Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

do kamila a czemu nie byłaś w przychodni na ktg??? to na IP też robią??trzeba mieć skierowanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Dziewczyny, czy ktoras odczuwa skorcze? Ja aktualnie jestem w 37 tc i mam mega bole czasem przez 1-2godz. 2-4 razy na dobe. W tym czasie nawet nie umiem okreslicz poczatku i konca skorczy - dla mnie to ciagly bol w podbrzuszu i rwanie krocza. Bylam na ktg nic nie wykazuje wiec strach pomyslec o tych wlasciwych skorczach:/ az sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkamila
Tak się umowiłam z lekarką na 1 ktg na izbie,ona to zaproponowała, a teraz już mam w środę w przychodni o ile nie zacznie się nic wcześniej. U mnie to już 38 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maargoolcia
nowaCiezarowka, mnie brzuch boli dolem w zasadzie caly czas szczegolnie w nocy, skurcze tez nie wuchodza na ktg, lekarz powiedzial ze organizm sie szykuje do akcji porod i nie ma sie czym martwic, ale kazdy organizm jest inny. Co na to mowi Twoj lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Msargoolcia lekarz na to ze przepowiadajace, dodatkowo kazal brac nospe bo magnez biore 3x2 i jesli nie bedzie dzialo sie nic niepokojacego to mam czekac terminu. Mam na mysli odejscie wod, uplawy z krwia czy brak ruchow plodu, ewentualnie regularne skurcze. I tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 37 tygodnia odstawiamy magnez i nospe bo inaczej nie bedzie wogole skurczy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie tych bóli w podbrzuszu - u mnie bardziej to wygląda jak skurcze, bóle jajników. Najpierw bolało raz na dwa tygodnie teraz co 2,3 dzień. Ból jak na naprawdę bolesną miesiączkę. Położna też zaleciła magnez i nospę, lekarz z kolei upiera się, że to kości miednicy i spojenia łonowego się rozchodzą i dlatego tak boli. Jestem teraz skłonna mu wierzyć bo nospa nie pomaga, a bóle te odczuwam najsilniej jak leżę na prawym lub lewym boku. Przechodzi dopiero jak siadam. Najgorsze, że te bóle pojawiają się wieczorem lub w nocy. Więc może dziewczyny wy też odczuwacie te bóle kości a nie realne skurcze skoro na KTG nie wychodzą? Ból kości jest duzo mocniej odczuwalny i bardziej bolesny niż bóle brzucha (tak jak ze skurczami - lepsze są te z brzucha niż te krzyżowe). Od środy zaczynam swoją przygodę z herbatką z liści malin i ciekawa jestem czy pojawią się te bóle jak na miesiączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
busty może i masz rację tylko, że u mnie te bóle pojawiają się kilka razy dziennie jak leże, jak wstaje (to jeszcze gorzej), jak siadam, jak stoję dłużej, więc już sama nie wiem. No spa nie pomaga, ale ona mi nigdy nie pomagała nawet przy miesiączce, więc akurat po no spie cudów się nie spodziewam. Wygląda to tak że są bóle podbrzusza+rwanie krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc jakie by to bóle nie były - nic przyjemnego to nie jest....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie bóle męczyły 37-40 tydzień... a ostatni tydzień jak ręką odjął boli mnie raz dzienne dwa razy dziennie po kilka minut i nic... jutro ruszamy do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_agniesiaa90
Tu agniesiaa90 jestem juz w szpitalu na Staszica co prawda do rodzenia to mi daleko ale zostałam przyjęta. Nie było problemu oprócz mnie przyjęte są jeszcze3 dziewczyny wiec ruch jest obłożenie spore chyba praktycznie na full wiec nie wiem ile jeszcze się tu zmiezmieści. Taka mala rada która przekazał mi mój gin najlepiej kolo południa przyjechać bo wtedy wypisują z oddziału i zwalniają się miejsca... W weekend tez wypisują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Do nowamam. Kobieto zobacz sobie z łaski swojej kilka stron wcześniej to uzyskasz odpowiedź Piszemy o tym do znudzenia prawie cały czas. Nie wiem co za dziwny zwyczaj, żeby się nie chciało zajrzeć na wcześniejsze strony tylko do znudzenia pytać o to samo. Chyba że niektóre nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Ciekawe kiedy znowu padnie pytanie o wyprawkę albo o zawartość torby do szpitala. Bez obrazy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busty
Ja mam przykazane żeby od 38 pić herbatke z suszonych liści malin i łykać wiesiołek. Obie te rzeczy powodują powstanie skurczy więc nie zaleca się tego wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrsLensss
Herbata z liści malin- od 36 tyg. 6 czwartych łyżeczek zalewamy 1l wrzątku i pić napar przez cały dzień Wyciąg z wiesiołka 3 razy dziennie po 2 kapsułki łykamy, od 38 tyg. dopochwowo To przepisy od położnych ze szkoły rodzenia Aktywna Mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi położna z Gravimedu kazała łykać wiesiołek. Ale tylko łykać ;) Widać co szkoła to inne pomysły ;) Ciekawa jestem tej płynnej parafiny aplikowanej przez położne w czasie porodu - podobno ma to ułatwić "poślizg"małemu. Nigdzie nie znalazłam opinii czy wzmianek na temat tej praktyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Dziewczyny a jak to jest z czopem sluzowym , mi odszedl w 37,1 tc do porodu pewnie jeszcze troszke, czy bierze sie wiwczas jakies globulki , bo mi lekarz cos wspominal ze moge brac lactovaginal. Sama nie wiem czy brac bo moj lekarz na urlopie .On powiedzial ze nic nie musze brac, wiec to dwie sprzeczne opinie, a w koncu dziecie juz nie jest chronione tym "korkiem". Macie moze podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareina
witajcie dziewczyny. śledzę Wasze forum już od dłuższego czasu i dopiero postanowiłam się przyłączyć. jak większość z Was chciałabym rodzić na Staszica, jeżeli się uda. mam takie pytanie do mamusiek które już rodziły- czy na poród dają koszule szpitalne?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silliaa
Kareina dają. Możesz też rodzić we własnej ale nie polecam :) podobnie po porodzie proponuję jeszcze założyć szpitalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareina
silliaa dzięki za odp. - tak myślałam ale wolałam się upewnić bo czas goni a ja coraz bardziej przerażona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam rodziłam w swojej:) i myslalam ze wyrzuce, ale troche bylo mi jej szkoda bo nowa kupiona do szpitala i mąż wziął ją do domu i wyprał i ani śladu porodówki,a położne zapakowały w worek bo masakrycznie wyglądała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareina
dziewczyny powiedźcie mi jeszcze jak wygląda przyjęcie do szpitala? jeżeli jest przepełnienie to od razu odsyłają nawet bez badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silliaa
Wydaje mi się, że nawet jak jest przepełnenie, to muszą Cię zbadać. Nigdy nie wiadomo na jskim etapie jest poród i czy z dzieckiem wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka jestem na etapie pakowania i mam pytanie czy niezbędny jest stanik do karmienia czy da się i bez niego przeżyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, od dawna czytam to forum, ale dopiero teraz zdecydowałam się zabrać głos. Jestem już po terminie porodu, chodzę do przychodni przyszpitalnej na Staszica na KTG. Chciałabym oczywiście rodzić na Staszica. lekarz poinformował mnie, że jeśli do 7 dni nic się nie zacznie dziać, to trzeba zgłosić się na patologię ciąży. Czy orientujecie się, czy od razu podejmują tam decyzje o wywołaniu porodu nawet, jak jest wszystko OK, czy jest się najpierw na obserwacji? lekarz w przychodni był jakiś małomówny, a ja wolałabym uniknąć indukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiupek
Przeważnie jest tak, że pierwszą dobę obserwacja, a następnego dnia podejmują decyzje o wywoływaniu. Wtedy też musisz już być na czczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuje za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka dziewczyny wie może któraś jak wygląda obchód po porodzie co lekarz sprawdza????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×