Prosze pomóżcie bo nie wiem co robic!!

Jestem z facetem prawie dwa lata. Od wakacji cos zaczeło sie psuc. Wiecej klotni i wszystko mnie irytuje. Zamieszkalismy razem,na poczatku bylo fajnie a teraz? Nie mam ochoty go przytulac a tym bardziej nie mam ochoty na seks z nim. Jest czuly,wiem,ze mnie strasznie kocha ale nie wiem,brakuje mi czegos. Pracuje ale szkole olal bo nie chcialo mu sie chodzic. mowi,ze pojdzie na studia. Taki troche synek mamusi. Nie interesuja go samochody,muzyka ani nic. Nie wiem czy go kocham czy to tylko przyzwyczajenie czy strach przed samotnoscia:(

kiepsko Cie rucha

Raczej nikt nie jest w stanie spojrzec na to bardziej obiektywnie niż Ty sama.. Polecam książkę " Kobiety które kochają za bardzo" Norwood Robin mozna znalezc za darmo w formie ebooka na chomkuj .pl Mi ona pomogła rozwiać wątpliwości które miałam tak samo jak Ty ;) Zycze powodzenia!

Juz nie raz zdarzyla sie taka sytuacja,ze na imprezie napil sie z kolegami i mnie mial gdzies i na drugi dzien przepraszal. W sylwestra tez tak zrobil. A na dodatek teraz w moim zyciu pojawil sie ktos drugi...

ciesz sie ze przepraszal. moj jak cos od**bie to nawet nie przeprosi.

moj tez nie zawsze przeprasza...ale nie o to chodzi. Chyba zakochałam sie w tym drugim tylko,ze to taki typowy bad boy.:(

nie wiem co Ci doradzic. ja mam ochote rzucic swojego i zaczac bawic sie facetami albo dawac za kase. bo to moja jedyna milosc i nigdy zadnego innego. ale musze z nim skonczyc bo wiem ze marnuje sobie zycie.

Ja nie wiem. Moja rodzina go uwielbia,taki spokojny mily i tak dalej. A ja sie z nim nudze,brakuje mi czegos.

halo?

skoro nie jestes z nim szczesliwa i sama mowisz ze czegos ci brakuje to sama sobie odpowiedzialas na pytanie co dalej robic. po ile macie lat??

ja 19 a on 20