Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Ja też poproszę o taki przykładowy plan porodu ;) gawlikmagdalena@gmail.com Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery12 ja też mam 39t,ale u mnie wszystko pozamykane, brzuszek wysoko, dzidziuś czeka na wiosnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o plan porodu, w internecie jest tego mnóstwo, musi zawierać wasze imię, kto ma być przy porodzie i lekarz prowadzący. Najlepiej napisać swój plan na przykladzie pytań gotowych, używając zwrotów: chciałabym, bardzo proszę, zgadzam się, nie zgadzam się, żeby mieli konkrety co chcesz a na co się nie godzisz, np na przekłuwanie pęcherza, że chcesz żeby ci dziecko połozyli jak najdluzej po porodzie, ze podczas szycia krocza możesz je mieć ,lub chcesz zeeby je zabrali... przeanalizuj sobie każdą fazę porodu o pomysl jakbys chciala zeby bylo, na przykladzie gotowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Żeby nie pisać kilka razy o tym samym, polecam wrócić kilka stron wstecz, bo wątek planu porodu był poruszany. Wówczas chyba jeszcze zielonooka rozsyłała - można go też pobrać na stronie rodzić po ludzku. Ponoć jeden z najbardziej realnych, bez żadnych głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Plan porodu znajdziecie na stronie Rodzić po ludzku w zakładce "Dla Kobiet"-plan porodu-kreator planu porodu. Dziewczyny z forum właśnie z niego korzystały.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alusja
sisa25 w szpitalu na staszica plan porodu jest wymagany. Jezeli nie masz swojego, to daja taki formularz do wypełnienia. Ja mialam tez ze strony rodzic po ludzku, położna była troche zaskoczona, ze mam swoj;) i powiedziala, ze mimo to chyba bede musiala wypełnic tez ten ich. Ale w koncu dały mi spokoj i nie musiałam nic wypełniać. Ja polecam majtki siateczkowe. Jesli chodzi o laktator, to dla własnych potrzeb moze się przydac. Np jak spedzałam jedną noc oddzielnie z Synkiem to musialam pokarm upuscic. Ale chcac np podac swoj pokarm dzieciątku, ktore lezy na noworodkach, nie mozna uzyc swojego laktatora. Trzeba skorzystac ze szpitalnego i ze szpitalnych pojemnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za pomoc :) agusia_ok jesli jeszcze masz ten plan porodu to wyslij mi prosze, mail mojego meza bo swojego nie mam: artur3525xxx@wp.pl MILEE wlasnie wiem ze w internecie jest duzo tych planow ale myslalam ze moze na Staszica chca ktorys konkretny. Zaraz zajrze na Rodzic po ludzku i zobacze. A te majtki jednorazowe mozna kupic w aptece? A i te wklady poporodowe, myslalam o tych firmy Bella pakowane po 10 szt to jedna paczka wystarczy i np. podpaski maxi tez jedna paczka? Czy podkladow wziac dwie? Jeszcze jedna sprawa, chodzi o dokumenty: nalezy zaqbrac dowod, ubezpieczenie, karte ciazy, grupe krwi i przeciwciala i cos jeszcze? Chodzi mi o usg, hbs, morfologia, mocz? Ja ten hbs zrobilam teraz bo mialam skierowanie czyli w 32 tyg, ale gdzies slyszalam ze trzeba miec wynik najdalej sprzed 4 tyg do szpitala to czy trzeba bedzie jeszcze powtorzyc? I juz ostatnie pytanie, czy trzeba miec swoj termometr? Ja na Lubartowskiej musialam miec swoj ale to bylo 5 lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisia25 majtki można upić w aptece, nam położna mówiła żeby mieć 6 par. Wkłady poporodowe mam belli 2 opakowania i kilka maxi podpasek na wyjście (nie wyobrażam sobie wyjść ze szpitala z wkładem :) ) z dokumentów trzeba grupę krwi, gbs, dowód, ubezpieczenia nie bo Ewuś działa, ostatnie wyniki ( mi powiedział lekarz że max 4 tygodnie ale chodziło o mocz i krew), kartę ciąży, ja mam jeszcze WR, ostatnią cytologię, TSH, glukozę, HBS, i badanie czystości pochwy. I pomocną będzie lista gdzie napiszesz na co chorowałaś w tracie ciąży , kiedy i jakie leki przyjmowałaś, bo zapytają się o to na Izbie i lepiej mieć listę bo z bólu i nerwów wszystko może z głowy uciec. termometru nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania, teraz to już nie wiadomo jaka opcja jest lepsza: poród nocą najlepiej w weekend, czy może jednak na tygodniu do 14:00? Ehh, a w efekcie i tak nie mam na to wpływu :( A jak Ty się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem co lepsze ale w sumie jak nas zlapie to niewiele bedziemy miec do powiedzenia ;) u mnie oznak porodu brak, skurczy przepowiadajacych nie mam, rozwarcia tez nie, doslownie nic sie nie dzieje. a jak Ty? dzieje sie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To u mnie identycznie, poza tym mały jest tak ruchliwy, że ani leżeć ani siedzieć. Czasem trudno mi uwierzyć, że tak szybko minął ten czas i jutro już marzec. Nie dociera do mnie, że to już tuż , tuż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,jestem w drugiej ciąży i mam termin na 25 marca, a moja lekarka pracuje na Jaczewskiego. Mam mieć cc, więc pewnie urodzę wcześniej. Mam pytanie do dziewczyn, które tam rodziły: jak wygląda sprawa z tzw. terrorem laktacyjnym? Przy pierwszym dziecku miałam cc i przez pierwsze 3 dni nie miałam w ogóle pokarmu, ale wtedy mąż mógł odwiedzać mnie na sali, a szpital pozwalał na dokarmianie. Jak jest tutaj? Czy dokarmiałyście dziecko w ukryciu (mamy, które nie miały pokarmu po cc?) Miałyście dostęp do przegotowanej wody? Proszę, odpiszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maua83 ... nie było problemu szłam do położnych i dostawałam mleko kiedy chciałam ich gotowe już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusia_ok dziękuję, uspokoiłaś mnie. Zastanawiam się jak to będzie, bo to już niedługo, właściwie to może nawet kwestia godzin. Syn zrobił się spokojny, czuję ucisk nisko w okolicach rany po cc. W poniedziałek mam wizytę, ale nie wiem czy do niej wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Staszica nikt nie robi problemu z dokarmianiem maluszka. Ja też dokarmiałam. Po cc nie ma się od razu pokarmu.Pokarm miałam dopiero na 4 dobę, ale dziecko trzeba przystawiać bez względu na to czy sie ma pokarm czy nie,aby pobudzić laktację. Nie trzeba dokarmiać po kryjomu, idziesz do położnych i prosisz o mleko, a one ci je dają w takich małych słoiczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia_ok dziekuje za plan porodu :) Bylam dzis na wizycie i pytalam lekarza o ten plan i co mi powiedzial? Ze w szpitalu dadza mi do wypelnienia, nie musze sama pisac. Jakos mu nie wierze, Wasze doswiadczenie mowi co innego. W ogole dzis jakis byl dziwny, zalatany, malo przyjemny - byla straszna kolejka, prawie same kobiety w ciazy, moze dlatego... Zrweszta wizyta na nfz wiec czego sie spodziwac... Pytalam tez o odwiedziny i porody rodzinne - powiedzial ze nie ma juz zakazu, maz moze towarzyszyc o ile nie ma zadnych przeciwwskazan. Nie chce Wam robic nadziei, bo sama nie wiem czy mowil o Staszicu czy o Zagiel Med bo tam tez pracuje. Jakos nie moglam sie z nim dogadac. Nawet wagi malucha mi nie powiedzial, dopiero z usg wyliczylam sobie w internecie ze prawdopodobnie 1745 g - 32 tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że wtrącę swoje trzy grosze, ale to nieprawda, że po cc nie ma się od razu pokarmu. Ja przy pierwszym porodzie, zaraz po wybudzeniu z narkozy, kiedy nawet nie mogłam do końca oczu otworzyć (tak to wspominam :) dostałam synka i od razu przystawiłam do piersi. Zaczął ssać i to spowodowało "uruchomienie" piersi. Nie miałam problemów z karmieniem. Wszystko jest indywidualną kwestią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisia 25, Twoja wypowiedź tak czy siak napawa nadzieję, a mi wywołała mega uśmiech na twarzy. Z tego co wiem to w Żagiel Medzie, nie było zakazu porodów rodzinnych, więc jest duże prawdopodobieństwo , że chodziło o Staszica. Zresztą potwierdziło by to moje przecieki:), że od 1.03 wszystko wraca do normy. Ehh obyś miała rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zawsze jakieś dobre wiadomości :D Vendetta a masz jakiś patent żeby maliny były smaczniejsze? ja już próbowałam wszystkiego soku z malin, cukru, cytryny, miodu ale dalej smaku to nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania, widzę że masz ten sam problem co ja :) Te maliny są dla mnie okrutnie wstrętne. Pierwsze przełknięcie to nie lada wyzwanie. Mi sprawdza się sposób: zimna herbata+ sok malinowy. Oby nam potwierdzili te informacje ze Staszica!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie mi czy koszule do porodu trzeba miec swoja czy daja szpitalne? I jakiej dlugosci ma byc jesli swoja, do kolan, dluzsza czy moze krotsza? Nie chcialabym swiecic d* na korytarzu... Ale za dluga tez jest chyba nie wygodna? Vendetta17 no mam nadzieje ze chodzilo mu o Staszica ale jak juz mowilam, jakis zakrecony byl wczoraj. A ten Zagiel Med to patrzylam i to prywatny szpital to tam na pewno nie bylo zakazu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisia- Dokładnie, Żagiel Med to prywatny szpital, gdy dowiedziałam się o zakazie na Staszica to nawet w chwili desperacji zastanawiałam się czy tam nie rodzić. Co do koszuli- to do porodu dają Ci szpitalną kieckę:) ( mają długie i takie przed kolano), po porodzie trzeba mieć swoje. Nam położna mówiła o 2 koszulach, w których wygodnie będzie Ci karmić dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam-koszulę do porodu dają szpitalną,taką krótką przed kolano.Ja jeszcze dzień po porodzie chodziłam w niej, a dopiero później przebrałam się w swoją koszulę. Na początku trochę się krwawi, więc szkoda brudzić swoją koszulę,lepiej mieć na sobie szpitalną. A co do planu porodu, to w szpitalu położna da Wam gotowy druk do wypełnienia.Nie trzeba miec wcale swojego planu. Ja nie miałam,przyszła położna,dała mi ten ich szpitalny druk i wypełniłam go. Nie stresujcie się tym planem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Sisia25: A mam takie pytanko, czy Twoim lekarzem jest doktor S. z Gemini? Bo jak przeczytałam o tym Żaglu, to mi się skojarzył, bo też mnie mocno namawiał. Byłam u niego tylko 1 raz. Niby było ok., ale jak później poszłam się zarejestrować na następną wizytę, to pielęgniarki nie miały o nim najlepszego zdania, że niby taki roztargniony itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbatka z liści malin działa ponoć tylko jeśli pije się ją ciepłą. Ja robię sobie większą ilość, ok 600-700 ml i resztę przechowuję w termosie. Tak nam radzili w Aktywnej Mamie. Na w/w ilość wrzątku wsypać 6 łyżek suszonych liści malin. Pogotować 2-3 minuty. Pozostawić pod przykryciem 10 minut. Pić ciepłą. Też miałam nadzieję, że smakuje ona lepiej... Niestety. Syf straszny. Jestem w 37 tygodniu, herbatkę piję już od 3 tygodni z 1-2 dniowymi przerwami w tygodniu i jeśli o mnie chodzi to nie zauważyłam żadnych skurczy. Więc jest nadzieja, że ona działa. Przynajmniej ja w to wierzę, bo szkoda by było gdybym piła to okropieństwo na darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, dzięki za informację o herbacie z malin- pierwsze słyszę, że jej temperatura ma wpływ na skuteczność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze ze daja koszule w szpitalu bo swojej to troche szkoda... Vendetta17 ja patrzylam na stronie Zagiel Med i powiem Wam ze ceny maja okropne, 6 tys za porod, lekka przesada. nadia7 ja sobie wypelnilam ten plan porodu z Rodzic po ludzku, wezme na wszelki wypadek - wlasnie lekarz tez mowil mi ze w szpitalu dostane do wypelnienia wiec nie trzeba miec przygotowanego. MatkaEV: tak to jest wlasnie moj lekarz :) Mi w przeciwienstwie do Ciebie szczerze odradzil Zagiel Med, powiedzial ze co prawda dorabia tam wiec powinien zachwalac ale jesli chodzi o opieke to lepiej jest na Staszica. W Zagiel Med jest dobrze poki nie pojawia sie komplikacje - z mama lub dzieckiem, nie maja tak dobrych specjalistow. Za to Staszica bardzo chwalil pod wzgledem neonatologow i opieki nad noworodkami, o ginekologach i poloznych mowil ze we wszystkich szpitalach sa na podobnym poziomie. No wlasnie jest roztargniony i zabiegany, czasem nie mozna sie z nim dogadac ale mnie doskonale pamieta. Chodze do niego od roku, pomogl mi zajsc w ciaze (lekami oczywiscie zeby to nie bylo zle odebrane), dwa razy bylam u niego prywatnie w Ovum ale zalatwil ze zaplacilam tylko za pierwsza wizyte. Dal mi swoj numer i w razie czego moge dzwonic, do swojej znajomej poloznej tez dal mi kontakt zeby oprowadzila mnie po szpitalu i ogolnie mysle ze jest bardzo w porzadku jak na panstwowego lekarza. Jak szlam do niego pierwszy raz to panie w kolejce mowily ze ma dziwne poczucie humoru, moze i ma ale mi to nie przeszkadza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×