Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pandora IDM

CHAMY W KOLEJCE DO KASY

Polecane posty

Gość Pandora IDM

Podczas zakupów w hipermarkecie, co jakiś czas ma miejsce taka sytuacja, która wkurza mnie nie miłosiernie. Stoję w kolejce do kasy - nie w jakimś okresie świątecznym, czy coś, żeby ludzie byli nerwowi i się spieszyli. I za mną staje jakaś menda, która prawie wiesza mi się na plecach. Ma kupę miejsca, ale stanie tak blisko, że się co chwila ociera i popycha mnie. Jak ma koszyk to prawie wjeżdża mi nim w d**ę. No szlag może człowieka trafić. Jak zwrócić jej uwagę, to jakież oburzenie. I zaczyna się awantura. Nigdy nie zdarzyło się, żeby ktoś przyznał się do winy i przeprosił. Macie jakieś sposoby na takie ścierwa, bo żadne argumenty do takich nie trafiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locitan
Ja ostatnio słyszałam taki tekst: Proszę pani, ale naprawdę nie będzie szybciej, jak mi pani na głowę wejdzie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tego nie znoszę czasem ktoś tak blisko podchodzi, że czuję jego oddech na szyi-masakra przesuwam się o krok do przodu, tek ktoś też,aaaaaaaa teraz jak ktoś tak mi robi to biorę rękę pod bok (wystawiając łokieć) i obracam się i uderzając tę osobę słodko mówię przepraszam (że niby zrobiłam to przez przypadek)...gorzej ze starszymi babkami ich nie biję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyrtlowa
miałam taką sytuację ostatnio weszłam na pocztę, przy drzwiach dwie 60tki gaworzyły, minęłam je mówiąc grzecznie dzień dobry, dwa okienka wolne, podeszłam do okienka i wykładam rachunek, a tu 60tka spod drzwi sie zrywa i zapierdziela do okienka przy którym stanęłam, przełazi przede mnie i tonem oburzonym: o widzę że pani sobie podeszła, a nie widzi, że stoję! zapytałam: co pani taka oburzona? skąd to ma byc widać, że pani stoi w kolejce? druga pani wolna? babka z drugiego okienka kiwnęła, pani podejdzie po co sie kłócić. na te "menopauzy" to powinni gaz uspokajający wymyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogromca chamów
Ostatnio też taka stanęła za mną i zaczęła wykładać swoje zakupy. Kręciła się przy tym jak smród w gaciach i co chwila trącała mnie swoją torbą. Miała więcej zakupów niż było miejsca na taśmie, więc zamiast poczekać aż się przesunie i zrobi miejsce, zaczęła po chamsku przesuwać moje. Zwróciłem grzecznie uwagę, a ta na mnie z ryjem, co ja chcę. Zaczęła się pyskówka. To fakt, słowa do takich nie trafiają, najlepiej im wp***ić. Tak odwróciła kota ogonem, że wyszło na to, że to moja wina. I co? Kupowałem Colę. Jak zapłaciłem, otworzyłem ją i... jak baba się odwróciła wrzuciłem ją do jej torby. Coś tam jeszcze szczekała, ale jak zaczęło jej cieknąć po dupie zmiękła jej rura. Nie wiedziała co się dzieje. A ja zaśmiałem się jej prosto w gębę. 3,59 zł w plecy ale wierzcie - warto było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBB
menopauzy to nie sa 60 tki to albo emerytki albo co gorsza rencistki, baby ktore chodza co chwile do innego sklepu to ich sposob na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tic tac edition
Jak zapłaciłem, otworzyłem ją i... jak baba się odwróciła wrzuciłem ją do jej torby. Jesteś moim idolem. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwyczajnie zwróć uwagę. Jakiś czas temu poszłam z mężem do marketu, mieliśmy dwa koszyki a w każdym nie więcej jak 10 produktów. Stanęliśmy w kasie "do 10 produktów" ale oddzielnie, jako dwoje różnych klientów. A że rozmawialiśmy ze sobą przyszła jakaś laska z tyłu i mówi, ze to kolejka do 10 art. Ja Jej na to żeby sobie policzyła, że ja nie mam więcej jak 10 art. i że stoimy osobno! Wywróciła oczami a ja Jej na to: proszę nie robić takich oczu!" [cool} kurwa, ten tekst do dziś mój mąż wspomina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio mialam tak
moja kolej, pani kasjerka, bierze z tasmy moje zakupy, skanuje je i przeklada na druga strone, a ja zabieram sie za pakowanie. Facet z kolejki za mna (byl z zona) przesuwa sie przede mna -staje obok mnie-tak jakby byl ze mna...Akurat zostawialm zakupy bo mialam wstukac kod do placenia karta- a on mi wisia na plecach...wiec z usmiechem do kasjerki mowie ooooo pakowaczy panstwo zatrudniaja...i wreczylam panu moja torbe, zeby pakowal rzeczy. Facet oczy w slup, kasjerka w smiech, a ja...zdzwiona... A CO PIN SIE CHCIALO ZOBACZYC (jestem pewna, ze nie chcial). Facet zamurowalo i poszedl do swojej zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo idę do przychodni na pobieranie krwi, staję przy drzwiach a tam nikogo nie ma, myślę; "jestem pierwsza", nagle jakiś moher do mnie podchodzi i z tekstem, że Ona siedzi gdzieś tam i tam jest kolejka i ona jest pierwsza. A ja Jej, że gabinet jest tu a nie tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio mialam tak heh tak każdy robi idąc do sklepu we dwoje, jeden płaci drugi pakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio miałam sytuację, że facetka zapomniała czegoś kupić i poszła po to, gdy kasjerka kasowała. Rozumiem, ze każdemu się może zdarzyć, ale kasjerka skończyła, wszyscy czekają, a babki nie ma. W końcu pojawiła się, idąc sobie spacerkiem i rozgladając na boki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi ostatnio facet w biedronie najpierw właził na plecy z wozkiem w którym miał 4 piwa i nic poza tym. jeszcze nie zdążyłam swoich zakupów wystawic na taśmę, a ten juz się wypakowuje... dostal ostrzegawcze spojrzenie i zabrał swoje trunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_napalonaaaaaa
Mnie jak ktos wozkiem wjezdza w dupe to po prostu odpycham dupa ten wozek po chamsku w tyl udajac ze sie za czyms rozgladam :D Skutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czyli ja 24
Dobre, uśmiałam się :D Ja kiedyś niechcący położyłam bombonierkę (tylko ją kupowałam) przed kimś a nie po nim i dostałam od kobiety (ok.30 lat) taki opieprz (przy innych ludziach), że prawie się popłakałam, mimo, że ją przeprosiłam, ona chyba uznała, że jestem cwaniarą i chcę się wepchać. Rozumiem, że niektórzy są wręcz bezczelni, ale naprawdę nie wszyscy, czasem zrobi się coś niecelowo, przypadkowo, z zagapienia, skąd w ludziach tyle agresji :(? Największe cyrki z jakimi się spotkałam były w kolejkach do lekarza, ludzie kłamali z numerkami, godzinami, pchali się, wrzaski, krzyki, przede mną też się starsza babka wepchała, chociaż przyszła później niż ja, ale nie kłóciłam się, bo z zasady ustępuję starszym, kiedy mi się nie śpieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
ja byłam jakiś czas temu z mężem u chirurga i mimo,że są zapisy na godziny ustawiamy się w kolejce,bo lekarz nie wywołuję nazwiskami.... oczywiście jak to u lekarza-jest spóźnienie wszedł facet a za nim miał wchodzić mój mąż,a za nami jeszcze ok.5 osób my mamy na 8.30-dochodzi 9.00 przychodzi sobie babcia,siada,nie pyta kto ostatni-nic.... nagle pyta kobietę siedzącą obok niej o godzine-ona,że dochodzi 9.00-a babcia na to,że fajnie,bo akurat ma na dziewiątą,odzywa się facet,że tu jest kolejka do chirurga,a babcia na to,że ona ma na 9.00 a teraz jest 9.00-a poza tym ona musi teraz wejść,bo inaczej spóźni się na autobus....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czyli ja 24
Tak, z tym autobusem to częsty tekst, też go słyszałam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio przez pol
roku pracowalam na kasie w kerfurze, dorabialam sobie jako studentka, nigdy nie mialam tak, zeby jakis klient na mnie nawrzeszczal chyba z racji mojego mlodego wygladu;) na starsze kasjerki to zauwazylam, ze ludzie wrzeszcza i owszem:o choc czasem zdarzyli mi sie nieprzyjemni klienci, ale bardzo mili tez, niektorzy potrafili tez przy kasie podrywac:D ogolnie praca na kasie jest stresujaca...tu kolejka, ludzie stoja i sie denerwuja, najgorzej jest tak jak jakis produkt na kase nie chce wejsc, a klient chce go i koniec, to musze dzwonic, zeby poszukali mi tego produktu, a zanim poszukaja..to troche czasu minie...a ludzie stoja..albo do mnie pretensje, ze to kosztowalo tyle, a przy kasie cena wieksza, a co ja za to moge?przeciez to nie moja wina, niektorzy ludzie rozumieja, a niektorzy nie...albo jaka draka jest, babka wyklada produkty na tasme, ja kasuje, ona wklada w torebki i ma przyjsc do placenia..daje mi karte..a tu imie i nazwisko jakiegos faceta, no sorry nie mozna poslugiwac sie czyjas karta..ja nie moge takiej karty przyjac, wiec tlumacze, ze nie moge przyjac tej karty, a babka mowi,ze innej nie ma i kasy tez nie ma, wiec dzwonie po kierownika, bo ja uzerac sie z nia nie bede...najbardziej zapamietalam taka sytuacje: w jakims tam dniu byla promocja na lososia i byl limit, ze mozna kupic 2lososie na osobe, a tu facet chce kupic trzy, a ja mu tlumacze, ze moze kupic tylko 2, a on do mnie, ze niby gdzie tu napisane i powiedzial, ze nie wyjdzie z tego sklepu jak nie kupi 3lososi, wiec ja dzwonie po kierownika-kierownik tez mu tlumaczy tak jak ja,a facet dalej swoje...a ludzie stoja w kolejce i sie denerwuja, pozniej dzwonimy po ochrone no i ochrona tak samo i w koncu jakos poszlo sie dogadac, ale trwalo to chyba z 15min :o takich roznych sytuacji bylo wiele:o jak dobrze, ze juz nie pracuje na kasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czyli ja 24
Dlatego podziwiam ludzi pracujących na kasie, głownie za opanowanie i cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_napalonaaaaaa
Akurat o ceny to sie nie wymadrzaj... bo zakichanym obowiazkiem pracownicy sklepu jest dawanie aktualnych cen...a nie jakies stare. Ile ja razy juz sie natknelam ze na rachunku jakas rzecz drozsza niz pisalo na polce. Za co wam placa w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio przez pol
wiesz ja na poczatku takie rozne sytuacje mocno przezywalam, a pozniej to sobie olalam, bede sobie psuc humor przez jakichs ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Ja też podziwiam zwłaszcza, że harują za małe pieniądze i jeszcze są odpowiedzialni za kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio przez pol
do ona_napalonaaaaa ja tylko kasuje, przeciez nie zapmietam ile kosztuje to, ile to..a odpowiedzialmi za ceny(w kerfurze) sa ludzie w zielonych koszulkach i Ci, ktorzy wprowadzaja te ceny na kase, a jak cos nie pasuje to zawsze mozna pojsc do punktu obslugi klienta i to wyjasnic, zawsze zwroca nalezyta kwote, dlatego zawsze trzeba brac ze soba paragon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio przez pol
ja mialam 7,8zl za godzine na reke, studentom zawsze placa wiecej..to tez zalezy od sklepu, miasta, obrotu...znam tez miejsce gdzie placa kasjerkom 4,5...w ogole inne miasto..a odpowiedzialnosc za kase fakt jest, dlatego trzeba bardzo uwazac..najwiecej pomylilam sie 50zl...a jakas dziewczyna puscila faceta z zakupami, bo powiedzial, ze zapomnial portfela, ze ma go w samochodzie, ze zaraz go przyniesie..wiec poszedl z tymi zakupami i juz nie wrocil... dziewczyna zostala zwolniona i 500zl na minusie...bo za tyle ten facet zrobil zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czyli ja 24
Mogla poprosic, zeby zostawił "w zastaw" np.dowód osobisty albo inną wartościową rzecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio przez pol
no mogla...ale coz jej wina..a facet skorzystał z okazji..zakupy za 500zl i to za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czyli ja 24
Czyli po prostu je ukradł "w białych rękawiczkach" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio przez pol
no mozna tak powiedziec, aha chcialam powiedziec, ze dostaje sie tez premie za dobra produktywnosc, jezeli ma sie srednia produktywnosc powyzej 26artykulow na minute to stawka wzrasta do 8,3zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront;
Nie powinna klienta wypuścić z zakupami. Może jakaś zagubiona, nieśmiała była. Bywa, że człowiek zgłupieje. Ale kawał skurwysyna z tego faceta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Tuska
na kasie siedzą nieuki, pensja minimalna to dla nich szczyt marzeń :o ja bym się wstydziła tak pracowa, trzeba nie mieć chonoru za grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×