Rozgryźć faceta...

W życiu nie miałam do czynienia z podobnym typem dlatego w tej relacji poruszam się jak we mgle. Generalnie faceci byli zdecydowani - albo w tę albo w tę stronę, a "kolegów" to miałam ze szkoły, studiów czy z pracy - nie nawiązywałam nowych znajomości po to tylko, żeby mieć więcej "kolegów"... Jego wiek i dotychczasowe życie i to co sobą reprezentuje świadczy bezsprzecznie o tym, że jest to nietuzinkowy przypadek, być może dlatego tak mnie zainteresował... A może faktycznie jestem tępa. Okaże się pewnie w przyszłości.

Regres i fajna żonka - dziękuję. Jeszcze nie wiem którą opcje wybiorę, ale którąś z tych na pewno :)

no to napisałam można bujać w obłokach ale fakty mówią same za siebie żadne z was nie wygląda na kogoś traktującego poważnie związki on ponieważ do tej pory się nie ustatkował (kawaler w wieku prawie 40 lat....zastanów się jak to daremnie brzmi, i wyobraź sobie Kubę Wojewódzkiego) ty, pownieważ będąc z jednym kręcisz z drugim i oczekujesz jasnych deklaracji laska jak mozesz od drugiej strony oczekiwać jasnych deklaracji skoro twoja sytuacja też nie jest jasna ? bez względu na to co facet mówi czy robi....dla mnie nadal pozostaje jakimś 38 letnim dziwolągiem który się nie ustatkował i nie wie czego chce

Ja mam za sobą 2 dość długie związki, więc potrafię budować relacje - inna sprawa, że faktycznie mam problem z podejmowaniem decyzji i rozkminiam je na milion sposobów, zanim do nich dojdzie, jestem czasem za miękka i mało stanowcza. Ale postaram się popracować nad tym. A Pan X cóż, jego brat żenił się właśnie w wieku 45 lat - to chyba rodzinne :)

Regres... jeszcze taką małą sytuację Ci przytoczę. Jak sms-owaliśmy ostatnio w weekend wyszedł temat, w którym zaproponował mi swoją pomoc. Szłam do przyjaciółki wieczorem, trasa delikatnie mówiąc ciężka - las, ciemno i zwyczajnie się bałam. Podkreślił wtedy, że zawsze mogę na niego liczyć, gdybym potrzebowała kiedykolwiek pomocy. na to zapytałam, czy każda koleżanka ma u niego takie względy - on odpowiedział, że nie, że tylko ja. Co chciał mi przez to powiedzieć twoim męskim, dojrzałym okiem?:)

a co chcesz ode mnie usłyszec ? i co z tego ze tak powiedział jak za tym nie ida żadne konkrety? dziwi mnie trochę ze koleś w tym wieku nie umie powiedzieć b jesli powiedział juz a Prawdopodobnie jest milszy dla ciebie niż dla innych Spotkał sie z tobą w koncu,byłas moze dla niego wazna ale miałas innego ? a teraz ? no cóż może być roznie moze ma np jakas inna pannę na oku? cięzko to powiedziec

No właśnie, może jest jeszcze ktoś czwarty.... Ale galimatias. Ok, odpuszczam i czekam na rozwój wydarzeń, postanowione.

Bardzo dobre posunięcie... odpuść, przeczekaj i daj mu się wykazać :)

Postaram się zdać relację z rozwoju sytuacji - jeśli takowy nastąpi ;)

To zodiakalny skorpion - chyba też to dużo mówi...

No i chyba wyczuł moje postanowienie, bo zaproponował wczoraj spotkanie... Sytuacja ma więc szansę na rozwiązanie...

czyli gosc sie dalej miota------>niby nie chce, a chce, typowe dla starych kawalerow!

Konwalia no i jak tam spotkanie, wyjasnilas sprawe czy dalej nic nie wiadomo, a moze w koncu chcial cie przeleciec? :D