Czy sa jeszcze oralne DZIEWICE?

do Nocnego Motyla- te kolesie z klasy to była przenośnia-ogólna

niedoświadcona w sexie- Tak trzymać

No widzisz Madzia ja bym z kolei nie nadstawiła facetowi tyłka;)

no widzisz Nocny Motylu a ja bym nie nastwaiła niczego w wieku 17-lat

nie wiem czy warto czegokolwiek się trzymać. przez lata mojej aspołeczności stało się jak się stało i tyle. nie jestem ani z tego dumna, ani tym zawstydzona. dla mnie jest to obojętne. ponieważ mam swoje dildo do masturbacji to mnie nie nosi, bo jestem zaspokojona. jakbym go nie kupiła to może bym bardziej szukała mężczyzny.

Dlaczemu? :-)

W takim razie ciszę się, ze nie jestem Tobą:)

Niedoswiadczona, a co ci sie najczesciej sni? :-)

ja swoje życie seksulane zaczęczłam jak miałam 23lata i nie żałuje, a najlepszy sex jest po 30-e

Ja jestem przykładem kobiety ze są , mam 22 lata i nikomu nie robiłam. Mam podobne odczucia jak autor ale teraz takie czasy ze seks dla nie których jest jak zabawa , nie liczą sie uczucia. Nie mogłabym zrobic loda czy isc do łóżka z facetem który mnie nie pociaga do którego nic nie czuje...

to jesteś dobrym przykładem

To nie fantazje .Dobra obciągara to skarb ale nie taka która w ustach miała kutasy połowy chłopaków na dzielnicy .I to takich którzy mieszkaja obok i się szyderczo usmiechają do jej aktualnego mena ...

zgadzam się z autorem. Przeraza mnie to, że często seks oralny traktuje się po prostu jako ekwiwalent "normalnego" stosunku, którego odbyć nie mozna z obawy przed ciązą. I później takie panny uwazają się za dziewice, bo TYLKO obciągały. Dla mnie seks oralny to najwyższy przejaw intymności, dużo większy niż typowy stosunek.

,,I później takie panny uwazają się za dziewice, bo TYLKO obciągały.'' I słusznie się uważają:) Dziewictwo to nieprzerwana błona w pochwie

"Dziewictwo to nieprzerwana błona w pochwie" może z punktu widzenia medycznego. nawet kobietę po rekonstrukcji błony dziewiczej traktuje się wtedy jak dziewicę żeby nie uszkodzić tego. ale tak naprawdę jak się jest po oralu to nazywa się to co najwyżej pół-dziewictwo. "Fizyczne dziewictwo u kobiety wiąże się naturalnie z stanem integralności cielesnej, w którym błona dziewicza pozostaje nienaruszona. Znane są jednak wyjątki, potwierdzone naukowo, kiedy kobieta rodzi się bez wykształconej błony dziewiczej. Może ona też ulec uszkodzeniu w inny sposób niż przy współżyciu, np. w jakimś wypadku, czy podczas intensywnego uprawiania pewnych rodzajów sportu[potrzebne źródło], a także podczas zabiegu lekarskiego lub masturbacji albo niewłaściwego używania tamponów itp. Kobieta, która straciła błonę dziewiczą w wyniku wypadku, a nie współżycia, jest naturalnie nadal dziewicą. Z drugiej strony znane są przypadki, że błona dziewicza nie uległa przerwaniu podczas stosunku seksualnego. Stosuje się wtedy często specjalne nacięcie lekarskie. Także we współżyciu, w którym nie ma stosunku waginalnego (np. seks analny lub bez penetracji) błona dziewicza może pozostać nienaruszona. W takich sytuacjach używane jest czasem określenie "półdziewica". Wyrażenie to zostało ukute po wpływem powieści Półdziewice / (fr.) Les Demi-vierges (1894 r.) /, francuskiego pisarza Marcela Prvosta. Przywiązywanie wagi do dziewictwa jako stanu integralności fizycznej zakładającego istnienie błony dziewiczej dało początek zabiegom hymenoplastycznym, przywracającym błonę."

Uuu a czemu nie jako ćwierć dziewicę, dziewicę w 1/5, itd:P Wybacz nie doczytałam całego wywodu;)

bo takie określenie jak pół-dziewica się przyjęło przez to, że była powieść "Półdziewice". oczywiście każdy sobie może mieć własne zdanie. dla niektórych taka kobieta nie jest dziewicą, bo już miała za sobą seks, a dla innych jest, bo jeszcze nie miała penisa w pochwie. dla niektórych oral i anal się nie liczy jako seks, a dla innych się liczy. wedle uznania

wielu mniej religijnych arabów, którzy współżyli przed ślubem ze swoją narzeczoną wysyła ją przed ślubem na rekonstrukcję błony dziewiczej, żeby w dniu ślubu znowu była czystą dziewicą. jak widać postrzeganie dziewictwa poprzez błonę też występuje. ale są tacy co tak tego nie widzą. nie ma się co kłócić co lepsze, bo i tak się nie dojdzie do porozumienia. kobiety robiące lody chcą być postrzegane jako dziewice i na 100% zacznie się kłótnia taka jak na innych forach i nic z tego nie będzie, bo na koniec każda i tak będzie wiedziała swoje. dajmy już temu spokój

"I słusznie się uważają Dziewictwo to nieprzerwana błona w pochwie" dziewictwo to nieuprawianie seksu. seks analny i oralny, jak sama nazwa wskazuje, to też jest seks.

Nie. Dziewictwo, to błona w pochwie:)

nie wiem, pewnie spaczona jestem, ale uważam, że w okół seksu (tak oralnego, jak i jakiegokolwiek innego) robi się zbyt dużo szumu. I te bajki o pół i ćwierć dziewictwie. Spotkasz idealną dziewczynę, zakochasz się, będzie wam dobrze, ale się rozstaniecie, bo ssała fiuta swojemu byłemu? Pewnie, ilość penisów jakie laska miał w ustach jest wyznacznikiem, czy związek będzie udany. Ok, wierzcie w te swoje bajki o smokach i dziewicach, a ja się skupię na obciąganiu ^^

nie robimy tutaj szumu, tylko dyskutujemy o tym jak to postrzegamy. dla jednych kobiet to, że miały "tylko" oral i anal znaczy, że są dalej dziewicami, a dla innych nie. tak chronią to swoje dziewictwo, a wystarczyłaby rekonstrukcja błony w odpowiednim momencie i znowu byłyby dziewicami wg swojej teorii. ale to też kosztuje, więc robią co robią

Ech jakie te dziewczyny nowoczesne, wyzwolone, trzeba korzystać z życia, a przecież od zarania dziejów nastolatki obciągały i będą obciągać. Oczywiście, w tym, że pieszczą oralnie swoich partnerów, nie jest niczym gorszącym. Seks oralny, jak każdy inny, klasyczny, analny...jeśli uprawiają taki, to czemu nie inny. Niestety jeśli chodzi o nastolatki, które co weekend i co impreza obciągają obcym kolesiom / nowo poznanym / kumplom itp, to tak, jest czym sie bulwersować. zaraz jakiś Nocny Motyl czy inna super-wyzwolona kobieta zacznie pieprzyć, że to też jest fajne i nie ma w tym nic złego, ale to nie zmienia faktu, że obyczaje schodzą na psy.

Dawniej były lepsze obyczaje. Np. załatwianie sie w kącie mieszkalnej komnaty, szpanowanie złotym młoteczkiem do zabijania wszy, czy noszenie mendoweszek partnerki na pamiątkę... Ehh...to było czasy! Gdzież nam współczesnym do tej, dawnej elegancji:P

'Nie. Dziewictwo, to błona w pochwie ' aha, czyli kobieta prowadząca normalne życie erotyczne, która wpadnie na pomysł zrekonstruowania 'błony w pochwie' u chirurga, na powrót stanie się dziewicą? W takim razie problemy prawiczków z kafe są już rozwiązane-mogą mieć piękne, inteligentne dziewice, doświadczone w seksie! Kto by pomyślał, że to takie proste :D

factorygirl prawiczkowie z kafe będą i tak niezadowoleni, bo oni inaczej to postrzegają. szczególnym oburzeniem reagują na seks analny, więc nawet jak ta błona będzie tak chroniona to będą nieszczęśliwi. :P ale rekonstrukcja błony dziewiczej się sprawdza u wielu ludzi, którzy mają poglądy takie jak NocnyMotyl. oni chcą żeby kobieta była znowu dziewicą to błonę rekonstruują i nie mają żadnych wątpliwości.

No cóz, ja bym się na ich miejscu bardziej oburzała na prezentowanie takich poglądów jakie ma NocnyMotyl, czyli jazda po całości, tylko żeby nie naruszyć błony, bo dziewictwo. Uparcie trzymam się swojego-dziewcitwo to stan psychiki. Jezeli doszlo do zbliżenia oralnego czy analnego, dziewictwa nie ma. Co z dziewczynami, które urodziły się bez błony bądź przerwały ją podczas ćwiczeń czy za pomocą nieumiejętnie zaaplikowanego tampona? (ponoć takie rzeczy się zdarzają). Rozumiem, że takie osoby nie mogą tytułować się dziewicami? "kochanie, straciłam dziewictwo z tamponem/wykonując szpagat" o matko... Czy jezeli fizjologia pozwałaby na istnienie błony w ustach lub odbycie, sprawa wyglądałaby inaczej? Czy wówczas możnaby tracic dziewictwo przez kontakt oralny/analny?:D Czy w takim razie w kontekście faceta nie mozna mowic o prawictwie bo nie traci żadnej błony?

,,No cóz, ja bym się na ich miejscu bardziej oburzała na prezentowanie takich poglądów jakie ma NocnyMotyl, czyli jazda po całości, tylko żeby nie naruszyć błony, bo dziewictwo.'' Jakie moje poglądy!?:P Wypraszam sobie! Ja nigdy do dziewictwa przywiązana nie byłam i dość wcześnie je straciłam.:) Prawictwo i dziewictwo to dwie, nieporównywalne ze sobą sprawy, gdyż prawictwo, to przyjete w mowie potocznej określenie chłopaka/mężczyzny, który nie uprawiał jeszcze seksu... a dziewictwo, to fakt posiadania nieprzerwanej błony dziewiczej:) ,,Co z dziewczynami, które urodziły się bez błony bądź przerwały ją podczas ćwiczeń czy za pomocą nieumiejętnie zaaplikowanego tampona? (ponoć takie rzeczy się zdarzają). Rozumiem, że takie osoby nie mogą tytułować się dziewicami? " Dobrze rozumiesz.:) Mogą co najwyżej ,,tytułować się'' osobami, które jeszcze nigdy nie uprawiały seksu. Swoją drogą chciałabym zobaczyć dziewczynę, która traci dziewictwo podczas robienia szpagatu:D Jeszcze zabawniejsze byłoby potwierdzanie ''oralnego dziewictwa''(:D) przez lekarza.:D:D

"Jakie moje poglądy!? Wypraszam sobie! Ja nigdy do dziewictwa przywiązana nie byłam i dość wcześnie je straciłam. " Ok, wysnułam nietrafny wniosek, kajam się. Ale osoby z takimi poglądami (błona:dziewictwo) skłaniają innych do myslenia w sposób o jakim wspomniałam powyżej, czyli wszystkie rodzaje aktywności seksualnej, ale bez seksu stricte, co by nie naruszyć bło...dziewictwa :D "Prawictwo i dziewictwo to dwie, nieporównywalne ze sobą sprawy, gdyż prawictwo, to przyjete w mowie potocznej określenie chłopaka/mężczyzny, który nie uprawiał jeszcze seksu... a dziewictwo, to fakt posiadania nieprzerwanej błony dziewiczej " Aha, czyli prawiczek to taki, który nie uprawiał jeszcze seksu, a dziewica to taka, która mogła nawet uprawiać seks, ale bez naruszenia błony? Jak dobrze, że my, kobiety, posiadamy błony, które czynią nas ninaruszonymi niczym Maryja Dziewica! "Dobrze rozumiesz. Mogą co najwyżej ,,tytułować się'' osobami, które jeszcze nigdy nie uprawiały seksu." myśłałam, że dziewica to osoba, która nigdy nie uprawiała seksu. widocznie jestem niedoinformowana. A jezeli kobieta ma jeszcze strzępki błony, bo została niedokładnie zdeflorowana, to co, jest wg Ciebie pół-dziewicą?:D

""Dobrze rozumiesz. Mogą co najwyżej ,,tytułować się'' osobami, które jeszcze nigdy nie uprawiały seksu." myśłałam, że dziewica to osoba, która nigdy nie uprawiała seksu. widocznie jestem niedoinformowana." I dobrze myślisz. Jesteśmy w Europie i starodawne poglądy o błonie nas nie obowiązują. Motyl stara się udowodnić coś absurdalnego. Jakby mi kobieta po oralu i analu powiedziała, że jest dziewicą to bym ją wyśmiał.