Mam wskazania do CC,a lekarz nie chce zrobić i każe rodzić mi SN...

Witajcie. Mam wskazania neurologiczne do wykonania CC,a lekarz prowadzący ciążę stwierdził,że nie widzi takiej konieczności. W miejscowości gdzie mieszkam jest jeden szpital-mój lekarz w nim pracuje. Najbliższy szpital z położnictwem jest 40km od nas,ale tam lekarz stwierdził,że nie mogę tam rodzić,bo oni nie są mi w stanie zapewnić odpowiedniej opieki. Co mam zrobić? Czy któraś z Was była w takiej sytuacji?

a kto Ci zdiagnozował że masz wskazania do cc? masz to na piśmie?

Jeśli masz zaświadczenie od neurologa na piśmie to w czym problem lekarz prowadzący ma?

Pewnie dlatego chce żebyś rodziła sn bo nie masz wskazań ginekologicznych. Skoro masz inne wskazania, lekarz specjalista powinien ci wystawić takie zaświadczenie. Ja miałam takie od reumatologa, ale i tak próbowałam rodzić sn, niestety po 12 godzinach wylądowałam na stole operacyjnym :O Idź do neurologa i niech da ci zaświadczenie. A mogę spytać jakie to wskazania?

jeśli masz wskazania do cc to nie powinnaś rodzić sn! ja bym poszukała innego szpital, choćbym miała jechac do innego miasta!

scarlett a możesz napisać jakie miałaś przeciwwskazania do porodu sn?

Dyskopatię, ZZSK (zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa), rwę kulszową, skoliozę, lordozę, niespojenie łuku s1 czy czegoś takiego..Ogólnie mówiąc mój kręgosłup nie jest idealny ;)

a czy jeśli ma się takie skierowanie od lekarza (np. rwa kulszowa) to jest to wskazanie do cc i gin nie ma prawa tego podważyć (np.tak jak w przypadku autorki, ze lekarz daje jej skierowanie na cc a gin ma swoje zdanie i każe jej rodzić sn)

Mam zaświadczenie na piśmie-choruję na SM. Ale ginekolog twierdzi,że nie jeden poród już odebrał-jak nie dam rady to mogą użyć kleszczy i mi pomóc! A neurolog nie odebrał ani jednego porodu więc się nie zna...

na cc trzeba sie umowic wczesniej prawda,a gin raczej nie ma tu wiele do gadania skoro powod a raczej wskazania nie sa błache ;)

Jeśli lekarz specjalista widzi jakieś zagrożenie, to ginekolog nie ma prawa tego podważyć. Tylko że powinnaś mieć to na piśmie. Ja miałam na zaświadczeniu wypisane wszystkie te schorzenia i pod spodem "rozwiązanie ciąży wskazane przez cesarskie cięcie"

Saleminka-mój lekarz jest ordynatorem położnictwa-więc ma dużo do powiedzenia w tym szpitalu. scarlet-mam na piśmie-wskazanie do wykonania CC-dodatkowo lekarz dopisał,że obecny stan mojego zdrowia nie daje możliwości bezpiecznego porodu SN-zagrożenie zarówno dla mnie jak i dla dziecka-groźba zaklinowania dziecka w kanale,bo moje mięśnie nie umożliwią wyparcia dziecka. Na to ginekolog-takie rzeczy jego pacjentkom się nie zdażają,bo on jest najlepszym specjalistom od trudnych przypadków...

O kurcze. Ale skoro masz wskazanie na piśmie, to idź do szpitala i spytaj, kiedy możesz ustalić termin cc. Przecież nie tylko jeden lekarz tam jest? A w którym jesteś msc ciąży, może masz możliwość zmiany lekarza?

Zdecydowanie i bez żadnych dyskusji wzięłabym skierowanie od neurologa, pojechała z tym do innego szpitala i umówiła się na CC. Na CC nie jedziesz jak cię skurcze złapią, a kilka tyg. przed terminem, z wyznaczonym terminem uzgodnionym wcześniej! Twój lekarz albo jest niepoważny, bezmyślny, albo tylko udaje, bo ma takie widzimisię i uważa, że za wszelką cenę trzeba próbować rodzić SN- to chore naprawdę. Ja miałam cesarkę w wyniku komplikacji porodowych, ale znam mnóstwo kobiet, które miały CC zaplanowane wcześniej ze wskazań medycznych i po prostu stawiały się w szpitalu, pokazywały skierowanie i ustalano im termin, kiedy mają się stawić na operację. To, że szpital jest oddalony o 40, a nawet o 100 km nie ma żadnego znaczenia, bo i tak pojedziesz tam w wyznaczonym dniu

dokładnie, jedz do innego szpitala

dokładnie, jedź do innego szpitala i nie dyskutuj z tym swoim ginekologiem bo jego nonszalancja może być dla Ciebie i Twojego dziecka brzemienna w skutki. jeśli są wskazania do cc to bezwzględnie musisz je mieć! nie ryzykuj!

25tc. Wiem,że CC trzeba ustalić wcześniej i jak ten lekarz mi z takim tekstem wyskoczył,to od razu do tamtego szpitala 40km dalej-ale tam mi powiedzieli,że oni nie są w stanie mi zapewnić opieki w razie komplikacji i polecili mi szpital w mojej miejscowości i mojego lekarza prowadzącego jako najlepszego specjalistę od trudnych przypadków-ręce mi opadły... Mój lekarz ma bardzo dobre opinie i wydaje mi się,że to go zgubiło-jest zbyt pewny siebie-wydaje mu się,że wszystko wie najlepiej-ale ja nie chcę być tym pierwszym nieudanym przypadkiem z jakim sobie nie poradzi...

25tc. Wiem,że CC trzeba ustalić wcześniej i jak ten lekarz mi z takim tekstem wyskoczył,to od razu do tamtego szpitala 40km dalej-ale tam mi powiedzieli,że oni nie są w stanie mi zapewnić opieki w razie komplikacji i polecili mi szpital w mojej miejscowości i mojego lekarza prowadzącego jako najlepszego specjalistę od trudnych przypadków-ręce mi opadły... Mój lekarz ma bardzo dobre opinie i wydaje mi się,że to go zgubiło-jest zbyt pewny siebie-wydaje mu się,że wszystko wie najlepiej-ale ja nie chcę być tym pierwszym nieudanym przypadkiem z jakim sobie nie poradzi...

dziewczyny to jedz do jeszcze innego szpitala (najlepiej największego w województwie, dajmy na to jesteś z Wielkopolski to jedź do Poznania (analogicznie wybierz szpital w największym mieście w Twoim województwie i tyle) ja bym tak zrobiła

a czy nie mozesz do jakiegos dalszego szpitala jechac? z lekarzem nie wygrasz skoro sie uparl bedzie cie traktowal jak zgnile jajo nawet jak go zmusisz do tej cesarki. ja bym szukala innego szpitala zdrowie dziecka najwazniejsze..lekarz ma swoje zdanie a jak cos sie dziecku stanie to rece rozlozy i powie zdarza sie a ty bedziesz do konca zycia kaleke chowala...

"Na CC nie jedziesz jak cię skurcze złapią, a kilka tyg. przed terminem, z wyznaczonym terminem uzgodnionym wcześniej!" Aja czekałam normalnie na skurcze! nie bylo zadnego umawiania się na cc, chyba że kobieta byla już po terminie! Lekarz ma prawo podważyć takie zaświadczenie. Na miejscu autorki poszłabym do innego lekarza lub rodzić do innego szpitala

Mam możliwość zmiany lekarza-i zmienię tylko nie bardzo mam na kogo. Już u dwóch byłam i obaj mi polecali żebym się trzymała mojego gina bo to wyrocznia i świetny specjalista- u tych lekarzy byłam oczywiście prywatnie,podobnie zresztą jak i do swojego lekarza-też chodzę prywatnie. Jestem w kropce. Mam zaufanie 10000000% do swojego neurologa-dzięki niemu znowu chodzę. Ale jak do tej pory wszyscy położnicy odsyłają mnie do mojego lekarza...

Jordan.pl ale po co w takim razie zaświadczenie wystawia SPECJALISTA skoro i tak gin ma prawo je podważyć wg własnego widzimisię:O przecież to absurd, na jakiej podstawie przepraszam ma podważyć ? przecież nie jest dajmy na to psychiatrą albo reumatologiem żeby podważyc opinie wydaną przez specjalistę...to się kupy nie trzyma...

proponuję Ci jeszcze jedno rozwiązanie zadzwoń do NFZ do rzecznika praw pacjęta lub kogoś w tym guście przedstaw sprawę , jak będzie trzeba napisz skargę. Masz jedno zdrowie i życie nie wspominając o dziecku a lekarz jest najwyraźniej zadufanym i pewnym siebie palantem niestety.

ja bym w tej kwestii zawierzyła neurologowi. tak jak ktoś napisał- w razie nieszczęścia gin rozłoży ręce i powie ze bardzo mu przykro a Ty zostaniesz z kalekim dzieckiem. dla niego jesteś tylko jedną z tysięcy pacjentek, jak numerek w statystyce...coś sie stanie to przeprosi (coż, zdarza się) i tyle będziesz go widziała

wiem że to jest nie w porządku ale ja tak miałam - zaświadczenie wystawione przez ortopedę, był dopisek że wskazane rozwiązanie przez cc. Mój gin powiedział że ok mam takie zaświadczenie ale to nie jest jeszcze przesądzone że bede miała cc - o tym decyduje ordynator lub lekarze na gorąco. Nie wiem może w innych szpitalach jest inaczej. Może warto porozmawiać z neurologiem albo też udac się do neurologa który pracuje również w szpitalu?

Może faktycznie pojadę do jakiegoś innego dużego szpitala i tam będę szukała lekarza. Ja powinnam mieć wyznaczony termin CC, bo neurolog uważa,że powinnam mieć zakończoną ciążę po skończeniu 38tc... Zdaniem neurologa wystąpienie skurczy może mieć dla mnie opłakane skutki... A wiadomo po porodzie trzeba się zajmować dzieckiem,więc nie mogę na miesiąc trafić na neurologię,żeby mnie postawili na nogi.

słuchaj, a moze poproś swojego neurologa, zeby zadzwonił do tego ordynatora? Przecież gienkolog nie zna sie na wszystkim, powinien zaakceptowac zaswiadczenie, a nie mędrkowac.

dokładnie, dla mnie to nie do pomyślenia zeby w przypadku tak poważnych przeciw wskazań zmuszał Cie do sn...w głowie się nie mieści:O

Problemem jest tylko to,że ja nie pojadę sama na kontrolę do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów miasta,a mąż nie może ciągle się urywać z pracy żeby mnie wozić. Wizyty kontrolne u gina mam co 2 tygodnie. Ehh to wszystko takie porąbane. Mój gin twierdzi,że poród naturalny jest najlepszy dla matki i dziecka i nawet nie zauważę kiedy będę biegała z wózkiem-obecnie ledwo chodzę o kuli... Ale jego córka,która rodziła w zeszłym tygodniu miała CC, a mi proponuje poród kleszczowy, jakiś próżnociąg? Co to wogóle jest? Mi to się kojarzy ze średniowiecznymi torturami,a nie z porodem w 21 wieku.