Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co mam zrobić

Narzeczony DAJE pieniądze rodzicą

Polecane posty

Gość kasia 30+
wniosek z tego , ze jaka mamusia taka corusia. Walcz , az piana niech Ci wyjdzie na usta.Obys w tej walce nie polegla z tej wscieklosci. Jak ma rozum -to powinien spierdalac od Was , jak najszybciej.Dwie Hieny to za duzo w barszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
kasia 30+ - moja mama wie jaka jest sytuacja i chce nam pomóc bo sami bysmy sobie nigdy wesela nie zrobili. I zaznaczam że to nie będzie wesele tylko przyjęcie. Według mnie jego rodzice tez powinni się dołożyć a nie przyjsć na gotowe. My sie ubieramy, kupujemy obrączki, a moja mama resztę. Czy ak powinno być? Oni dalej twierdza że wcale nie powinni nam pomagać bo to dzieci rodzicom pomagają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A dlaczego on utrzymuje swoje siosty i ich dzieci??" pewnie dlatego, ze ten temat must be prowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwiekszymm minusem jest to
na jedno dziecko moja kolezanka ma przyznane 1000zł a ma ich 2 wiec razem 2000ł i jeszcze bedzie pisac o podwyzszenie, adwokat powiedzial, ze ma duze szanse:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
Lucy Windsor jedna jest po rozwodzie, a druga młodsza planuje wyprowadzke do ojca swojego dziecka - podobno jej daje pieniądze na utrzymanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 30+
nie powinno tak byc, ale taka jest rzeczywistosc. Radzilabym ci zejsc z oblokow na ziemie. Licz na siebie to powinno ci przyswiecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwiekszymm minusem jest to
autorko jeszcze napisz, ze go zywisz za swoja kase , albo kase swoich rodzicow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia 30+ współczuję Tobie niskiego poczucia własnej wartości. Widać dla Ciebie jedynym priorytety to mieć faceta i utrzymać go za wszelką cenę. Żal mi takich kobiet jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"autorko jeszcze napisz, ze go zywisz za swoja kase , albo kase swoich rodzicow " skoro już napisała ze mu kupiła auto (narzeczonemu) to taki drobiazg tym bardziej dołączy bez problemu do obrazka (czy tylko ja nie wierzę w ani jedno słowo autorki??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
najwiekszymm minusem jest to - on kupuje sobie kawe jaka pije, to na co on ma ochote zjesć, obiady moja mama robi albo ja to zjada, kupuje często coś do kawy dla siebie i mojej mamy. Dla mnie najważniejsze jest dziecko, teraz póki go nie ma jest czas by cos zmienić, odłożyc. Ja mam swoje pieniadze odłożone na czarną godzine(nie wiele), ale chciałabym żeby on też pomyslał o odkładaniu a nie ciągle patrzał na to że przecież sa juz odożone przeze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 30+
Kijeczek ales Ty glupia.Co komentarz to glupszy.Gdyby jedynym moim piorytetem bylo utrzymac faceta , nie reprezentowalabym pogladu, ze nalezyy liczyc na siebie sama.Zawsze uwazalam, ze dziecko i decyzja o nim jest moja wlasna decyzja, a to sie wiaze ze musze byc bardzo zaradna.Wszystko zdazyc sie moze, lacznie ze smiercia partnera. Jesli sie nie powiedzie to alimenty moga byc synboliczne i trzeba stawic samemu czola wyzwaniom. A ile zarabia sprawca tego nieszczescia , jak raczylas o nim wspomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
Lucy Windsor umowa jest na mnie i tez korzystam z tego auta - rzadziej bo rzadziej ale korzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
kasia 30+ narzeczony pracuje na kopalni, zarabia 3500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niech bedzie szczesliwa, zeby sie z nia ozenil, bo poki co jest panna z brzuchem i moze zostac samotna mama, o ktora kazdy facet wytrze gebe , ewentualnie przeleci ." Sama sobie przeczysz. żal mi takich kobiet jak Ty. Pewnie o Ciebie już sobie tak faceci gębę wycierali bo widać jakie masz niskie poczucie własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje... moja kolezanka ma podobną sytuację, ale jakby to powiedziec- na własne zyczenie. Zaciążyła bo on chcial dziecka a teraz same problemy z jego rodziną... A Twoja ciąża to wpadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 30+
Kijeczek poczytaj co pisza mezczyzni o samotnych matkach badz pannach z dzieckiem.Ja z choinki sie nie urwalam.To jest ZYCIE moja droga. A kazda kobieta chcialaby miec normalny zwiazek a samotne macierzynstwo jest wielkim minusem na rynku matrymonialnym. Jak tego nie wiesz -to znaczy jestes marzycielka -takim Dyziem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 30+
to masz szanse na 1000 zl alimentow , o ile nie zmajstrowalby komus dziecka nastepnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obchodzi mnie zdanie facetów o małych rozumkach. Kobieta nie jest towarem jak to Tobie się wydaję. No chyba że tak właśnie samą siebie postrzegasz. Nie wszystkie kobiety mają priorytet mieć męża bo "tracą wartość" Powinnaś popracować nad samooceną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 30+
twoja rada mnie nie obchodzi .Wsadz ja sobie w buty Kijek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedynie rozsądnie pisząca tutaj jest kasia30+ i Lucy Windsor jako stara wyjadaczka , która sie nie daje nabrac na prokejszyn:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
Pisząc tutaj prosiłam o rade, a tu co... zaczyna się obwinianie MNIE! Czyli mam sie cieszyć że jest ze mną? Ja go wcale nie trzymam! To on się oświadczył - bo chciał, to on chciał ślubu. Nikt go ze mną na siłe nie trzyma. Ale jak już chce być ze mną, tworzyć rodzine to chyba powinien także pomyslec o utrzymaniu tej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no widzisz tak już bywa, że większość tematów kończy się kłótnią. Radzę zamieszkać razem gdzieś daleko, może wtedy ta harpia rodzinka nie będzie co dzień przychodzić i wystawiać raczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale jak już chce być ze mną, tworzyć rodzine to chyba powinien także pomyslec o utrzymaniu tej rodziny? " a Ty to już nie tworzysz tej rodziny? oprócz nadstawienia mu się i zaciązenia nie masz żadnych obowiązków w zakresie utrzymania rodziny :P? jestes w ciązy i nawet razem nie mieszkacie :D ... o czym Ty mowisz🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raaaaaaaaany
a oswiadczył się przed twoją ciążą czy już po zajściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
oświadczył się przed moją ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinniście jak najszybciej zamieszkać razem. On zarabia na tyle dobrze że powinno być was stać na wynajęcie mieszkania - ty chyba też zarabiasz skoro odkładasz? Jak już zamieszkacie razem to jest oczywiste, że będziecie mieć swój budżet. Z drugiej strony - może i jego rodzina to niezbyt przyjemny typ roszczeniowych pasożytów, ale w końcu to jego rodzice i powinnaś uszanować jego decyzję, że chce im pomagać. I może rozmowy na ten temat kończą się awanturą, bo twoje nastawienie jest od początku bojowe, wrogie i roszczeniowe? Może powinnaś jakoś dyplomatycznie, zrobić jakiś plan wydatków, ile dziecko kosztuje i zaproponować jakiś system odkładania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raaaaaaaaany
pomysł z kosztorysem jest dobry! moze przestan tez gotowac pyszne obiadki, powiedz,ze odkladasz pieniadze na dziecko, wiec musisz oszczedzac, moze trafi to do niego:P a dziecko nie ma obowiązku łożenia na swoich rodziców. pewnie oni wychowali go w poczuciu, ze powinien to robić, ale powinna to być tylko jego dobra wola, a nie comiesieczny obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzicom :O żałujesz rodzicom 500 zł na utrzymanie mieszkania i jedzenie? sama idź do pracy a nie tylko pretensje do narzeczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co mam zrobić
fiku mikuuu poczytaj sobie co pisałam... nie 500 zł tylko ok 2000: na papierosy taty, na zakupy mamy, na ciuszki dla sióstr i na inne potrzeby rodziny, w tym naprawy auta ojca, sponsorowanie róznych wycieczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×