wrzody, to ten mu ranigast, a gastroskopi ani razu nie zlecil przez te 10 lat:O a pozniej wujek zmarl w strasznych meczarniach po usunieciu zoladka z powodu raka, ktory objal rowniez jelita i reszte organow wlacznie z aorta:O dziekuje takim lekarzom:O nie chce sie u takich leczyc. przed wejsciem do gabinetu takiego lekarza powinna wisiec jego ocena z ukonczenia studiow, zeby ludzie wiedzieli czego moga sie spodziewac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szteks
stypendium :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze ten lekarz robil studia 40 lat temu gdy zeby dostac się na medycynę trzebabylo miec punkty typu ,,za rodzica lekarza''. I szły takie głąby, nie z powołania. Wydaje mi się,m ze teraz jednak nie zdarza się zbyt często by komus udalo się prześlizgnąć na medycynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76ladaco
mam nadzieje ze jest tak jak mowisz:) swietna masz prace dziunia:P:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szteks
na medycyne teraz jest ostra selekcja ale nauczycielem moze byc nawet menel---byle tylko miał papier w liceum kolezanke uczyła rozwódka ktora mowiła do nich "wasza Pańca nie chce was juz widziec "rzucała w nie kluczami Czy to jest normalne?? Facet w mojej podstwowce uczył niemca był dziwny najdelikatniej mowiąc ,ktoregos dnia nie pojawił sie w szkole bo wyladował w szpitalu psychiatrycznym komus takiemu powierzamy edukacje nastepnych pokolen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
A jak sądzisz: czy osoba inteligentna po studiach, z ambicjami, bedzie chciała pracowac za 1400 zł bo tyle się dostaje na początek? Do tego dodam, że w POlsce panuje religia nepotyzmu, i w szkołach uczą 70- letnie babcinki bez magistra nieraz, bo tak zakumane z dyrektorką , i młodzi nawet najlepsi nie mają praktycznie szans znalezc pracy w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76ladaco
mnostwo ludzi pracuje za mniej niz 1400, wazne zeby prace miec....na poczatek kazdy dostaje malo, ale od czegos trzeba zaczac. to jest jakby nie bylo staz, uczysz sie w tej pracy wszystkiego, co potem bedziesz wykorzystywac cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz prosta - poniewaz
uczenie w szkole jest czyms naprawde strasznym - kto tego nie probowal, nawet sobie tego nie wyobraza. Kiedys, bardzo zapalona do rewolucji w edukacji ( ambitne plany i programy) zatrudnilam sie na kawalek etatu w szkole ( normalnie pracuje jako inzynier) Szkola byla niby bdb, spoleczna, male klasy .I wystarczyl w klasie jeden gowniarz rozwalajacy zajecia, do tego pare strasznych mamus , ktore sie wszytkiego czepialy na zasadzie "płace i wymagam". a jesli wrzaskunow w klasie bylo wiecej ...Najbardziej szkoda mi bylo innych dzieci , ktore musialy dzileic klase z takimi typkami spod ciemnej gwiazdy, naprawde, nie ma waryunkow do nauki. nauczyciel powienien byc chyba policjantem albo treserem,Wytrzymalam miesiac, ciesac sie,ze mam swoj zawod i nie musze tego robic. Nie chi-iedzilo o to,ze nie umiem uczyc - moje dzieci zawsze byly do przodu z nauka, choc po tym jak zobaczylam, jak jest w szkole, pozwalalam im czesto puszczac te koszmarne lekcje i uczyc sie w domu. Prowadzilam tez zajecia na Politechnice - i to byla naprawde przyjemnoisc - natomiast szkoła podstawowa - brrr. A- no i pieniadze beznadziejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
mnostwo ludzi pracuje za mniej niz 1400, wazne zeby prace miec....na poczatek kazdy dostaje malo, ale od czegos trzeba zaczac. może i mnóstwo, ale tych inteligentów których szuka autorka nie jest chyba mnóstwo, ale raczej mało? Karz lekarzowi zaczynac za 1400.. :( zabiłby cie śmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...bBb...
oczekiwanie że osoba wybitna pójdzie użerać sie z dziecmi w szkole za takie stawki jakie są jest dosyć naiwna;) dlugie wakacje itp to zbyt malo zeby to zrekompensować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miernoty nie miernoty....ja tam uważam, ze oceny nie odzwierciedlają wiedzy ani umiejętności. Wiem za to , ze na pewno na studiach uczy się nie tego co trzeba - rzeczy które kompletnie w praktyce się nie przydają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy na pedagogikę idą mało ambitni ludzie ? hmmm...każdy przypadek jest inny. Uczelnia też ma na to wpływ. Nie dawno miałam zajęcia z etyki zawodowej , na których to dowiedziałam się, ze status społeczny nauczyciela jest wyższy od prawnika. Ważne jest, żeby w pracy z ludźmi pracowali ludzie mający pod kopułą wszystko ok - to nie jest praca z narzędziem . Dlatego dziwi mnie fakt, jak ktoś tam wyżej opisał, że kobieta która uczy dzieci robi błędy ortograficzne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
Nie dawno miałam zajęcia z etyki zawodowej , na których to dowiedziałam się, ze status społeczny nauczyciela jest wyższy od prawnika. Buachachachachachachachachachachachacha... Dziewczyno, kto ci takich głupot nagadał??? Status społeczny jest obecnie praktycznie tylko związany - niestety- z zarobkami. Nawet w najbardziej potocznym pojęciu- nauczyciel nie ma praktycznie zadnego statusu społecznego, moze tak było na początku 20 wieku w polskiej wsi... :p A co do absolwentów pedagogiki- to sa największe głąby pod słońcem. Znikoma częśc z nich idzie na studia z powodu chęci pracy w tym zawodzie, reszta po prostu jest za mało zdolna, ew. leniwa żeby dostac sie na porządne kierunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
Poza tym, nauczyciele rzadko są po pedagogice, raczej róznych kierunkach które wykładają. Po pedagogice jest sie pedagogiem szkolnym, albo w zakładzie pracy, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,, Status społeczny jest obecnie praktycznie tylko związany - niestety- z zarobkami. Nawet w najbardziej potocznym pojęciu- nauczyciel nie ma praktycznie zadnego statusu społecznego, moze tak było na początku 20 wieku w polskiej wsi '' No właśnie ja sama odpowiedziałam na tych zajęciach, ze dla mnie prawnik czy lekarz ma większy status społeczny , ze względu na prestiż, na posiadaną kasę. Na co kobieta która prowadziła wykład odpowiedziała że niestety tak się porobiło , że ludziom sie pomyliły priorytety - nie jest ważne to co umiesz jaki jesteś , ale to ile masz kasy. Jak dla mnie to po każdym kierunku mogą wyjść głąby - to indywidualna sprawa czy ktoś chce się uczyć czy nie. Gość który poszedł na medycynę realizować ambicje ojca, nie będzie dobrym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usłyszałam też na studiach opowieść o nauczycielce która zrobiła sprawdzian , i jeden wychowanek oddał jej kartkę z napisem HWDP. Oddała to dyrektorowi i poprosiła o rozmowę z rodzicami.Na co rodzice z wyrzutem i oburzeniem odpowiedzieli nauczycielce , że on nie miał nic złego na myśli pisząc to, i że to z nią jest coś nie tak skoro tak interpretuje ten skrót. Także jak widać, wychowanie to głównie rola rodzica - i jeśli oni nie chcą isc na współpracę z nauczycielami to bywa im ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
z tym pomyleniem priorytetów to nie rozumiem, co owa pani miała na mysli, po pierwsze- nie znała nawet definicji statusu społecznego, po drugie- czy nauczyciel ma większa wiedze od np. ekonomisty, inzyniera, informatyka? nie sądzę... Mam do czynienia z osobami po pedagogice- teściowa- pracowała po niej w swietlicy przez 40 lat, co dzien do pracy brała te krzyzówki w grubych wydaniach... Jak sie jej spytałam co sądzi o adhd, to pierwszy raz słyszała ten termin... A teraz mam dziecko niepelnosprawne co chodzi do szkoły specjalnej, i babki sa po pedagogice. I ich poziom umysłowy to makabra. Myslą, że katar to choroba, nie mają pojecia o schorzeniach ich podopiecznych, że na wszystko nalezy dawac antybiotyki, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
prazynka- a ty jesteś właśnie po pedagogice? Ja co do wychowania to uwazam wręcz, że szkoła absolutnie nie powinna wychowywac, do tego sa wyłącznie rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oceny swiadcza
jedynie o umiejętności WYKUCIA czegoś na pamięć wazne są oceny z zajęc praktycznych- na chooy mi okulista z 6 z urologii i na taki sam chooy mi nauczyciel z polskiego z 6stką z egzaminu ze starocerkiewnosłowiańskiego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129381290381
oceny swiadcza jedynie o umiejętności WYKUCIA czegoś na pamięć chyba masz marne pojęcie o studiach humanistycznych. Wykuwanie na pamięc to raczej w podstawce się praktykuje. Na studiach na egzaminie zwłaszcza ustnym zadaja pytania na tzw. myslenie, odpowiedz ma byc zwięzła,logiczna i poprawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,, czy nauczyciel ma większa wiedze od np. ekonomisty, inzyniera, informatyka? '' ja również nie sądzę. No to rzeczywiście kuleją te panie w tej szkole. Można im delikatnie zasugerować aby sie podkształciły, samemu można podpowiedzieć ...wszyscy się uczą całe życie. No ale też, jeśli ktoś nie wybiera zawodu z zamiłowania, to nie będzie dobry w żadnej dziedzinie. Zdziwił mnie też przypadek mojej koleżanki - tyle że to dotyczy przedszkola. Jej synek miał biegunkę, i kiedy go odbierała , zapytała dlaczego nikt go nie umył . Opiekunka odpowiedziała, że nie mogą dotykac dzieci , aby nie były posądzane o molestowanie - wydaje mi się to chore i nierealne jak na moje oko to jakąś ściemę wcisła ta kobieta. No ale sama nie mam dzieci więc nie wiem jak to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×