16 tc, stan zapalny, ból z lewej strony. Powód??

Witajcie, jestem w 16 tc, z moczu wyszło, że mam bakterie i stan zapalny. Zażywam coś tam z żurawiną i pietruszką na poprawę stanu moczu i dostałam globulki Pimafucin dopochwowo. Z lewej strony na wysokości jajnika przy dotykaniu boli mnie brzuch, coś jak wyrostek robaczkowy. Czy to może być wynik stanu zapalnego, czy to jakiś inny powód do niepokoju?

halo, miał ktoś podobnie? Mój lekarz jest na urlopie, nie wiem, czy to powód by jechac na pogotowie, czy wziac ostatnią dawkę leku i czekac spokojnie az zacznie działać...

a nie możesz zadzwonić np. do przychodni albo szpitala i się skonsultować?

Mnie też boli z lewej strony, coś jak jajnik. Mówiłam lekarzowi, kazał się nie martwić. Ale ja mam dobre wyniki moczu.

Tam, gdzie przyjmuje mój lekarz ginekolog?? Chyba nie bardzo, bo Panie w rejestracji nie są od dawania rad. Ból nie jest wyczuwalny tak po prostu, tylko jak dotykam w tym miejscu. Brzuch tez nie jest twardy, nie mam kłopotów z wypróżnianiem.

To może po prostu boli cię jajnik?

To troszeczkę inne uczucie niż ból który towarzyszy owulacji. Nie wiem czego mam stan zapalny, mam upławy, w zasadzie po dwóch globulkach mi się zmniejszyły prawie do zera. Byłam u ginekologa we wtorek, robiła usg, dzidziuś zdrowiutki, przydatki w porządku. Może faktycznie boli mnie jajnik od tego stanu zapalnego. wizytę mam 13 marca, do tego czasu mam zrobić badanie na czystość pochwy. ktoś wie, jak długo standardowo czeka się na wynik? Nie wiem kiedy zrobić...

miałam na myśli lekarza rodzinnego.

Lekarza ginekologa mam na urlopie do 10 marca, jeśli ból będzie się nasilal albo nie będzie mijał, to pojadę do rodzinnego albo do jakiegoś ginekologa prywatnie. Mam jednak nadzieję, że to szybko minie.

może to rozciągające się więzadła macicy ?