Jakie są wasze związki

burzliwe, romantyczne, partnerskie jedno wykorzystuje drugie?

krótkie niestety

Namiętne, burzliwe i z góry skazane na porażkę. No co życie :D :D

moj zwiazek niby jest ok, po 8 latach nadal motylki w brzuchu ALE: wykorzystuje mnie, sam tylko pracuje a ja mam 2 prace i musze zajac sie domem. wiecie co bylo wczoraj? w czwartek wrocilam z pracy o 19, robilam jeszze obiad, troche garow sie nabrudzilo i juz mi sie nie chcialo myc. wczoraj wyszlismy do pracy razem, wrocilismy razem, ja jeszcze zrobilam obiad a on lezal. jakos potem on poszedl zrobic kanapke i z morda na mnie ze caly blat zawalony i nie ma gdzie kanapek robic. noz kurcze! to kiedy ja mialam to sprzatnac?? czesto zdarzaja sie takie sytuacje, mysle o rozstaniu ale nie dam rady

nastepnym razem tez sie zacznij drzec i powiedz ze jak jemu przeszkadza to niech umyje bo ty tez masz prawo byc zmeczona po calym dniu pracy

Nowy, bo widocznie trafiasz na zue kobiety :P

Sęk w tym malunia że miałem przyjemność spędzać życie z naprawdę cudownymi kobietami. To ze mną jest coś nie tak. :( I już chyba nigdy nie dorosnę. :O

Nowy jesteś złym chłopcem ? Trafisz kiedyś na zołzę, która Cię wyprostuje ;)

Moje sa z reguly dlugie. A obecny jest pelen rozmow, zrozumienia, wzajemnej pomocy i podzialu obowiazkow. Trafilam na aniola.

tez bym chciala miec takiego faceta ktory by mnie pokochal i moje dzieci ale niestety tkwie w bagnie i coraz bardziej sie w nim topie;(

Zołzy omijam szerokim łukiem i kurrwa jeszcze do tego by mnie prostowała. A co ja się garbię ;) :P Świnko głowa do góry. :) Wiem łatwo się to piszę ale przecież nie osuszę bagna , w którym toniesz, jak i nie podam Ci chusteczki byś łzę otarła z policzka. Mogę jedynie przesłać Ci

mój związek jest jak dla mnie idealny, mam kochającą kobietę, mamy wiele wspólnych tematów, do tego w seksie mamy te same fantazje, nigdy się ze sobą nie nudzimy. To jest partnerski związek nie ma podziału obowiązków i tak jest nam dobrze.

Tak źle i tak niedobrze ;)

Nowy skoro z ,,cudownymi'' Ci nie wychodzi, to może czas przestać omijać szerokim łukiem zołzy...

A w ogóle dawno mnie tu nie było, przeczytałam parę twoich wypowiedzi i czuję się jakbym zjadła 2kg bitej śmietany naraz:P Już zawsze taki słitaśny będziesz?:O

aż mdli od kadzenia sobie tych czarnuchów

a ja korzystam z życia i biorę wszystko jak leci i to jest dobre podejscie dziękówa za oklaski i podzielenie mojego zdania:)

a kobieta musi byc dobrą gospodynią jak trzeba dziwką w łóżku i panią na salonach,a nie ........... dopiszcie sobie już sami

Olej to malunia, sam nie wiem czego chcę ;) Koniecznie dbaj o linię NocnyMotylu bo nie pofruniesz. Po za tym, miło że znów nadajesz :)

Moja linia sama dba o siebie... Jakbym miała jej w tym pomagać to bym siniaki ponabijała chłopu:P

burzliwy i do du....py :-0

Nowy nie martw się, nie będę z tego powodu miała bezsennych nocy ;)

Najważniejsze jest bycie sobą :) Niezależnie od tego czy to się komuś podoba lub nie. Nie zapominaj o tym pomarańczo, zanim dasz się zgonić do kuchni. ;)

Powtarzaj sobie tę mantrę... niech Cie wzmocni!:P

Już tak nie kozakuj NocnyMotyl skupmy się lepiej na czym o czym masz chociaż blade pojęcie. :) Nie martwię się malunia a co Ty w nocy robisz... w to już mnie nie mieszaj, bo guzik mnie to obchodzi. :)

Mógłbyś wysmarować coś lepszego, bo przysypiam :O

Trzymajcie mnie co za chwilę, tak dopiszę NocnyMotylowi, że sam zacznę się tego wstydzić. ;)

A czemu akurat mnie do cholery!? Nie możesz dogadać komuś innemu!? Żadnego szacunku do kobiet!:O Jak mawia mój tatuś- ,,świat przewraca się do góry doopą''... :O

Dopisuję każdemu i nawet były skargi że we wszystko się wierrdalam jakbym to ogarniał. :O Naprawdę nie czuj się jakoś wyjątkowo.

Jak dla mnie możesz się wierrdalać, bo muszę( z niemałym wstydem:O) przyznać, że polubiłam twoją osobę:O