Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna Kajka

Uderzyłam teściową w afekcie i żałuję, POMOCY!

Polecane posty

Gość Smutna Kajka

Moja teściowa jest straszna. Ciągle się mnie czepia, krytykuje, pokazuje jaką to ona jest świetną panią domu. Nawet przekabaca moje dzieci na swoją stronę! Do tej pory to tolerowałam, ale wczoraj powiedziała mi, że mój mąż nie mógł gorzej wybrać, bo ja nie pracuję, źle opiekuję się dziećmi i jestem zerem... Zagotowało się ze mnie, uderzyłam ją w twarz. Co teraz zrobić? Powiedzieć mężowi? Jestem bezradna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
Pomocy, co mam zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co piszesz
to nie masz czego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokoloko
Olej ją, dobrze zrobiłaś. Mężowi możesz powiedzieć o ile wiesz, że będzie za Tobą mimo wszystko i zrozumie, że to ona Cię sprowokowała. Stare ścierwo się nauczy jak się odzywać do synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo. Mieszkasz z teściową? A jak stosunek Twojego męża do mamusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasd
powiedz mężowi i zmiatajcie mieszkać gdzieś indziej. Mieszkanie z rodzicami/teściami to pomyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biniaa
Ja bym jeszcze walneła w drugi policzek i kopa zapaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
Nie, chodzimy raz w tygodniu do teściowej z dziećmi w dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
Boże, ale już nigdy nie będzie tak, jak dawniej... Wszystkie wigilie zniszczone, mój mąż już nigdy nie będzie dla mnie taki dobry jak kiedyś jak się dowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za mąż który na to pozwala by mamusia po Tobie jeździła? Albo wybierze Waszą rodzinę albo niech spierdala do mamusi a Ty się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodziłbym. Dzieci też by mnie dała. Niech ma karę nachalna kwoka. Nie bój się męża. Chyba że to maminsynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
Ale ja byłam tam sama z dziećmi w dzień, mąż w pracy... I ona przy moim mężu nie obraża mnie... Tylko jak jesteśmy same... Ale nie wiem, mam się przyznać do tego uderzenia, czy udawać, że ona zmyśla, dzieci tego nie widziały, były w drugiej części domu teściowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokoloko
Jeśli Cię kocha to zrozumie zaistniałą sytuację. Moja teściowa doprowadziła mnie do tego, że wyzwałam ją od dziwek itp. Powiedziałam o tym mężowi i ku memu zdziwieniu nie miał pretensji do mnie tylko do swojej matki. Od tamtej pory mamy święty spokój i trwa to już 4 miesiące. Także nie martw się, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie rób. O tym jak po Tobie jeździła nigdy wcześniej mu nie mówiłaś? Dlaczego się tak boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
Coś tam mówiłam, że teściowa mi dogryza... Już sama nie wiem co robić :| Może lepiej nic mu nie mówić i wszystko rozejdzie się po kościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
Zagotowało się tak we mnie, bo ja całkiem poświęciłam się dzieciom i domowi, a jestem po studiach... Zawiesiłam pracę zawodową, karierę na rzecz domu i dzieci, a teściowa mi mówi, że jestem nierobem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to coś tam mu mówiłaś i nie zareagował wtedy? Kobieto przestań trząść portkami. Do teściowej bym zadzwoniła i powiedziała że nie chcę jej w moim domu widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty mu lepiej powiedz, bo sądzę że twoja kochana teściowa poleci do niego na skargę, zrobi wszystko żeby was skłócić. Opowiedz mu jak było i że już nie wytrzymałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokoloko
Jak nic nie powiesz to teściowa nie da Ci świętego spokoju i będzie Cię dręczyć. No chyba, że ona Cię wyręczy i sama powie o tym mężowi, ale wtedy zwali całą winę na Ciebie. i Ty wyjdziesz na gorszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mężowi i to szybko
bo jak ona mu powie to przedstawi swoją wersję, pewnie daleką od prawdy powiedz mu ze szczegółami, jakimi słowami się do ciebie odezwała, że nie pierwszy raz i nerwy puściły jak facet nie zrozumie to jemu też przywal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
No on obracał te jej docinki w żart, że ona taka jest... Szkoda, że tylko dla mnie, bo "zabrałam jej syna". Chyba powiem mu dzisiaj jak wróci z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia-Liza
dobrze zrobilas. to był akt desperacji. niech sie cieszy że nie miałas pod ręką noża :-P albo gorącej wody :-P po co ma oglądać dzieci urodzone przez ZERO. jak będzie stara zniedołężniała to będzie inaczej śpiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeIka rosy
jak mąż się obrazi to niech idzie do mamusi i niech ona mu fiutka myje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamciaq22
A ja nie mam teściowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angel_iris_31
Ja bym nie mówiła mężowi. Stare babsko zacznie sie z Toba liczyc. Zrob z niej wariatke i udawaj,ze zmysla. Nie wiesz co maz pomysli, jak zareaguje. Ona napewno mu na Ciebie nawala i jątrzy problemy, więc teraz on moze uznac,ze miala racje. Nic nie mów, rób z niej wariatke. Ona tez klamie przed Twoim emzem i udaje idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
To już nie wiem co robić... Mąż wraca p 16:30 do domu, to nie wiem, czy mam mówić, czy udawać, że nic się nie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Kajka
Jedni piszą tak, drudzy tak, co ja mam robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×