Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniechęcona do teściów

Teściowa mówi że jestem głupia bo biorę dziecko w takie zimno na dwór

Polecane posty

Gość zniechęcona do teściów

no kurde szlag mnie już na nią trafia ok mam 20 lat ale to nie znaczy że nie umiem zająć się własnym dzieckiem. Córka ma 6,5 msc biorę ją na dwór prawię codziennie tylko nie chodziłam w te duże mrozy - 20 stopni. córka ani razu mi nie chorowała miała tylko lekki katarek jakoś w grudniu ale wtedy to była chora moja mama kichała prychała ale z córką musiała zostać bo ja jezdziłam z mężem do mojego taty który był w szpitalu. Ostatnio i to już kilka razy usłyszałam że zgłupiałam że ogłupiałam że jestem głupia że biorę dziecko na dwór w takie zimno wręcz na mnie teściwa z babką krzyczały abym nie szła na dwór bo za mrożę dziecko itd. i teść oczywiście też się do nich dołączył ale aby mówiłam że nic jej nie będzie i robiłam swoje czyli ubierałam córkę w kombinezon... i wyszłam na dwór... ale przykro mi się zrobiło że mnie tak zwyzywały... ale zawsze mają coś do powedzenia jak tam z mężem jesteśmy. Ostatnio w niedzielę mąż przebierał córkę bo jej się ulało jak leżała ma brzuszku i zrobiła kupę to stanęły nad nim i mu mówiły co ma robić że nie tak że inaczej itd. wkońcu mąż się na nie wydarł ale i tak nie pomogło... wgl było dla nich zdziwieniem że mąż ją przebiera i zmienia jej pampersa one twierdzą że ja jestem od tego a nie mąż ;/ tak samo powinnam mu ich zdaniem wszystko podstawić pod nos ale nie :) tak to jeszcze nie zgłupiałam. nie lubię dlatego tam jezdzić... po tym jak mnie wyzywają... i jak byłam w ciąży to piersi mi urosły i miałam 75 D i ciągle były komentarze na temat moich piersi że mi urosły ż emnie niedługo przewrócą itd. ale nic aby sie uśmiechałam i nic nie mówiłam potem mi zmalały do 75 C i tak teraz już mam również były komentarze że dobrze że mi zmalały itd. strasznie było mi przykro z tego powodu :( właściwie teraz to może i powinnam nosić75 B ale jedną pierś mam mniejszą od drugiej i to się bardzo wrzuca w oczy jak mam tylko stanik z pod bluzki nie widać ale teraz aby czekam na komentarze że mam jednego cycka mniejszego ;/ Po prostu jak tam jestem prawie wgl się nie odzywam rozmawiam prawie tylko wtedy jak mnie o coś zapytają po prostu nie mam ochoty z nimi gadać i wgl jadę tam zawsze z przymusu ale ja nie umiem inaczej... jak one mnie tak traktują tak samo z jedzeniem zjem obiadu czy kolacji więcej jest gadanie że o że dużo dzisiaj zjadłam zjem mniej jest że zjadłam mało i postanowiłam nie jeść u nich wcale ;/ a nie potem wysłuchiwać że może ich objadam. No i się wyżaliłam... chociaż nie do końca... ale chociaż trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka89
No pewnie, że trzeba wychodzić na dwór. Musi gdzieś nabrać odporności. I nie przejmuj się teściami. Ważne, że mąż jest z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj u nas jest plus 7
więc akurat żadnego zimna nie ma. Idealnie na spacer tylko mokro bo snieg się topi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale się nie przejmuj
Ogranicz po prostu kontakty z teściami do koniecznego minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche chaotycznie napisałaś ale przeczytałam, jedyna rada olewać, ty jesteś matką i ty wiesz co najlepsze, jestem nie dużo od ciebie starsza, mam córkę 2latkę, teraz już się nie przejmuję głupimi tekstami, a leciały okropne teksty od mojego ojca, przez to wpadłam w depresję poporodową, ale choć już dziecko ma 2lata teraz wiem że to moje dziecko i ja robię jak chcę, a to że bierzesz dziecko na dwór to akurat bardzo dobrze, i nie przejmuj się głupimi tekstami, rób po swojemu, wiem co pisze przerabiałam to, a teciowej powiedz że ona swoje dzieci już odchowała, teraz twoja kolej, uśmiechaj się i rób po swojemu, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezikmmalinowy
kobietko nie daj jeździć tak po sobie bo cie wykończą nerwowo te babki, to jest wasze dziecko i rób jak uważasz , a wogóle to ty języka nie masz ? powiedz im pare słów i niech sie odwalą , ciekawe jak one wyglądają i czy wszyystko tak super robią ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny przykład że
teściowe to wstrętne wścibski i złośliwe baby do wszystkiego się wtrącają, wszystko wiedzą najlepiej, wszystko komentują a jedynej rzeczy której nie potrafią to zachowywać się kulturalnie, całe życie miały okazję się tego nauczyć a jednak nic im to nie dało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geranium____
Wżenilas sie w rodzine idiotow, zachowaj wiec zdrowy rozsadek i miej ich w dupie. Zwalcz ich spokojem i nie ulegaj prowokacjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechęcona do teściów
tak wiem że chaotycznie napisałam i przepraszam za to ale szybko pisałam bo i córką się zajmuję i piszę tutaj Tak postanowiłam jezdzić do nich raz w miesiącu wcześniej jezdziliśmy co niedziela ;/ ja nie wiem dlaczego taka głupia byłam i się na to godziłam ;/ ale na szczęście zmądrzałam no mam język ale po prostu się wstydzę im cokolwiek powiedzieć. Teściowa raz naskarżyła się do sąsiadki że się prawie wgl nie odzywam że nie dam jej dostąpić do dziecka że jak chce ją powozić wózkiem to jej nie pozwalam itd. wiem bo babka mi się wygadała. ale to jest moja dziecko i to ja się nim będę zajmować a nie ona. Nie pozwalałam jej wozić jej w wózku bo niby po co ? potem miałam tylko problem z 2 dni bo nie chciała mi sama usnąć w łóżeczku tylko była wojna z godzinkę aż usnęła no iw końcu jej powiedziałam żeby jej nie woziła to poleciała na skargę do sąsiadki owszem gdyby płakała a ona ładnie spokojnie sobie leżała i bawiła się grzechotkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geranium____
Widze ze Twoja tesciowa to jakas swojska baba, generalnie wiadomo - zle ona nie chce, ale to Twoje dziecko i nie daj sobie wejsc na glowe. A komentarze odnosnie piersi sa... po prostu ponizej poziomu, po prostu szok! co na to Twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechęcona do teściów
wiecej komentarzy na temat moich piersi bylo wtedy jak meza nie bylo w domu albo byl w lazience a one wtedy kozystaly z okazji... ale tak slyszał to nic sie nie odzywal a ja potem po wyjsciu od nich rowniez nic nie mowilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechęcona do teściów
wiecej komentarzy na temat moich piersi bylo wtedy jak meza nie bylo w domu albo byl w lazience a one wtedy kozystaly z okazji... ale tak slyszał to nic sie nie odzywal a ja potem po wyjsciu od nich rowniez nic nie mowilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurrrrrrka
ja jeszcze dzieci nie mam ale brat mojego męża ma synka 4 latka i córcie 1,5 roczku, no i jak brat męża z synkiem przychodzi do mamy oczywiście obowiązkowo 1 w tygodniu to wtedy sie zaczyna wojna że mały jest źle karmiony że jest szczupły że nie pozwalają mu jeść słodyczy a teściowa wpycha mu wafle batoniki i parówki, krytykuje że jest źle ubrany , wszystko na nie , dlatego jego żona wogóle tam nie przychodzi, ja z mężem mieszkam 20 km dalej ale teściowa często do mnie dzwoni i do męża i mówi że jego brat z żoną nie umieją sie zajmować dziećmi że je głodzą , my wiemy że jest inaczej , niewiem dlaczego teściowa tak mówi ale jest nie fer , mamy dosyć tego gderania rzadko do niej nie przyjeżdżamy , zastanawiam sie jak jej powiedzieć żeby przestała takie głupoty gadać , na nas też jest zła bo nie mamy dzieci , niewychodzi nam :( kiedyś jak do niej przyjechaliśmy to przy sąsiadce powiedziała że chyba bezpłodni jesteśmy , to był cios po niżej pasa , mąż powiedział jej pare słów ale ona stwierdziła że będzie mówić co jej sie podoba , więc powiedzieliśmy że nie będziemy już jej odwiedzać to powiedziała że ma nas gdzieś bo nie mamy dzieci :( ale jak coś sie w domu zepsuje albo potrzeba kasy to do nas dzwoni że mamy przyjechać i jej pomóc mimo to że tamten syn z dziećmi i żoną mieszkają 2 ulice dalej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurrrrrrka
zawsze chcieliśmy dobrze dla niej ale im bardziej sie staraliśmy tym ona sobie na więcej pozwalała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmurrrrrrrrka
nasza wina , daliśmy sobie od początku wejźć na głowe to teraz mamy, ale to sie powolutku kończy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbjmbcujf
Autorko jak najszybciej uwolnij się od tych dinozaurów bo jednak stare pokolenia nie mają zbyt aktualnej tej wiedzy jeżeli chodzi o pielęgnację, utrzymanie w zdrowiu i odżywianie niemowlęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×