Dlaczego Nadal Ją Kocham ?

ona mnie też ( ale być może się łudzę ), lecz wszystko się zmieniło, miejsce i czas nie ten ? Czy w życiu wszystko jest możliwe ? Czy warto zaryzykować i zdobyć w sobie odwagę na ten pierwszy krok, będący drugim jeszcze bardziej trudniejszym niż ten pierwszy ?

w milosci wszystkie ruchy dozwolone

Oczywiście, że warto. Po czym poznajesz, że ona chyba cię kocha, a?

Moim zdaniem, to czy warto zaryzykowac w takiej sytuacji jest sprawa bardzo indywidualna. Musisz sie liczyc z opcja, ze jesli zrobisz jakis krok w kierunku tej osoby, to mozesz zostac odrzucony. Jezeli liczysz sie z tym, a jednoczesnie czujesz, ze potrzeba bycia z ta osoba, jest u ciebie na tyle silna, ze jestes w stanie to ewentualne odrzucenie przezyc, to sie nie zastanawiaj i zrob to. Zreszta, mimo tego, ze rozumiem, ze masz potrzebe otrzymania porady innych, to tak naprawde nie jest ci ona do niczego potrzebna. Tylko ty sam mozesz sobie odpowiedziec na pytanie, na ile jestes sobie w stanie pozwolic w tej konkretnej sprawie i czy ta osoba jest warta podjecia ryzyka z twojego punku widzenia. Ja w kazdym razie zycze powodzenia.

Heh, wynika, że starczy rzucić monetą.... I zdecydować w czasie jej lotu :D Ino pamiętaj, że Heisenberg nie zawsze ma rację :P

dziękuję wam za mądre słowa, rozum mówi NIE ! Serce TAK ! Poslucham serca

Good. Follow your heart.

Napiszę Ci tak, i są to niegłupie słowa bo mam ta samą sytuację. Jest ciężko, walczenie o nią to ryzyko, i bardzo możliwe że nic się nie uda, i wszyscy mówią mi że to co robię to głupota i mnie porąbało. I nikt kto nie kochał tak naprawdę mocno, nie zrozumie, ani Ciebie ani mnie w tej kwestii. Jeśli kochasz ją naprawdę silnie, i tak jak ktoś napisał nie boisz się że możesz się starać i odejść z kwitkiem, to walcz. Będzie w cholerę ciężko. Będziesz nieraz musiał schować dumę w kieszeń. Ale jeśli Ona Cię kocha, to może to być najlepsza decyzja Twojego życia. Możesz zyskać ją, a stracić możesz co najwyżej czas i trochę honoru co najwyżej;) Kieruj się sercem, chociaż tak jak ja, wiem że mimo pytania na forum dawno już podjąłeś decyzję, a tutaj szukasz nadziei i potwierdzenia tego co czujesz. Więc mówię oficjalnie: Dobrze czujesz, i może się udać:) Powodzenia!!:)

walcz o nią!!!!

Jeśli czegoś się pragnie należy po to sięgać, najwyżej się nie uda. Najgorsza jest NIEWIEDZA wynikająca z zaniechania.

szkoda, że autor smacznie spi:P

zaproś ją gdzieś w walentynki

walcz o nią!!! Nic nie stracisz, mówi Ci to kobieta, nie kalkuluj, bo być może ona czuje to samo, choć nawet o tym nie wiesz, takie sytuacje zdarzają się bardzo często :)

autor wszach tak lakonicznie sie wypowiedzial, ze nie wiadomo o co kaman?

mam podobnie. :( nadal ją kocham i choć rozum mówi NIE! serce wprost przeciwnie. A Ona? milczy.

dziś już nikt nie walczy, wszyscy idą na łatwiznę

nie czekaj zbyt długo, szkoda czasu

w zyciu jest wszystko możliwe:) Mój mąż zanim nim został był moim największym wrogiem, nie znosiłam go pod każdym względem od wyglądu przez poglądy aż po charakter. Jesteśmy razem już 12 lat mamy dwójkę dzieci i nie widzimy poza sobą swiata. Gdyby mi ktoś wczesniej powiedziła, że będziemy razem powiedziałabym, że to niemożliwe. Nie wiem jaką ty masz sytuację, ale jak widać coś co może się wydawać katastrofą później może okazać się zbawieniem. Wszystko na tym świecie jest możliwe.

nikt już nie walczy o kobietę, nie chcę takiego świata :(

Zgadzam sie, pamietaj ze Ty jestes najwazniejszy, robisz to dla siebie . kieruj sie sercem przede wszystkim

No trudno, żeby skoro oboje się nie odzywają, to babka robiła pierwszy krok. To by wyglądało jak desperacja :(

zawsze trzeba walczyć do konca lepiej zrobic COS , niz załowac ze nie zrobiło sie NIC napisz jak ci poszlo

k/m? kim jestes

jestem na takim samym etapie ,kocham i wiem ze druga strona tez kocha ktos musi zrobic pierwszy krok