Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość Wokatka
Dziewczyny wraca nadzieja! Jaczewskiego porodówka znowu czynna!!! :-)Jeszcze wznowienie porodów rodzinnych na Staszica i będzie super. Dzielny synuś trzyma się jeszcze więc może i tego doczekamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wokatka
Dzięki Vendetta. Tak jak ja trzymam kciuki żebyście z Hania (wybacz jesli przekrecilam nicka) były mamusiami 2 kwartału z minimum 6 mc urlopu. My z synusiem tak na pewno nie dotrwamy ale najważniejsze żeby wszystko się dobrze zakonczylo - synus był zdrowy a ja szybko na nogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem czy wiecie ale w poniedziałek od godziny 16:30 w Lublinie w Hotelu Mercury na Racławickich odbywają się warsztaty "Bezpieczny Maluch". Oto adres stronki: http://bezpieczny-maluch.com.pl/ Jest tam formularz zgłoszeniowy. Miejsca jeszcze są, sama się dzisiaj zapisywałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśmy się też zapisali a czy pójdziemy to zależy jak mój szanowny małżonek będzie pracował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zapisałam w dniu otwarcia zapisów :)) moja koleżanka była na tych warsztatach, była b.zadowolona - dają jakieś gratisy i można wygrac super nagrody rzeczowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
To może urządzimy sobie po tych warsztatach spotkanie forumowiczek, bo z tego co widzę sporo nas będzie:) Ja też się zapisałam, obawiam się, czy mąż tyle wysiedzi:) Mam pytanie co do szkoły rodzenia Aktywna Mama. Jestem w grupie zapisanej na 5 marca - pierwsze spotkanie. Czy po raz pierwszy mam przyjść z mężem? Mąż bardzo chce, tylko nie wiem, czy się nie wygłupię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dobry pomysł z tym spotkaniem po warsztatach. Tylko jak się rozpoznamy, może jakiś kwiatek we włosach? hehe taki żarcik:) MatkaEV ,ja na wszystkie zajęcia w szkole rodzenia chodziłam z mężem, także na pewno się nie wygłupisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uczęszczam na zajęcia do tej szkoły. Gorąco polecam. Jeśli to pierwsze spotkanie to będzie organizacyjne, czyli ustalanie terminu kiedy komu pasuje. Będzie je prowadzić prawdopodobnie właścicielka Beata-wysoka, szczupła blondynka z krótkimi włosami. Ona jest doulą. Na zajęcia z położną ja chodzę z mężem, jak wszyscy. Wiadomo, czasem idę sama jeśli mąż akurat pracuje. Na pierwsze spotkanie w grupach warto przyjść razem, ponieważ wtedy wszyscy się przedstawiają więc później jest tak jakoś sympatyczniej :) Zajęcia w naszej grupie prowadzi położna z Lubartowskiej-Agnieszka, młoda,bardzo fajna i taka bezpośrednia. Kończymy za jakieś 2 tygodnie. Nie wszystkie dziewczyny "wytrzymały", a była to grupa "marcowa" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajęć jest ok 11 z czego większość to takie pogadanki w grupach po 8-10 par. Zajęcia trwają 1,5 godziny i odbywają się w Akademosie na ul. Elsnera. Teraz mamy zajęcia praktyczne z "obsługi maluszka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Dziękuję Wam za podpowiedź w kwestii Aktywnej. Co do warsztatów, moim znakiem rozpoznawczym będzie mąż:) Wysoki 2-metrowy chłop, ja 1,50 cm w kapeluszu, brunetka, długie włosy. Wizualnie pasujemy do siebie jak kwiatek do kozucha:) Pewnie będę miała na sobie coś niebieskiego-bo to mój ulubiony kolor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alusja
Hej Rodziłam na Staszica 12.02. Faktycznie, jest przepełnienie. Byłam na IP o 8 rano, po mnie przyjechało jeszcze 2 dziewczyny,tylko mnie przyjeto. Po porodzie lezalam na korytarzu,aczkolwiek nie wspominam tego jakos traumatycznie. Oczywiscie był zakaz odwiedzin i porodow rodzinnych. Sam porod ? Na sali porodowej łozka były zajete przez rodzące a ja łaziłam po korytarzu ze skurczami az się okazało ze mam 9 cm rozwarcia. Na szczescie wtedy juz się łóżko porodowe zwolniło;) Ogolnie opieka ok, z tym ze trzeba o wszystko dopytywac i byc wrecz natrentnym. To moje pierwsze dziecko i myslalam ze jak je przyniosą to dostanę jakąś "instrukcję obsługi";) Malutki miał żółtaczkę i po upłynięciu 6 dób w szpitalu w sytuacji, gdyby Mały dalej miał wysoką bilirubinę, musiałabym zostawić go samego w szpitalu. Na szczescie wyszlismy razem. Mi nikt sam pampersa w szpitalu nie podał, trzeba by było chodzić i prosić. Miałam swoje. Podkład dostałam na początku, potem używałam swoich. Bo ja nie lubie o nic prosic:) Jakby ktos chcial cos jeszcze wiedziec to pytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wokatka
alusja gratulacje! To miałaś szczęście że Cię nie odesłali. Miałaś lekarza prowadzącego ze Staszica albo skierowanie? Dobrze że udało Ci się wyjść z Maluszkiem. Długo byłaś- podobno ze szpitala wypisują max po 3 dobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wokatka
alusja a zakaz rodzinnych i odwiedzin dalej obowiązuje czy znieśli? Ja na dniach będę rodzić więc to dla mnie ważne. Z góry dzięki za info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wokatka zakaz dalej obowiązuje. wendetta a Ty nie miałas dziś wizyty? udało Ci się coś dowiedzieć? jak ze zwolnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Alusja ja też gratuluję, to super że mogłaś być z Maleństwem tak długo i że Cię nie wypisali samej:-). Przyznam szczerze, że mi najbardziej na tym zależy, nie na mężu przy porodzie ani na odwiedzinach- jakoś dam radę, ale Juniorka strasznie żal byłoby mi zostawić, mam nadzieję jednak, że wszystko będzie ok. A i "zazdroszczę" dziewczynom, które zapisały się na te warsztaty, po pierwsze dlatego, że to fajne zajęcia, a po drugie, że może faktycznie się spotkacie jakoś po zajęciach, ja niestety nie mogłam się zapisać, wyjątkowo nie pasował mi termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wokatka
KassiaM ależ oczywiście ze najważniejsze żeby wyjść razem z dzieckiem!!!. Ja po prostu nie biorę pod uwagę innego rozwiązania :-). A co do zakazu to juz się przyzwyczajam do myśli ze w tej trudnej chwili przyjdzie mi być sama- przeżyje jakos. Najważniejsze żeby poród odbył się bez komplikacji a synus był zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alusja
Dziekuje za gratulacje:) tak, mialam lekarza prowadzacego na staszica i chodzilam do ich szkoly rodzenia, ale w sumie nie wiem czy to mialo znaczenie. Na szczescie koncowka pobytu trafila na weekend, a wiadomo ze wtedy jest spokojniej i jak nie ma tłoku to nie wypisują na siłę, dlatego mogłam zostać z Malenstwem. Tylko ostatnią noc spedzil sam, z noworodkami:( a ja na patologii. To juz było dla mnie duze przezycie, nie wyobrazam sobie, zebym musiala go zostawic samego w szpitalu.Zakaz odwiedzin niby jest, ale mozna wyjsc na korytarz do męża. Ajak sie rodzi wieczorem to jest szansa, ze dzidzusia pokażą tacie na korytarzu:) Tez sie balam rodzic sama, ale czas tak szybko leci, ze w sumie sie ciesze,ze mąż nie musiał cierpiec razem ze mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wokatka
alusja dzielna kobieta jestes :-) Ciesze sie ze udalo Ci sie prawie do konca byc z Malenstwem i tylko jedna noc Was rozdzielila. Brak porodu rodzinnego jakos przezyje- najwazniejsze zeby odbyl sie bez komplikacji i zeby Synus byl zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie:) Mogłaby któraś mi podać nr telefonu, żeby zapisać sie na ktg na staszica, i czy ktg wykonują w tej przychodni czy na izbie przyjęć? Z góry dzieki i pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! 20 lutego urodziłam na Staszica mojego synka. Miałam cięcie cesarskie. Dzisiaj wróciłam do domku. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie pobytu czy opieki, to pytajcie. Chętnie odpowiem. Ja ogólnie jestem zadowolona. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia gratulacje! Skoro tak szybko wyszłaś, rozumiem że z Tobą i dzieciątkiem wszystko ok? Wiedziałaś wcześniej że będziesz miała cesarkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×