Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

kareina ja Ci powiem tak.... ja nie miałam pokarmu dodatkowo Mały nie chciał ssać mojej piersi dłuzej niz 3 minuty... wiec musialam dokarmiac dawali takie małe 90 ml butelki i smoczek i tym sie karmiło. tele ze to mleko zimne jest i takoo z tym dokarmianiem bo w sumie to oni sa pro karmienie piersia butelką mozna tylko dopoić bo to ich mleko moze byc 4 h otwarte a dziecko na poczatku je czesto ale malo i raczej nie da sie tak ze karmic tylko tym ich mlekiem bo tyle nie dadza dlatego mi maz dokupił w aptece bo jeszcze dzien czy dwa to dziecko ma zapas z brzucha mamy nie jest takie głodne. A my bylisny tydzien to juz pod koniec Małemu było mało tyle co wypił a ja po 4 h musialam wyrzucac reszte juz pomijam ze jemu to zimne mleko nie służyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareina
Agniesiaa dzięki za odpowiedź. zobaczymy co będzie, najwyżej mąż coś doniesie.pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety na staszica jest straszny nacisk żeby karmić piersią nawet jak dziewczyny sie mecza a swojego mleka nie można wnosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda z tym naciskiem na karmienie piersią. Jednego dnia pokażą, jak karmić a następnego nawet, jak się prosi, to ciężko żeby ktoś przyszedł i pomógł. Natomiast mleko dają bez problemu. Jak ja leżałam, to karmiły piersią tylko doświadczone dziewczyny, pierwiastki natomiast wychodziły z problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny które już urodziły jak wygląda wasza dieta dla karmiącej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie co wogóle dają w szpitalu jesc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siaczka
Dziewczyny macie moze nr do przychodni przy szpitalu gdzie mozna wykonac zapis ktg? Znalazlam dwa nr ale żaden nie odpowiada :/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nr jest kilka stron wczesniej trzeba kilka razy dzwonic bo tam nie odbieraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mleka zależy od zmiany byłam świadkiem jak połozna do jednej dziewczyny z tekstem "tylko mleko i mleko a swojego to nie macie??" a dziewczyna po 4 dniach pierwszy raz poszła :/ a inne daja bez problemu mój maz kupił to gotowe ale nie obnosiłam sie z tym ze je mam bo by mnie zjadły przy wypisie zgłaszałam połoznej problem z kp i mówie ze taka presja jest na kp a ona do mnie ze ona sama karmiła 3 dni tak wyszło i trzeba sie odizolowac od pewnych rzeczy jak nie da rady kp to nie i koniec.... ja karmie mm bo nikt mi nie był w stanie pomóc sters zrobił swoje i 3 tyg po porodzie juz nic nie leci ale synek ładnie przybiera je co 3 h nawet w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlaśnie dla położnych to niby takie proste ale nie dla dziewczyn które rodzą pierwszy raz nie dosc ze sie stresujesz wszystkim to od razu mam tylko piersia karmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Dziewczyny ja po cc od razu przystawialam dzidzie i pokarm mialam juz jakis na drugi dzien, wiec od razu karmilam piersia i jestem zadowolona ze nie poszlam na latwizne z tym zimnym mlekiem. Dodam ze to moja 1 ciaza ale jakos sie udalo. Dzidzia wisiala przy piersi i sobie "ciagnela" i dalo to efekt.a co do zabierania dzieci po cc po znieczuleniu czesciowym to bylam swiadkiem kilku takich sytuacji jak zostawiali dziecko lezacj mamie. Troche tam lezalam, wiec sie i napatrzylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Co do diety karmiacej. U Mnie wyglada to tak ze jem wszystko i onserwuje malucha. Dzis byly nalesnki i banany z nowosci i narazie oki. Wiadomo nie jem czekolady i wzdymajacch rzeczy, ale uwazam ze trzeba wszystkiego po troszku dawac maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dziecko placze a matka po cc nie może wstawać w nocy to położne pomagają????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabierają dziecko na noworodki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny w którym tyg można już robić ktg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym zabieraniem na noworodki bywa roznie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz powiedział, że od 39 tygodnia mogę już robić KTG, ale do przychodni mam się zgłosić po terminie porodu. Właśnie wróciłam z badania (39 t 2d) i niestety jeszcze nic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok dzieki to jeszcze mam troche czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesiaa90
co do opieki po cc to zależy jedne położne zabierają (jak u mnie ok 23 zabrały do 6 rano) a inne np położą Ci do piersi i ma sobie tak leżeć (a przecież nie zawsze dziecko płacze na jedzenie) mi od 23 do 6 rano przewinęły dziecko raz a że zrobił smółkę ona zaschła to miałam masakrę z rana zaraz po wstaniu na wizycie mi położna ważąca pomogła go umyć pod zlewem bo ja jeszcze aż tak sprawna nie byłam co do ktg ja robiłam od 37 do terminu raz w tyg u mojej położnej środowiskowej a po terminie w przychodni co 2 dzień a tydzień po terminie miałam przyjechać na oddział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie jak jest sie po terminie to trzeba miec skierowanie na oddział czy nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka właśnie zaczełam pić liście malin ale to strasznie nie dobre jak dawałyście rade piłyście wogóle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesiaa90
ja nie piłam choć kupiłam... brałam oeparol od 37 tyg ale nic mi to nie dało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrsLensss
Mój gin mówił, że te maliny to mogę sobie darować.. Ale wiesiolek jak najbardziej od 36 tygodnia można lykac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesiołek doustnie czy dopochwowo co ma lepsze działanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesiolek zadziala ale dopochwowo i to nie po jednym, polozna nie napisze oczywiscie ktora kazala 8 kasulek na raz zeby wywolac porod, ja wlozylam 5 i sie zaczelo, a przy pierwszym porodzie wypilam olej rycynowy i tez sie zaczęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, jestem po porodzie sn na Staszica. Pomyslalam, ze podziele sie z wami wrazeniami :) jestem bardzo zadowolina z opieki w czasie porodu - rodzilam w obecnosci jednej poloznej, bez zbednego personelu, w spokoju. Polozna instruowala jak przec, byla obecna ale w taki dyskretny sposob, ze gdy instynktownie wiedzialam co robic nie ingerowala, proponowala tylko rozwiazania typu, pilka, zmiana pozycji czy gaz (wg mnie nie dziala i powoduje nudnisci, ale to pewnie kwestia organizmu), starala sie chronic krocze. Po porodzie jest gorzej: polozne daja dziecko i znikaja .. przy pierwsztm dzoecku jest ciezko samemu przystawiac do piersi bo niby jak sie tego nauczyc. Wczwsniej? Rady poloznych wzajemnie soe wykluczaja: raz ze karmic wylacznie piersia, orzystawiac nawet jak nie ma pokarmu, za chwile zeby dokarmiac mm bo dziecko glodne. Nie kapia dxieci w szpitalu wuwc w domu jest wyzwanie, nie pokazuja jak pielegnowac pepek ( trzeba podgladac jak robia polozne). Generalnie kazda info trzeba wyciagac sila - pytalam czemu tak ciezko z informacjami. Uslyszalam, ze sa zajete i nie maja czasu na rozdrabnianie sie. Ogolnie i tak BARDZO POLECAM ten szpital, a dodam ze rodzilam tam nie majac ani swojego lekarza ani poloznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maargoolcia
Czesc, dziewczyny uwazajcie jezeli macie na dlugo przed porodem rozwarcie, bo moga przeniknac do dzieciatka rozne bakterie a to moze spowodowac infekcje u malucha a nawet wrodzone zapalenie pluc. U nas tak sie stalo, mialam rozwarcie od 37 tygodnia, porod tydzien po twrminie wywolany i maly urodzil sie z zakazeniem organizmu i zapaleniem pluc. Teraz dopierosie dowiedzialam ze lekarz powinien przepisac jakis antybiotyk jezeli rozwarcie pojawia sie wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareina
witajcie dziewczyny.Jestem po porodzie na Staszica- podzielę się informacjami może komuś coś się przyda. generalnie potwierdzam informację "gościa", ogólnie jestem BARDZO ZADOWOLONA. miałam cesarkę bo maluszek miał ułożenie miednicowe, miałam swojego lekarza przy operacji, mąż był cały dzień przy mnie-co mi bardzo pomagało bo nie działały na mnie leki przeciwbólowe, położne baaardzo często zaglądały i pomagały, karmiłam od razu piersią, bardzo szybko wstałam i wyszłam na 3 dobę. niektóre położne są cudowne (poranna zmiana), uczyły dziewczyny karmić jak miały problemy aż do skutku, gorzej ze zmianą wieczorową i nocną- czasami nikt nie zaglądał, jak się poprosiło o pomoc przy karmieniu to jedna próba i od razu butle dają. jak dla mnie to wiadomo nigdy nikomu się nie dogodzi, były dziewczyny które narzekały, ale ja wyszłam bardzo zadowolona.jeżeli macie jakieś pytania to śmiało pomogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×