INSEMINACJA- prosze o wsparcie :( to WAZNE!

Od dwoch lat staramy sie o dziecko bez skutku. Mam policystyczne jajniki, niedlugo podchodze do swojej pierwszej inseminacji, jakos negatywnie jestem nastawiona, coraz mniej wierze ze uda mi sie zostac mama :( prosze dziewczyn, ktore sa po inseminacji o wsparcie, wpisujcie sie, czy udalo sie Wam zaciazyc tym wlasnie sposobem? Jesli tak to za ktorym razem? Ile macie lat?

Blagam piszcie cos :(((((((((((((((((((

nuuunnna85858585 witasj ja bede podchodzic w marcu do iui

jesli chcesz pogadac to z mila checia staramy sie z mezem kilka lat jak masz gg to moze na gg

ok milky-way, podaj gg to Cie dodam. Mam nadzieje, ze odezwa sie tu dziewczyny i napisza swoje doswiadczenia z inseminacja.

milky-way, ja tez prawdopodobnie w marcu...

no ja chcesz to mozemy tu nie koniecznie na gg :) no ja czekam na piatkowa wizyte i przegotowania ale nei nastawiam sie na 1 próbe rzadko sie udaje i tak naprawde to loteria

a skad jestes ile masz lat?

Ok nie ma sprawy, tylko ze teraz musze do lozeczka, to jutro pogadamy, OK? :) dobranoc :)

spoko ja tez uciekam to postaram sie tu zajrzec jutro

ja mam 27 lat tez ma policystyczne jajniki lekarz mi powiedzial ze naturalnie nie zajde w ciaze i rok temu zdecydowalismy sie na inseminacje podchodzilismy do tego 3 razy za 3 sie udalo niestety po 10 tyg poronilam bardzo mnie to zalamalo i sobie odposcilam na pol roku zmianilam lekarza i on w sumie powiedzial mi to samo ze mam bardzo male szanse na zajscie naturalnie i jedynie inseminacja albi invitro postanowilismy poczekac do mojej @ z podjeciem decyzji (mam bardzo nie regoralne cykle) gin zrobil usg i stwierdzil ze owulacji nie bedzie i chcial mi dac tabletki na wywolanie @ ale ja odmowilam powiedzialam ze poczekam az sama sie pojawi 3 tyg pozniej dowiedzialam sie ze jestem w ciazy niemozliwe stalo sie mozliwym (bez zadnych lekow) lekarz byl w szoku. wydaje mi sie ze duza role odgrywa nasza psychika ze czegos bardzo chcemy i powstaje blokada bo jest juz mysl ze pewnie i tak sie nie uda. nam sie udalo jak lekarz powiedzial ze nie bedzie owulacji i ta mysl odeszla poprostu sie kochalismy juz bez mysli moze dzisiaj sie uda blokada psychiczna odeszla i sie udalo :) zycze wam dziewczyny powodzenia i napewno sie uda moze nie za pierwszym razem ale sie uda ale musicie byc nastawione pozytywnie bo jesli jestes nastawiona ze i tak nic z tego nie bedzie to sobie odpusc bo szkoda kasy czasu i nerwow

milk-way witam Cie z ranka :) Jak samopoczucie? Jestem z Ostrowa wlkp,mam 25 lat, obecnie mieszkam za granica :) Jaka jest u Ciebie przyczyna braku ciazy? Czy bedziesz mialam IUI przy cyklu naturalnym czy bedziesz stymulowana? Ja zostane stymulowana zastrzykami, zaczne je od 3 dnia @, wlasnie czekam na ten okres :) niki85 super ze Tobie sie udalo, mam nadzieje ze i ja kiedys zostane mama, a bardzo mi tego brakuje... masz racje, psychika ma duzy wplyw na nasz organizm, niestety nie jest latwo nie myslec o tym, im blizej IUI jestem to tym bardziej o tym mysle... ale kiedys musi sie udac, prawda?

ja zaszlam przy pierwszej inseminacji po 4 latach staran. u mnie nie bylo wiadomo dlaczego nie zachodze naturalnie. udalo sie i tez sie zgadzam, ze psychika ma tu duze znaczecie, jechalam na zabieg przekonana, ze sie uda i sie udal :)

nuuunnna85858585 ja mam 30 lat a wlasciwie za miesac koncze jeszcze nie wiem czy bede miec na stymulowanym cyklu,czy na naturalnym staramy sie 4 rok mam wrogi sluz ,przeciwciala plemnikowe we krwi i moj m ma troche słabsze nasienie a co do psychiki hmm z tym to róznie nie raz glowa a nie raz przeszkoda zdrowotna to nie jest tak ze kazdemu wyluzowanie pomaga i pyk ciaza ja z mezem od dawna sie nie staramy pogodzilismy sie jakos z tym tzn ja ze co miesiac @ sie pojawia z tegoz wzgledu ze wrogosc sluzuz i nie pozwala mi na naturalne zajscie jak dobrze pojdzie to za miesac o tej porze bede miec iui a jak sie nie uda sprubujemy znow za dwa kolejne cykle

zaglądacie czasami tutaj... możecie napiszecie jak przebiegła u was pierwsza inseminacja ja mam ok 11-12 kwiecień i się boję. Boję się że się nie uda, że po nieudanej próbie strace resztki nadziei jaka mi została. Dajcie znać jak u was było...

udąło się za 7 chyba razem Po tylu nieudanych nauczyłam się metodą prób i błedów co jest ważne, jakie parametry, kiedy pękają pęcherzyki, więc kiedy podać zastrzyk, jakie powinno być endometrium, jak za małe to można lekami poprawić. Jeśli trafisz na dobrego specjaliste to masz szansę szybciej zaciążyć. Mój pierwszy lekarz to tylko namawiał mnie na in vitro, to więcej kasy więc dlatego pewnie. Dobrze, ze się nie załamałam, zmieniłam lekarza, poznałam trochę swój organizm, tak jak pisałam wyżej sama trochę dopilnowałam, żeby w odpowiednim momencie było wszystko i udało się.

a gdzie się leczyłaś

hej, pisalam tu jakis czas temu :) wlasnie jestem po drugim IUI i sie udalo, jestem w drugim miesiacu ciazy juz :D takze nie zalamujcie sie dziewczyny i badzcie dobrej mysli :)

serdeczne gratulacje !!! Dbaj o siebie i malucha, przed Tobą trudny ale i najpiękniejszy okres w życiu :)

no i blizniaki :D

hej. Chce wam polecic strone http://shinybox.pl/?ref=7bb41a9 mozecie za zaproszenie kilku znajomych oraz zarejestrowanie sie otrzymac super pudelko z kosmetykami. ja juz dostalam i polecam wszystkim. naprawde warto

wszystko za darmo. tez nie wierzylam. ale jak kurier zapukał do moich drzwi to byłam przeszczesliwa