Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona niemodna

Rocznik 85'

Polecane posty

mieszkanie też mam :P szybko znalazłam miłość swojego życia i On mi daje siłę do wszytskiego pracuję na półtorej etatu mój też zapierdziela, dlatego mamy pieniądze teraz pracujemy więcej i odkładamy pieniądze na zaś trzeba chyba mieć po prostu szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka85ehhhhh
:(:( Zazdroszczę Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęście? O szczęściu można mówić, jak się trafi szóstkę w totka. A życie trzeba brać garściami, nie poddawać się, twardo stąpać po ziemi i ułoży się jakoś. Mąż i dziecko to dla mnie żadne osiągnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i powiem tak po studiach zrobiłam technika bo był problem z pracą poszukaj czegos obok siebie, w tych czasach trzeba być elastycznym i dostosowywać się do potrzeb rynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka85ehhhhh
Szukałam ale tu nie ma pracy. Mieszkam na takim zadupie, że do najbliższego dużego miasta jest ponad 100km. Nie chce się żyć mówię Wam. Latem jest lepiej -praca sezonowa. Jeśli się nic do tej pory nie zmieni - po tych wakacjach wynajmę jakiś pokój w większym mieście wszystko mi jedno Wrocław, Poznań czy Gdańsk byle tylko pracę dostać - teraz mnie nie stać nawet na zakup swetra, czy pasty do zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaieńka - jak lubisz użalać się nad sobą i ciągle narzekać, to faktycznie nigdy nic nie osiągniesz. Weź się za siebie. Jak nie pracy tam gdzie mieszkasz, to wyprowadź się, przenieś do innego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka85ehhhhh
Studia mam i to takie, że kiedy idę na rozmowę kwalifikacyjną ( co zdarza mi się raz na 3 miesiące) to potencjalny szef oczy przeciera z niedowierzaniem co ja tu robię. Nie zrozumcie mnie źle nie pisze tego by się pokazać czy dowartościować, po prostu tutaj jest zupełnie inna mentalność - zaoczna pedagogika to tu " nie byle co". Ja jestem po zwyczajnej rachunkowości na UW, znam tylko 2 języki obce - w Poznaniu czy Krk to norma tu prawdziwa anomalia. Życie mi się tak ułożyło, że po studiach musiałam wrócić do domu i zająć się chorą mamą. Nie mogłam sobie pozwolić na pójście do pracy. Gdybym po studiach została w Wawie nie byłoby mnie tu dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka85ehhhhh
Nie mogę sie teraz przenieść bo moja "płynność finansowa" obecnie nie istnieje. Nie stać mnie nawet na bilet do miasta nie wspominając o wynajęciu pokoju. Ale dziękuję, że to napisałaś, trochę przywołało mnie do pionu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka85ehhhhh
Czarna Anielica dziękuję - kilka miłych "słów" i już jest raźniej. W każdym razie nie będę się użalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz mieć plan jak zaczną się prace sezonowe to idz od razu do pracy i nie patrz, że pani Magister a na polu robi trzeba zapierdzielać jak jest praca. Odłożysz pieniądze i wynajmiesz kąt dla siebie. W większym mieście jest łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ukończyłam język rosyjski na Uniwersytecie Łomonosowa a pracuję jako sekretarka w hotelu. Moja siostra kończy filologię klasyczną na Akademii Nicejskiej a udziela korepetycji w zakresie nauk przyrodniczych i łaciny. Trzeba mieć nadzieje że kiedyś los odmieni się na lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie nic nie wiem
osiągnięcie czegoś to pracowanie o to, trudno mówić, ze miłosc, maz i dziecko to osiagniecie miłosc sama przychodzi, nie musisz na nia charowac, zdobywac dyplomow ani kwalifikacji...wiec dla mnie to tez zadne osiagniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma,,,,
To najlepszy rocznik, wyżej to już same kurwiszony jeśli chodzi o kobiety. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem rocznikiem 87' jestem zadowolona z życia, niedawno zaczęłam pracę zawodową w której się spełniam... odkładam pieniądze, aby jak najszybciej osiąść we własnym mieszkaniu a nie w wynajmowanym... jestem w udanym związku jestem szczęśliwa :) nie wydaje mi się że mój rocznik jest nieudany, od którego tak naprawdę nie zależy aż tak wiele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×