Czy 2 tys.funtów na początek w UK to mało?

Hej! Wyjeżdżam za kilka dni do Londynu w poszukiwaniu lepszego życia. Nie mam żadnej pracy ''na oku'',musze szukac na miejscu.Mieszkanie mam załatwione,nawet z opcją zadłużenia(w tym sensie,że oddam jak zacznę zarabiać).Mam odłożone 2 tys. funtów i obawiam się,że to za mało.Wiadomo,na początek wszystko muszę kupić-kartę telefoniczną,kartę na metro/autobusy,jedzenie,czynsz.A żadnej gwarancji,że szybko znajdę jakąkolwiek pracę.Ile potrzebowaliście na początek?

Mysle, ze 2000 spokojnie Ci wystarczy na poczatek, tym bardziej, ze masz zapewnione mieszkanie i nie musisz sie martwic o depozyt. Powodzenia!

ja mialam 500, z czego wydalam jakies 70 zanim zaczelam prace, ale to byly inne czasy :) mysle ze 2 tys powinno styknac.. ale jak sie tak przeliczy na polskie to kupa kasy 10 tys zlotych.

ja mialam 500, z czego wydalam jakies 70 zanim zaczelam prace, ale to byly inne czasy :) mysle ze 2 tys powinno styknac.. ale jak sie tak przeliczy na polskie to kupa kasy 10 tys zlotych.

Wiem,że to niby nie mało,ale strach jest.Najgorszy o język,bo znam tak średnio.Rozumiem prawie biegle,ale gorzej z rozmawianiem.Ile kosztuje w tej chwili bilet na metro/autobusy?2 strefa

nie jedz, bo zle skonczysz raczej. 2000 starczy spokojnie, ale pracy raczej nie znajdziesz. bo jestes kobieta, a kryzys najbardziej dotknal kobiety. masz mniejsze pole manewru niz facet na rynku pracy. bo nie znasz dobrze angielskiego, a bezrobotnych masz teraz rekordowa ilosc. naprawde glupi pomysl... co najwyzej mozesz isc do burdelu, ale ponoc i tam juz nie chca polek... bo angielki sa chetne. takze marnie to widze. ciapaki sie przyjabia jak zobacza samotna.

jak sie nie probuje to sie nie ma.

Prezes, ciekawi mnie skad ty bierzesz te wszystkie madrosci.

dobrze jej radze. a UK czeka ja wielkie rozczarowanie.

szod,ze londyn wszedzie indziej jest taniej ale powodzenia i nie ufaj polakom nigdy! nie przyznawaj sie jak ci sie powiedzie bo zjedza cie z zazdrosci

szukaj pracy po hotelach, bo tam pewnie najszybciej i gadac duzo nie trzeba tutaj zobacz sobie ceny biletow, ale nie licz na to, ze bedziesz sie poruszac tylko w obrebie jednej strefy, bo to raczej niemozliwe http://www.tfl.gov.uk/tickets/14416.aspx

i wykup sobie karte Oyster... mam nadzieje, ze na poczatku znajomi Ci pomoga

2 tysiace funtow w momencie kiedy masz zalatwione mieszkanie i jeszcze nie musisz za nie placic na poczatku, to bardzo duzo, przezyjesz za to dobre kilka miesiecy. Z praca jednak bedzie kiepsko, a to czy rozumiesz i to biegle przekonasz sie na miejscu;) Powodzenia zycze

Witam! Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.Nawet za te mało optymistyczne.Co do języka to naprawdę rozumiem,mieszkałam przez rok w innym anglojęzycznym kraju.Oglądam mnóstwo filmów,głupich filmików na You Tube,BBC,itd.Wszystko po to,aby się osłuchać jak najbardziej.Biegłości w mówieniu jeszcze nie mam,ale jest to poziom komunikatywny. Co do pracy,to wiem,że nie jest słodko,ale jestem zdeterminowana i pracowita,na początku moge robić wszystko.I niestety,ale zakwaterowania nie mam za darmo,będę musiała płacić,tyle,że w razie problemów,będę mogła przez jakiś czas odroczyć zapłatę.

Szukaja do pracy na olimpiade2012 jako ochrona. kobiety i mezczyzni. niewykfalifikowanym daja szkolenia. www.symbiosec.co.uk

usiaialaa ta firma symbiotec to lipa, nie radze sie tam zatrudniac, znam pare osob, ktore pracowaly przy ochronie west field na stratford i przeklinaly ta firme

Dlaczego przeklinaly? Co bylo nie tak?

Wlasnie przeczytalam ze jest to polska firma..nie wiem ile w tym prawdy:|

A gdzie to przeczytalas? bo nie moge nic znalezc na stronie, jest tylko e-mail i tel number. Moj chlopak jest Anglikiem, ale ta firma wydaje sie byc zalozona w UK i anglojezyczna. Zawsze moze zadzwonic i sprawdzic, nie chcialabym tylko, zeby pracowal dla jakichs oszustow.

numerowaa tu masz linka ,ogloszenia jest po polsku i pisza ze to polska firma.http://www.poloniusz.pl/o1-1i83dj/

Dzieki usialala :) chyba jednak nie powiem mu zeby aplikowal jak firma nie ma dobrej opinii. Na pewno moze znalezc cos lepszego w Londynie. Mam nadzieje.

Ciezko cos powiedziec o tej firmie, ja widzialam tylko ogloszenie o prace ,dlatego podalam tutaj.A co do pracy to duzo zalezy w jakiej branzy.W londynie szanse sa duzo wieksze, niz w mniejszym miescie.

Magniiqique. No szkoda, że Londyn.. przedludnienie , mnóstwo osób na jedno miejsce pracy.. Ale powodzenia. Dobrze, ze nie musisz placic na bierzaco za czynsz- ale zdradz ile jego oczekuja? Gdzie wogole masz mieszkac, jaka strefa? 2 tys funtow to nie malo, napewno na kilka miesiecy starczy- ale tez zalezy ile Ci znajomi sobie licza.. Najpierw by oszczedzic kup sobie OYSTER CARD ( 5 f) i doładuj ONE WEEK BUS PASS - nie ma co sie wozic metrem wkoncu jednak nie bedziesz z polnocy na poludnie jechac szukac roboty. Wiec autobusami w zupelnosci starczy sie pobujac troszke, pozwiedzasz przy okazji poogladasz jak to wyglada, na poczatku sama jazda autobusami i ogladanie ulic i dzielnic sprawia fradje ;) Pozatym rozgladasz sie za witrynami z wywieszonymi kartkami, ze potrzebuja do roboty. Łatwiej znalesc robote w taki sposob jak przez ogloszenie gdzie dzwoni nascie/dziesiat ludzi z wiekszym doswiadczeniem :o I faktycznie facetom lepiej znalesc teraz robote.. Ale badz dobrej mysli :) Napisz gdzie tu wylądujesz

ludzka ciekawosc nie ma granic:D:D

dla wybierajacych sie do UK, oto rejony z najwiekszym i najmniejszym bezrobociem: http://uk.finance.yahoo.com/news/the-best-and-worst-places-to-find-work.html

teraz anglicy nawet sprzataniem nie gardza.

a co myślicie o pracy jako care assistant? Kolega mi załatwia tam pracę, mam jeszcze możliwość pójść do mc donalds. Jako care dają 6,50h,w macu 6,08. Nie wiem , która opcja lepsza,oczywiście obie oferty są w londynie. Ktoś może się wypowie na ten temat

wszystko zalezy tylko i wylacznie od ciebie! jak chcesz uzerac sie z babciami i dziadkami to twoja sprawa. mc. donalds za to zapierdziel w koleczko. albo siedzisz w kuchni i smazysz i sprzatasz albo chodzisz po sali i tam sprzatasz. wybor nalezy do ciebie.

care, mcdonalds to melina.

zdecydowałam się na care assistant, mam jeszcze do was pytanie, otóż jadę tam z mężem , który kompletnie nie zna angielskiego, czy jest szansa , że on znajdzie tam pracę ? Jest fachowcem od wykończeniówki , jednak bardzo obawiam się , że przez brak znajomości języka będzie bardzo ciężko znaleźć cokolwiek, gdzie on może szukać pracy?