Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość MatkaEV:
witajcie, mam pytanie o środki higieniczne dla maluszka. co myślicie o marce baby dream z Rossmanna? Widziałam, że są w miarę nie drogie. Co kupowałyście na początek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV: Ja kupiłam nivea a i tak skończyło się na emalium niestety ale pewnie wrócę do nivea jak wyjaśni się skąd ta wysypka u małego ma on podejrzenie skazy białkowej ale to się dopiero okaże :( eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam od znajomych pozytywne opinie o tej marce baby dream, ja też powoli już kupuje kosmetyki dla maluszka, i bardzo jest chwalona oliwka i szampon z tej serii. Oprócz tych rossmanskich są też polecane i całkiem niedrogie kosmetyki firmy skarb matki, zwłaszcza oliwka, krem i zasypka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV te rossmanowe są bardzo dobre używam na zmianę z niveą a najbardziej jestem zadowolona z pieluszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam-ja również używam kosmetyków z Rossmana marki Baby Dream i jestem bardzo zadowolona. Puder jest świetny, oliwka i mydełko też. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jeszcze nie testowałam kosmetyków- wszystko dopiero przede mną :)Z polecenia położnej, jak i znajomych do kąpieli mam Oilatum, na pupę Bepanthen, do pielęgnacji skóry krem Alantandermoline i puder Alantan. Czy się sprawdzą? Zobaczymy jak się urodzi niunio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulka123
Dziewczyny jutro jadę do szpitala kłaść się. Nie wiem będą mi robić badania i może wywoływać poród- nie wiem. Bo byłam w środę na ktg i nic nie pokazało i mówili że w poniedziałek mam przyjechać. Powiedzcie mi czy: 1) tantum rosa muszę w przegotowanej wodzie rozpuścić czy mogę w zywkłej wodzie ze sklepu niegazowanej? 2) co mogę sobie do jedzenia wziąść tak między śniadanie- obiadem- kolacją bo nie wiem czy wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulka powodzenia:) Te tantum rosa powinno się w przegotowanej wodzie rozpuszczać, a do jedzenia to chyba najlepiej sucharki ewentualnie jakąs bułkę - sama tak bede brała. A przypomnij na kiedy masz termin, czy juz Ci minął? I dzwoniłas tam na izbę, że jutro przyjezdzasz, czy sami Cię "zapisali"? trzymaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziulka123
Jak byłam na ktg to lekarz powiedział że wszystko oki, termin mam na 3go z usg a z miesiączki 13go ale mój maluszek waży 3900g i lekarz mi powiedział że jak do poniedziałku nie będzie się nic działo że pojawię się na izbie to mam rano przyjechać i się kłaść. Pękam ze strachu bo to moje pierwsze maleństwo i boję się bólu i żeby wszystko było dobrze z dzidziusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Madziulka, wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki:-):-):-)Glowa do gory,wszystko bedzie ok i juz niebawem zdasz nam relacje z porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
Madziulka 123 nie stresuj się. Trzymam za Was kciuki. Pamiętaj że nastawienie też jest ważne :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołekpolny
Cześć, mogę się dołączyć? Termin mam na 18 marca i planuje poród na Staszica, tzn. będę próbować najpierw tam a czy nie odeślą? Zobaczymy... Gratuluje wszystkim mamusiom które są już z dzieciaczkami :) Ja jestem po cesarskim cięciu (ponad 3 lata temu je miałam) i bardzo bym chciał wiedzieć jaki poród mnie czeka, czy na Staszica bardziej są skłonni do cesarki drugiej czy jednak próbują aby rodzić naturalnie? Do jakiej wagi tam po cesarce można rodzić naturalnie? Wiem, że na Lubartowskiej po cc można spokojnie rodzić naturalnie dziecko do 3,5 kg. -to słowa lekarza który pracuje tam na porodówce. Moje maleństwo, jak wynika z usg w czasie terminu może ważyć około 3,700-3,800. Czytałam wcześniejsze wpisy i z tego co zauważyłam to przeważnie dziewczyny po pierwszym cc miały też drugie cięcie teraz a ja już wolała bym chyba cc skoro miałam je juz raz a jestem bardzo drobnej budowy i myślę, że przez to też nie mogłam urodzić pierwszego dziecka siłami natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulka123 trzymamy kciuki za Ciebie i malenstwo, wszystko bedzie dobrze :) fiołekpolny witamy serdecznie :) Ja co prawda cesarki nie mialam ale slyszalam ze na Staszica robia powyzej 4,5 kg przy pierwszym porodzie a przy drugim to nie mam pojecia. Co do kosmetykow, nie uzywalam serii z Rossmana ale tez slyszalam ze jest w porzadku. U nas przy pierwszym dziecku Nivea sie nie sprawdzilo, maly mial uczulenie i uzywalismy Oilatum. Teraz kupilam plyn do kapieli z oliwka Bobbini Baby, Linomag i Sudocrem na wszelki wypadek. Jesli bedzie potrzeba to dokupie jakis balsam czy krem, szampony, oliwki i pudry sobie daruje. Ja dzis wreszcie zabralam sie za pranie, najpierw piore w zwyklym proszku, potem dopiero w Dzidziusiu bo wiekszosc rzeczy mam uzywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiołekpolny Myślę, że na Staszica nie robią cc w ostatniej chwili. Sama jestem tego przykładem. Pierwsze dziecko rodziłam 8 lat temu na Jaczewskiego i tak jak napisałam wyżej, zrobiono mi je w ostatniej chwili, bo pani profesor nie wyrażała zgody na cięcie. Drugie dziecko chciałam rodzic już na Staszica i nie żałuję. Nikt mnie nie trzymał do ostatniej chwili, nawet nie próbowali wywoływać porodu naturalnego. Miałam co prawda skurcze co 3 minuty, ale rozwarcie mizerne tylko na 1 palec. W karcie informacyjnej mam napisane,że wykonano cięcie, gdyż zagrażało mi pęknięcie mięśnia macicy. Mówiąc szczerze, do ostatniej chwili nie wiedziałam jak będę rodzić. Mój lekarz prowadzący twierdził,że może być zarówno poród naturalny, jak i cięcie, chociaż cięcie było bardzo prawdopodobne, bo tak się często dzieje, kiedy kobieta w przeszłości tez miała cięcie. Moja rada: nie nastawiaj się ani na cięcie, ani na poród naturalny. Zdaj się na to co będzie. Ja tak zrobiłam. Myślę,że masz duże szanse na cc. A można spytać dlaczego za pierwszym razem miałaś cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Dziewczyny, a ja mam takie pytanko, jak myslicie jaki rozmiar ubranek kupic Maluszkowi na start? Ja niestety nie mam nic i musze wszystko kupic, wlasnie zaczal sie 34 tc u mnie i chyba takie zakupy to juz najwyzszy czas rozpoczac........tym bardziej ze przeciez wszystko trzeba uprac i uprasowac:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KassiaM. Nie kupuj dużo 56 ja na szczęście nie kupiłam dużo bo mały się nie nachodzi kup tylko parę w tym rozmiarze na początek potem zawsze możesz dokupić jak urodził się mój Mały miał 56 cm a np teraz skończył 6 tyg i ledwo się mieści w nie :) a lepiej mieć za duże niż za małe bo maluszki źle się czuja w zbyt dopasowanych ciuszkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie czy na staszica moge prosic o sprawdzenie stanu wod płodowych jak bede juz po terminie i pojde na pierwsze ktg termin mam na 9marca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupuj takie na 56-62 maluchy nie wiedziec kiedy wyrastaja ztakich najmniejszych a i wolą miec luz na sobie bodziaki zapinane na zatrzaski od góry do dołu sa najwygodniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Agusia, Justek dzieki wielkie za podpowiedz, macie racje kupie takie na 56 ale niezbyt duzo, tylko na start czyli do szpitala i kilka komplecikow jak wroce do domu, reszte zawsze mozna uzupelnic, kupi maz, bo do wspolnego porodu to biedak sie nie nadaje ale dba o Juniorka w brzuszku wyjatkowo dobrze:-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
monia29-z to mamy taki sam termin :), tylko ja jakoś (chyba coraz częściej w ciąży) niedoinformowana jestem :/ Nawet nie wiem kiedy mam iść na pierwsze KTG :( Termin mam na 9, do tego czasu już nie mam wizyty u lekarza, ale na ostatniej też o to nie pytałam. Dlatego zapytam Was: czy na KTG trzeba mieć skierowanie i kiedy powinnam się na nie zgłosić? Wspomnę tylko, że nie chcę farmakologicznego wywoływania porodu, jeśli nie będzie takiej potrzeby. Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi dobrze poinformowanych mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domimama na ktg powinnas pójść 9tego czyli w termin porodu do przychodni na staszica, lepiej dzień wcześniej zadzwonić i się umówić. i tak będą Cię ganiac do tygodnia po terminie a potem każą położyć się na oddział i będą wywoływać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz powiedzial ze jak do 9 nic sie nie bedzie dzialo to 9 mam sie zglosic nz KTG a potem mam 11 przyjsc znowu do niego. Pierwsza ciaze mialam wywolywana na krasnickich 7 dni po terminie i nie wspominam tego zbyt dobrze. A tu jak nic sie nie bedzie dzialo to batrdzo chcialabym przetrzymac do 18 marca. Dlatego sie pytalam czy na staszica mozna prosic o zrobienie badania stanu wod płodowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
Hania i Monia, dziękuję za szybkie odpowiedzi, ale na pierwsze ktg zgłoszę się 11tego, bo w sobotę chyba nie robią (najgorsze, że potem do tego lekarza z przychodni trzeba iść, bo trzeba? - nie lubię go :/). Monia - jesteśmy w takiej samej sytuacji, ale nie nastawiam się, bo 10 dni po wyznaczonym terminie to raczej długo i może być różnie, ale pocieszam się, że i tak w terminie :) Moja p. dr przyjęła to ze zrozumieniem, więc jeśli wszystko będzie ok. to możemy czekać, tylko gorzej jak inni zdecydują inaczej i na siłę będą chcieli, żebym urodziła :/. Cała ciąża przebiegała bez problemów, bez przykrych dolegliwości, tylko po przemęczeniu musiałam poleżeć przez miesiąc, ale wszystko wróciło do normy, więc może i w kwestii dłuższego posiedzenia w brzuchu dogadam sie z MMaleństwem ;). Na wszelki wypadek zapiszę się jeszcze na wizytę do p. dr w tym tygodniu - niech mnie obejrzy dla mojego świętego spokoju :) A co do zakazów: wczoraj słyszałam od dziewczyny, z którą się znam ze szkoły rodzenia, że nadal obowiązują... ale nie wiem czy to prawda. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ostatniej wizycie usłyszałam, że pierwsze ktg robi się w terminie porodu. Maksymalnie mogę przekroczyć termin porodu o 10 dni, pod warunkiem, że nie mam wykrytego paciorkowca GBS. Ja do terminu mam jeszcze 10 dni, więc czas pokaże jaki przebieg wydarzeń przede mną. Widzę, że z tym zakazem to ile źródeł tyle informacji. Rad nie rad trzeb zadzwonić do informatora pierwszej ręki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
To ja dopytam o wszystko (jak będę pamiętała, bo u lekarza mam zaniki pamięci) na wizycie (chyba że do tego czasu urodzę) i Wam napiszę. Vendetta a Ty też chcesz do 18tego doczekać? (czyatałam Wasze wpisy, ale "mieszacie mi się" :)) Idziesz do internisty po zwolnienie? Ja się trochę stresuje, że mi nie da zwolnienia :/ ale próbować będę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Informacja z wczoraj od położnej ze szkoły rodzenia - porody rodzinne nadal wstrzymane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
Magda_gk: jesteś z Aktywnej? Jeśli tak to chyba się znamy :) (ale nie wiemy, która to która :P) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domimama, pewnie, że chciałabym wytrzymać do 18.03 :). Termin mam na 15.03 więc tylko 3 dni!!! No i te porody rodzinne, ciągle mam nadzieję, że jakimś cudem do mojego porodu wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×