Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TAK SERIO !!!

Wasze błędy w wychowaniu, tylko nie piszczie że jesteście takie idealne :)

Polecane posty

Gość TAK SERIO !!!

Moja córka ma 2 lata i niestety popełnialam jeden bład mianowicie pozwoliłam jej jesc przed tv. Od zawsze byla mega niejadkiem, spadala jej waga bo potrafiła byc caly dzien np na 150ml mleka i kwałku jabłka. i nic poza tym. Lekarka zalamywała ręce bo zadne specyfiki na poprawe apetytu nie pomagały. Probowałam wszystkiego, przegłodziłam ją (jakby sama juz i tak sie nie glodziła) az zaczęłam ja karmic przed tv niestety. Teraz wiem ze popelniłam błąd ale wowczas nie widziałam innego wyjscia, byłam załamana niejedzeniem swojego dziecka. Teraz pomału tego oduczam. Malymi kroczkami przybliżamy sie do sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie remiza czy szkola to
a jak oduczasz ja jedzenia przed tv?kurcze tez tak robie ,bo inaczej nic by nie zjadl.chociaz teraz daje mu ksiazeczki i opowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK SERIO !!!
własnie pokazuje ksiązeczki, opowiadam bajki, spiewam jej ulubione posenki czy czytam wierszyki ulubione. Częsc porcji ale narazie niewiele zje a reszty nie chce, to za 15 minut znowu probuje - schemat jak wyzej. Zje reszte ale niecałą. Wtedy juz odpuszczam. Czasami niestety dalej nie chce nic jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie remiza czy szkola to
no tak.moj w sumie jadl,ale jakos sie stalo,ze przestal i wpadłam na pomysl tv.wiedzialam,ze to nie jest dobre,ale nie widzialam wyjscia i tak sie zaczelo.niektore mamy "lataja"z jedzeniem za dzieckiem,ale ja tego nie cierpialam ,bo cale jedzenie bylo na dywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie remiza czy szkola to
e tam duzo milosci i tyle,pozniej bedziesz sie martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja popełniłam całą mase błędów
a teraz płacze codziennie, bo moje dzieci maja mnie w dupie a ja dostaje świra. Codziennie kłótnie, awantury, ciagle płacz. Najgorsze jest to,ze nie wiem co zmienic bo nie wiem gdzie popełnilam błąd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK SERIO !!!
wlasnie ja tez nie latałam za nia z jedzeniem i łyżeczką bo ona wypluwala i mialam wszystko w jedzeniu,podlogi, meble, kanape. Wtedy tez to byla ostatnia deska ratunku i pomoglo. Ale wiem ze to nie jest godna pochwaly metoda ale czasami nie ma wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olka
Jakie błędy? Hmmm... nie mam pojęcia-okaże się za jakiś czas. Na pewno problemem są pampersy-syn ma prawie 2lata,ale nie robi na nocnik. Nie chce i tyle. Syn je albo na stojąco w łóżeczku,albo na siedząc swoim krześle. Telewizji nie ogląda prawie wcale. Na chwilę obecną to tylko ten nocnik mi przychodzi do głowy,ale za 5-10lat pewnie wymienię milion rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Moje dziecko ma 19 miesięcy i jak na razie łąd popełniłam taki, że nie zabrałam jej wcześniej smoka do spania i teraz będzie trudiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK SERIO !!!
wlasnie ja tez nie latałam za nia z jedzeniem i łyżeczką bo ona wypluwala i mialam wszystko w jedzeniu,podlogi, meble, kanape. Wtedy tez to byla ostatnia deska ratunku i pomoglo. Ale wiem ze to nie jest godna pochwaly metoda ale czasami nie ma wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie remiza czy szkola to
moj ma rok,a czesto spi z nami.nie wiem czy to blad.czasem spi sam,ale sa dni ,ze chce z nami.moze akurat w te dni potrzebuje wiecej bezpieczenstwa ,nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trop
Dałam synowi oglądać za dużo bajek i teraz słabo u niego z mówieniem, a ma 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK SERIO !!!
Mama Olka 2 lata i nie robi na nocnik to nie jest jeszcze tragedia, naprawde. Dziecko zaczyna robic na nocnik kiedy jest samo gotowe a nie kiedy rodzicom sie zechce. Owszem mozna rozpocząc nauke, zachecac, proponowac, ale i tak nie oszukujmy sie dziecko nauczy sie wtedy kiedy bedzie gotowe. Ja swoja sadzałam od 10 miesiaca, oswajałam z tym przyrządem :). Jak miala nieco ponad rok zalapala o chodzi ale mimo to nie wołała i nie sygalizowała ze chce. Nie wiem moze z lenistwa. Dopiero 3 miesiace temu doslownie z dnia na dzien sama przynosila nocnik i kazała siebie sadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszne ee?
autorka sie pyta o bledy a gowno ja to interesuje, moglas napisac od razu ze masz problem z dzieciakiem i co masz zrobic jak go rozwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja popełniłam kilka:PJestem młoda mama i nie wszystko wiem.Itak: -syn spi z nami - od początku spał ze mną a nie w łóżeczku i się przyzwyczaił - teraz nie ma szans na to by spał sam -nie umiem konsekwentnie odstawić go od piersi - zaczyna płakać ja wymiękam- i tak jestesmy w beznadziejnej sytuacji bo on traktuje piersi jak smoczek - bez nich spać nie będzie - ja mleka nie mam więc ciąga na pusto a cycki to mnie już tak bolą że musze zęby zaciskać - szkoda mi syna i trwam w tym dziwnych "układzie". -wiem że to żle ale póki co synowi pozwalam na wszystko - co chce to ma:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olka
Spanie to u nas nie problem-Olek od początku śpi sam, smoka też nie używamy. A rozpieszczanie-zawsze okazujemy mu dużo miłości,ale nigdy nie ulegamy jego zachciankom i nie dajemy się szantażować ani wymuszać... No może syn ma za dużo zabawek... ale jak tylko zobaczę coś ładnego to muszę kupić. Już w zasadzie nie mam gdzie ich trzymać,podobnie z ubraniami. Pocieszam się tym,że to co za małe oddaję biednej rodzinie i ta mama bardzo się cieszy z tych rzeczy. Mam nadzieję,że nie zepsuję tym syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK SERIO !!!
smieszne ee? dobrze sie czujesz? odstaw to co bierzesz bo ci nie służy. Czy ja pytam o rady? owszem mam problem z jedzeniem swojej corki ale sama go pomalu rozwiąze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olka
U nas nie jest problemem to,że on nie wie o co chodzi-wie tylko nie chce. Nawet już czasem woła mama upa-czyli kupa. A jak pytam czy chce na nocnik,to on że nie i idzie do łazienki w kąt koło wanny. Na sedes też nie chce. Uparta bestia. W innych kwestiach nie ma tak,że chce i musi coś mieć,ale z nocnikiem nie umiem mu przetłumaczyć i przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byly blędy ale kiedys
Ale mozna pisac o dzieciach w kazdej grupie wiekowej?? Bledy byly ale w stosunku do starszej corki, do mlodszej rowniez nie jestem idealną matka, ale podtswowych bledow nie popelniam takich jak do starszej.Bledem do starszej zanim jeszce sie druga cor rodzila, to byl krzyk, a czsami i nawet klaps,co kazdemu odradzam,noi zbyt duze wymogi.Teraz wiem ze to byl bląd, i gdy mlodsza lub starsza sie zle zachowuje o wiele bardziej skutkuje spokojna rozmowa, opanowanie emocji, nie dawanie poznac po sobie ze jest sie zlym,wtedy dziecko sie w mig uspakaja.Mala ma 3,5 roku, starsza 11 ,zmienilam swoje podejscie i metody zaraz po narodzinach drugiej corki, teraz jest naprawde dobrze .No moze czasami jestem teraz zbyt ulegla do dziewczynek, to jest tez duzy bląd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze też zasypia ze smoczkiem, i sika w pampersa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK SERIO !!!
ja tez się boje tego ze mam zbyt duze wymagania w stosunku do swojego dziecka. NIe mam za bardzo porówania bo to moje pierwsze i juz jedyne dziecko, wiecej miec nie będe. I często sie lapie za tym ze porównuje do dzieci swoich kolezanek co moja umie a co inne. Np moja pozno zaczęla mowic i bylam tym przerazona kiedy w wieku 1,5 roku mowila mama, tata i da - tj daj a inne dzieci gadaly duzo wiecej. Bardzo sie martwiłam ale w pewnym momencie rozwiazał sie woerek pt. mowa i poszlo. Teraz trajkocze jak nakręcona, czasami mam juz dosc i pragne chociaz chwili ciszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK SERIO !!!
Mama Olka odnosnie robienia na nocnik to kiedys moja koleznka psycholog dziecięcy tez miala podobny problem jak ty, tak samo to wyglądalo, że mała wiedziala do czego sluzy nocnik ale szła wlasnie do łazienki wołala ze chce "si" kucała i robila w pampersa a na nocnik nie usiadła. To on postawila wlasnie nocnik dokladnie w to miejsce gdzie on kucała, obok przy szafce postawila jakąs dużą tekture i wprowadzila sysmet naklejek. Tzn powiedziala ze jak zrobi siku na nocnik to bedzie przyklejala jej na ta tekture naklejke. Mala byla zachwycona bo uwielbiała naklejki. Szybko załapała i byla starsznie dumna jak zrobila na nocnik i szla do mamy, ciągnęla ja za reke pokazywala ze zrobila i kazala przykleic sobie naklejke. Moze i u ciebie to zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olka
No krzyknąć na syna mi się zdarza. Nie drę się na niego. Po prostu czasem jak po raz dziesiąty nie dociera,to podniesionym głosem powiem jego imię i się uspokaja-może to błąd,ale czasem nic innego nie działa. A co do zbyt wysokich oczekiwań-to chyba za dużo wymagam. Syn jest grzeczny i pogodny. Jest bardzo mądry-wszystko rozumie,ale nie chce zbyt wiele mówić. I też to mnie martwi... Syn mówił mama i tata jak miał 8miesięcy, a teraz doszło baba, dziadzia, gol, upa-kupa, okak-olek. naśladuje zwierzęta, pokazuje wszystko na obrazkach itp. Może faktycznie za dużo wymagam. No to już znalazłam trzy błędy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byly blędy ale kiedys
no jeszcze do swojego blędu chyba musze dopisac ze niestety, az wstyd pisac, ale chyba zabardzo oczeuje by kazdy ustepowal malej, zwlaszcza starsza siotra, a wiejm ze tak nie mozna.Np starsza corka wczoraj siedziala na fotelu, mala podleciala, zaczela ją wyrzucac bo ona chciala na ten fotel usiąśc , zacząl sie krzyk, szarpanie dziewczyn , a ja nakazalam starszej sie przesiąśc,by mlodsza tam usiadla, to starsza sie obrazila i poszla do swojego pokoju, ale mialam potworn wyrzuty sumienia i na sam wieczor przed snem przyszlam ją przeprosc i obiecac ze juz wiecej tak nie bedzie. Lecz sama sie lapie ze niekiedy malej zabardzo daje fory i oczekuje od meza czy corki aby jej ustąpili na kazde zawolanie,, a to chooleerny bląd, bo wyrosnie taki maly roszczeniowiec :o Musze nad tym pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olka
Spróbuję z tymi naklejkami-może zadziała. Ale jak nie to wrzucę po prostu chyba na luz i dam mu czas do drugich urodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olka
Ja nie ustępuję młodemu-wcale. To z jednej strony dobrze,bo jestem konsekwentna,ale z drugiej strony czasem mi go żal,bo syn często słyszy nie wolno tego czy tamtego, teraz idziemy do domu-a on chciałby jeszcze się pobawić, wiem że mu wtedy przykro,ale chcę żeby wyrósł na grzecznego chłopca. Jak gdzieś idziemy to wszyscy zawsze chwalą,że syn jest taki grzeczny. Ja też widzę,że jest grzeczny,ale czasami mam wrażenie,że koszty tego są bardzo duże i żal mi go trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyt ambitna matka ze mnie
Moje blędy to ze oczekuje za duzej perefekcji do dzieci.I w domu i w szkole.Wiem z jestem zbyt wymagająca i cięzko mnie jako mam zadowolic, to jest moj jedyny bląd. Nawet zdarzza sie ze lapie sie na tym, jak dzieci powiedzą ze dostaly czworke w szkole to sie pytam, a dlaczego nie pięć, albo odrazu walne pytanie a czy ktos byl lepszy od nich.Albo naprawde ladnie uporządkują swoje pokoiki, a ja jeszce musze oczywiscie coś poprawic,bo niestety zwracam uwage na duperele najdrobniejsze.Nieraz jest mi po tym glupio ze taka nadambitna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olka
No ja sobie cały czas obiecuję,że nie będę nadambitna i zawsze jeśli syn da z siebie wszystko to będę mu mówić,że jestem z niego dumna. I na razie jak coś ładnie zrobi,to zawsze biję mu brawo i mówię,że jestem dumna. Nie porównuję go do innych dzieci-bo moim zdaniem to bez sensu,bo każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Tyle,że oczekuję od syna,żeby był grzeczny i posłuszny. Czasami on chciałby biegać i bawić się,a ja mu mówię,że np czas do domu, albo trzeba iść spać. I nie daję się przebłagać i nie ustępuję nawet jak podejdzie i mówi takim ślicznym i słodkim głosem mama, mama. Serce mi pęka,ale nie ustępuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×