KTORA Z WAS Z POWODZENIEM STOSUJE METODY NATURALNE

planowania rodziny? Tj metoda objawowo - termiczna? Chce zaczac stosowac ta metode bo zle reaguje na tabletki anty, prezerwatyw z mezem nie lubimy a wkladki sobie nie zaloze ze wzgledu na religie ( jestem praktykujaca katoliczka) Bardzo prosze o wypwiedzi. :)

zadna???? wszytskie sie tym szjcem - pigulkami trujecie???? :(

metody naturalne są zdradliwe jeśli chcesz mieć 100% pewność to określ szczytowy dzień płodny i dodaj 2 dni. Po tym czasie możecie szaleć na goło do końca

Co Ty kobieto pitolisz? Jak byś była prawdziwą katoliczką to żadnej z wymienionych metod byś nie używała a nie tylko nie zgadzała się na spiralkę.Więc idź poczytaj lepiej Biblie zanim trafi na wspólną półkę z mitami Greckimi.

Nie to żebym się czepiała ale jeśli jako katoliczka wybierasz takie stosunki, które nie prowadzą do zapłodnienia, to grzeszysz. Żebym nie była gołosłowna, przedstawiam odpowiedni kanon: KKK 2363 Przez zjednoczenie małżonków urzeczywistnia się podwójny cel małżeństwa: dobro samych małżonków i przekazywanie życia. Nie można rozdzielać tych dwóch znaczeń, czyli wartości małżeństwa, bez naruszenia życia duchowego małżonków i narażenia dobra małżeństwa oraz przyszłości rodziny. Miłość małżeńska mężczyzny i kobiety powinna więc spełniać podwójne wymaganie: wierności i płodności. Jeśli twój spowiednik twierdzi co innego, to tylko znaczy że szuka kompromisów i oboje stajecie się hipokrytami, tudzież że nie rozumie tematu. (A teraz może wydoroślej, moherze? Weszłam na topik bo myślałam że można coś doradzić komuś normalnemu a czytam ciemniacki bełkot.)

ja mierze temperature trzeci dzien,jestem po odstawieniu tabletek anty:)

tetertert, ok gwiazdo juz zablysnelas :O Teraz spadaj z tego topiku.

O, jeszcze komentarz. (http://mateusz.pl/pow/011111.htm) W odpowiedzi na pytanie internautki o naturalną antykoncepcję, kościelny znawca tematu odpowiada: "Tak więc katolicy nie zapobiegają ciąży, ale planują ciążę tak, aby jeśli decydują się na posiadanie pociech wiedzieli, kiedy mogą ją mieć. Jeśli np. katolickie małżeństwo nie chce mieć w danym miesiącu lub roku dziecka, po prostu unika współżycia w okresie płodnym, okazując sobie Miłość i Oddanie na 1001 innych sposobów (co w przypadku osób naprawdę się kochających, nie jest żadnym problemem). Taka jest zasada(...)" Zatem, autorko tematu albo nie zabezpieczacie się, robiąc kolejne dary Boga, albo pozostaje wam szklanka wody zamiast (wyjaśnij mężowi że jest jakichś 1001 sposobów i że jeśli się kochacie to nie powinno to być żadnym problemem).

Ja ci u w duchu miłości bliźniego a ty mi kamieniem? Wiem, musisz mieć się z czego spowiadać. No to cieszę się że pomogłam podwójnie. :D

tetertert ale mnie rozbawiłaś:P

przylaczasz sie?

najlepsza jest metoda łączona tzn temp+ obserwacja śluzu

przecież na każdych naukach przedmałżeńskich uczą NPR, u mnie babka mówiła że można to stosowac jako zapobieganie ciązy jeżeli para w ogóle chce miec dzieci ma prawo to w ten sposob stosowac i nie jest to grzech. Więc co ? cały kościół jest hipokryzją ?? tylko rozmnażając się jak króliki jest sie dobrym katolikiem ??

ja obserwuje temp+śluz+szyjka

Jak już cytujecie KKK to chociaż z głową: grzeszne stosunki to sa stosunki przerywane, a nie w dni niepłodne. NPR jest jak najbardziej uznawane przez Kosciol, wrecz zacheca do tego małzenstwa!!!!

Ja stosuję tę metodę od 4 lat, ponieważ jestem przeciwniczką brania hormonów moim zdaniem jest bardzo skuteczna w przypadku, kiedy naprawdę dobrze znasz swoje ciało i stosujesz ją restrykcyjnie ja np. znam siebie dobrze, praktycznie wyczuwam +/- dzień owulacji, a już prawie zawsze wiem kiedy jestem po, oczywiście również mierzę temperaturę i sprawdzam śluz, ponadto zawsze używam prezerwatywach przed owulacją, bo tak naprawdę okres niepłodny przed owulacją to nie obserwacja - a statystyka na podstawie obserwacji poprzednich nigdy się jeszcze nie zawiodłam w przypadku jednak, kiedy mam chociażby najmniejszą wątpliwość - podróż, gorsze samopoczucie - nie mówiąc o chorobach czy dużym stresie to nie ryzykuję i dodatkowo używam prezerwatyw dodatkowo jeśli chciałabyś być zgodna z kk musiałabyś unikać seksu w tych dniach - kiedy ja stosuję prezerwatywy to jest skuteczna metoda tylko pod warunkiem, ze dobrze znasz swoje ciało, lubisz je obserwować, znasz swoje reakcje i dodatkowo w razie najmniejszych wątpliwości nie idziesz na żywioł mówiąc, ze jakoś to będzie

*używam prezerwatyw przed owulacją

materialistka jakbym siebie czytała dla mnie też jest to dobra metoda, tylko trzeba mieć dyscyplinę i nie liczyć na szczęście

czy wy nie umiecie czytac ze zrozumeiniem? Ja nIE chce zebyscie mi cyt. co mowi kosciol nt antykoncepcji naturalnej tylko CZY WY TAKA ANTYKONCEPCJE STOSUJECIE? :)

O, jeszcze mówi mi tu w domu ktoś, że ponoć na zajęciach otwartych dla młodzieży w seminarium duchownym kk wyliczono że tak naprawdę na seks ma się około pięćdziesięciu paru dni w roku. Nie wgłębiam się. Dla mnie to taka egzotyka jak czczenie Dobrego Mzimu.

U mnie sprawdza sie prezerwatywa już 2 lata..póki co! Stosując ta metodę która chcesz stosować to w najbliższym czasie spodziewaj sie dzidzi:) haha ej skoro jesteś tak wierząca to seks po ślubie chyba nie?! Haha

"Ja nIE chce zebyscie mi cyt. co mowi kosciol nt antykoncepcji naturalnej tylko CZY WY TAKA ANTYKONCEPCJE STOSUJECIE?" Nie byłoby dyskusji, gdybyś w rzeczowym pytaniu nie dowaliła jakimś irracjonalnym powodem, który trudno było zignorować.

Original - nie wprowadzaj ludzi w błąd jestem osobą niewierzącą, ale mierzi mnie propaganda, oparta na powtarzanych bezmyślnie stereotypach oraz nagonka z definicji na wszystko co propaguje kościół metody naturalne są bardzo skuteczne - ich minusem jest czynnik ludzki, tak jak w przypadku hormonów - zapominanie o tabletce, no i zdecydowanie minusem jest ograniczenie czasu kiedy można się bzykać

ja!!!! z tym że ja che dziecko a tu kurde...nic

Ja Cię nie chce straszyć ale czeka Cię ekskomunika za wcześniejsze używanie prezerwatyw i tabletek antykoncepcyjnych, które jak sama napisałaś szkodzą- a niektórych odmóżdżają wręcz. Masz jak w banku najazd świętej Hiszpańskiej Inkwizycji a kończąc na stosie. " Nikt się nie spodziewa Świętej Inkwizycji"

taa... jak zwykle nagonka na katolików... Ale do rzeczy. Ja stosuje NMPR z tym, że tak jak Materialistka używam gumek w dni płodne. u mnie to już dobre 3 lata i ani jednej wpadki. Doszłam do takiej perfekcji że nie mierze sobie temperatury bo sama wyczuwam już ten skok. Obserwuje swój organizm, znam go dobrze i jeżeli nauczysz sie tego tak jak ja to skuteczność 100%. A dodam, że często choruje (przeziębienia), mam stresy (studia) i mimo to metoda ta działa :-) polecam!

Starajac sie o pierwsze dziecko zaczelam ta metode stosowac i z dokladnoscia do jednego dnia obliczylam date ur sie syna :) Znalazlam str interenetowa www.28dni.pl i tam mozna wpisywac temp na wykres- i tam specja;ny program sam obl dni plodne. Bede ta metode stosowaac. A wpisami zlosliwych bab sie nie przejmuje i nie bede komentowac - piszcie sobie co chcecie.