Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lotta 123

Pani w sklepie kazała mi układać poszewki ... jak zareagować?

Polecane posty

Gość Lotta 123

Wpadłam do sklepu, takiego 'wszystko za 5,99". Nie miala czasu bo mąż z dzieckiem czekali na mnie, chciałam zobaczyć czy mają poszewki. Mieli, a ja zaczelam je przeglądac. Ułozone byly jedna na drugiej, więc troche je porozwalałam, ale nie tak ze sie walały gdzies obok, poprostu wszystko leżalo krzywo. A jakas młoda dziewczyna, pracujaca w tym sklepie (czulam na sobie jej wzrok jak przeszukiwałam ten stosik poszewek) do mnie, że mam je poukładać. No w pierwszym momencie coś się we mnie wzburzylo, miałam ochote powiedzieć 'a co tu Pani stoi i ładnie wygląda czy tu pracuje?' Dobra, nie mialam czasu, szybko je powiedzmy poukładalam i wyszłam, ale bylam troche zla na siebie, ze tej mlodej siksie nie wpowiedziałam, że za niej roboty nie będe odwalać, bo nie mam czasu. A Wy co byscie zrobiły, jaka bylaby Wasza reakcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdro600jupiiiiiiii
* no jak tam frajernia Kochana...zrobimy zamieszanie nie zlosc sie na mnie...mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjiknhjs
za granicą za taki tekst ekspedientka by wylecia na zbity pysk. jej obowiązkiem jest sprzątać po kliencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrrtrtr
bym powiedziala z szyderczym smiechem .."zmus mnie" i na piecie bym sie obrocila wychodząc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiokkia
mówi się tak " chyba cie pojebało ty głupia krowo twoim zasranym obowiązkiem jest pukładac to co rozwaliłam i jeszcze bardziej bym jej te poszewski rozpieprzyła !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jestes burakiem
ja sama gdy wchodze do sklepu i 'porozpiepram' rzeczy chcac je przejrzec odkladam z powrotem tak jak bylo na miejsce. gdy wchodze do wielkich sieciowek i widze jak ekspedientki sa wiecznie zaczepiane przez marudzace klientki ktore wciskaja im szmaty z mina' odwies to' to wkurwia mnie brak kultury klientek. Albo jak przy stolach albo na polkach wisza skopane,zmietolone rzeczy. To nie sa restauracje gdzie za obsluge i doniesienie ci zarcia na stol wiaze sie z daniem napiwku wlasnie za obsluge.ekspedientki w sklepach nie zawsze dadza rade lazic za klientka i sprzatac po niej jak po swietej krowie,na ich glowie jest tez sprzedaz,eksponowanie towaru,prasowanie,metkowanie,przebieranie manekinow. gdy jest kociol nie ma czasu na ukladanie. czy jak widzisz sprzataczke na ulicy jebniesz jej papierzyska pod nogi bo to jej praca? TO ZE NIE POTRAFISZ PO SOBIE ODLOZYC SWIADCZY O BRAKU KULTURY I BURACTWIE, ZENADA JEST NIESZANOWANIE CZYJEJS PRACY. jeszcze powie jedna z druga ' nie umiem odwiesic' Hahahaa dupe w domu tez ci podcieraja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×